Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe?

Czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe? 2013/01/08 12:04 #98558

  • maciasd
  • maciasd Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • to fish or not to fish... what a stooopid question
  • Posty: 1273
  • Podziękowań: 1144
Wczoraj wędkowałem jak zwykle na Drwęcy. mimo mrozu odkryłem "na nowo" kilka starych miejsc. sprawdziłem nowe muchy . głowica skagit i kij działały fantastycznie. nie złowiłem ryby. ale miałem fajny dzień. jakiś taki stan wegetatywny. spokoju.
jeden z moich kolegów , zapytany czy w miejscu spotkania złowił kiedyś rybę, odpowiedział: A ILE TY WOGOLE TYCH RYB ZŁOWIŁEŚ ??
. kolega jest świetnym wędkarzem, łowi na spinn i struga super woblery.ubrany w swoje nienaganne moro z kwaśną miną fanatyka na chwilę zaburzył mi spokój. potem myślałem o tym jakiś czas.
MY MUSZKARZE... DZIWNY ODŁAM..JASNE ,ŻE CHCEMY ŁOWIĆ RYBY, ALE CZY W TYM MUCHOWANIU WŁAŚNIE O TO CHODZI.?
Bernard Venables napisał zdanie ,które mi często towarzyszy
"w swoich fundamentach wędkarstwo jest filozofią .Filozofią obserwacji ziemii, wzrostu i cichych miejsc.jeśli jest jakaś zasada w życiu , jest nią obserwacja małych zmian i rzeczy stałych. sprawia to,ze zauważasz drobiazgi gdziekolwiek jesteś.i cieszysz się nimi"

to nic,że nadal nie złowiłem ryby. znów pójdę odwiedzić ulubione prądy i zakręty. kiedyś złowię
maciej
Ostatnio zmieniany: 2013/01/08 20:53 przez Jacek Nadolny. Powód: Nie zaczyna się posta od słowa "Witam".

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 12:18 #98562

  • Mario
  • Mario Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 112
  • Podziękowań: 78
Maćku a czy wędkarstwo miało by sens gdyby nie było ryb? Nam wędkarzą sama przyroda nie wystarczy. Jak mawiają Zydzi: Widzisz tyle ile rozumiesz. Pozdrawiam.
BAŁT
Za tę wiadomość podziękował(a): marek0l

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 12:22 #98564

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
Są naiwni co twierdzą że ryba złowiona na muchę liczy się podwójnie. Bzdura!!! Prawda jest taka że ryba nie złowiona na muchę się nie liczy.
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 12:29 #98565

  • Leon
  • Leon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 250
  • Podziękowań: 38
Ciekawy wątek. Wiele razy zastanawiałem się dlaczego ja w ogóle łowię ryby... i do tej pory nie znalazłem wystarczająco precyzyjnej a zarazem skondensowanej odpowiedzi. Mogę powiedzieć, że w moim przypadku jest to styl życia, myślenia i zachowania, który coraz bardziej dominuje moją codzienność. Jednakże ogrom związanych z muszkarstwem myśli, uczuć, emocji, doświadczeń, marzeń i Bóg wie czego jeszcze, powoduje, że czasami istota "muchowania" wydaje miś nie do ogarnięcia. Ala czad... życie jest piękne :woohoo: .
Za tę wiadomość podziękował(a): maciasd

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 13:01 #98572

  • maciasd
  • maciasd Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • to fish or not to fish... what a stooopid question
  • Posty: 1273
  • Podziękowań: 1144
Mario napisał:
Maćku a czy wędkarstwo miało by sens gdyby nie było ryb? Nam wędkarzą sama przyroda nie wystarczy. Jak mawiają Zydzi: Widzisz tyle ile rozumiesz. Pozdrawiam.

jasne,że chodzi o ryby. ale obcy jest mi sposób myślenia, ze jeśli nie złowiłem to to traci smak. celem jest ryba. ale to droga do niej jest frajdą.... z każdym rzutem od nowa
Za tę wiadomość podziękował(a): novy

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 13:13 #98573

  • zino
  • zino Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 642
  • Podziękowań: 389
Ja zacząłem łowić na muchę bo łowienie lipieni i pstrągów, wędrówki brzegami rzeczek pomorza to nie tylko hobby ale sposób na życie. Spining pozwalał mi być nad rzeką "tylko" od stycznia do końca sierpnia. Teraz dzięki muszkarstwu jestem na moich ukochanych rzeczkach przez cały rok. I o to w tym chodzi. Obserwacja zmieniającej się przyrody, rozmowy z ludźmi pozytywnie zakręconymi na punkcie salmonów i ta adrenalinka przy obławianiu każdego większego dołka lub zwałki - BEZCENNE!!!
Pozdrawiam.
łowić każdy może... - ale nie każdy umie :)

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 17:48 #98608

  • garnela
  • garnela Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 622
  • Podziękowań: 1102
Muszkarstwo przybliża do wody, mimowolnie zmieniamy optykę, kiedyś jako spiningista widziałem tylko dołki i rynny ewentualnie czułem kiedy ryba jest na braniu, jako muszkarz wiem w którym miejscu dołka ustawi się żerujący lipień a w którym lipień nieaktywny, gdzie pstrąg ustawi się po duny, a gdzie po spenty. Mimowolnie rejestruję rójki widelnic, lub uciekające spod liści chruściki. Muszkarstwo, to jakby ktoś założył grube okulary człowiekowi z dużą wadą wzroku, świat staje się dużo ciekawszy. Czy złowienie ryby jest ważne?, życze wszystkim tego błogosławionego stanu, kiedy już nikomu (łącznie z sobą samym), nie musimy nic udowadniać złowieniem ryby. Równie ważna jak złowienie ryby jest droga do złowienia ryby, okoliczności jej złowienia i czasami towarzystwo.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mateusz Droszcz, maciasd, waldemar, novy

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 18:04 #98609

  • maciask
  • maciask Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 120
  • Podziękowań: 108
U mnie na przestrzeni lat jest taka muchowo-spinowa sinusoida trociowa. Najpierw pierwsza dwuręczna muchówa i szybkie sukcesy które rozpaliły na parę lat. Później czasy chude i przychodzi refleksja że na spina jednak dużo łatwiej - zwłaszcza że jak muszkarz po dłuższej przerwie chwyta spina to wszystko staje się tak proste, jest się wręcz mistrzem świata, wszędzie łatwiej rzucić, poprowdzić jak się chce, biorą ryby itd. Myślę wtedy że muchowanie jest ok. ale jeszcze fajniej jest coś złapać. Teraz u mnie jest podział w zależności od rzeki: przepastna,głęboka przydomowa Drwęca i zadrzewiona Słupia to spin. Łeba oraz niedaleki nizinny dopływ dolnej Wisły to królestwo jedno i dwuręcznej muchowej orki, zwłaszcza na tej drugiej wodzie po raz kolejny mam rozpoczęcie sezonu z rybką na muchę. Podobnie w morzu-pierwsze w życiu łowy, na muchę, Bornholm i 82 cm kelcior. Potem zwątpienie i więcej spina...a teraz znowu muchowa zajawka-(wiosną na Rozewiu połowili n a muchę) tak więc nowa Koma kupiona, linka G.C. w drodze i byle do wiosny:)Tak więc nie wyobrażam sobie wędkarskiego życia bez muchy, ale nie jestem ortodoksem i lubię te spiningowe odmiany.

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 18:20 #98611

  • salmon1977
  • salmon1977 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • avid :)
  • Posty: 2446
  • Podziękowań: 1449
A dla mnie nowością, przyjemnością na i tak bezrybnych rzekach trociowych, spinn już męczy..a gdy nadejdzie chwila ze troć będzie chciała pochwycić moja muchę :woohoo: Nowa dekada wędkarstwa trociowego B)
BAŁTek :)
Morskie Trocie --> www.facebook.com/groups/175452759609159/
Ostatnio zmieniany: 2013/01/08 20:54 przez Jacek Nadolny.

Odp: czym dla mnie jest wędkarstwo muchowe:? 2013/01/08 18:23 #98613

  • markop
  • markop Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 108
  • Podziękowań: 9
Mam pytanko, jakiej długości i jakej klasy używacie muchówki dwuręcznej na Drwęcy? Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/08 20:54 przez Jacek Nadolny. Powód: Nie zaczyna się posta od słowa "Witam".
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.072 seconds