Przepraszam Igo, że "wcinam" Ci się, ale jak sądzę jesteśmy na podobnym etapie. Szeroka rzeka z możliwością brodzenia typu San - bajka. Schody to krzaki. Woda pomaga , jak się da to włażę.
Prośba 1. Już dwukrotnie puściło mi mocowanie końcówki do sznura. Czy stosowana przezemnie samozaciskająca się konstrukcja z siatki z pętelką, blokowana koszulką igielitową to kiepski sposób, czy ja coś knocę?
W sumie odpowiedział Ci na to Venom. Łącznik po prostu trzeba dobrać do grubości linki. Smarowania klejem nie stosuję, ale kilka nawojów omotki nie zaszkodzi. Ja osobiście nie stosuję bo nie widzę takiej potrzeby. Może dlatego, że nigdy mi nie spadło... Igielit naciągasz tylko i wyłącznie po to, żeby nie zsunąć łącznika swoją własną przelotką.
Prośba 2. Mokra lub streamer klasycznie z brzegu, czyli pod drugą stronę i sprowadzanie po łuku OK. Jednak kiedy rzucam pod prąd i próbuję energicznymi wybraniami sznura nadać przynęcie ruch - nie nadążam. Wlecze się toto bezwładnie, niesione płynacym sznurem. Nawykiem spiningisty pomagam sobie kijem coraz wyżej go unosząc aż po odchylenie za siebie. Nie dałbym wtedy rady zaciąć, gdybym miał branie. Czy takie używanie kija to norma czy szkodliwy do wyeliminowania nawyk?
Przy łowieniu na streamera sznur i wędka powinny znajdować się w jednej linii. Inaczej mówiąc nie może być żadnego kąta pomiędzy linką i wędką. Prowadzisz streamera wybierając linkę ręką. To jednak trzeba już wyczuć, a sposób prowadzenia zależy od bardzo wielu czynników.
Prośba 3. Rzeczka w której łowiłem charakteryzuje się zmienną głębokością. Do wędki 5 Taimena, założyłem DT6 i średnio tonącą końcówkę 1,5 m +0,5m żyłki 0,3 + 0,5 m żyłki 0,22 + 0,6 m żyłki 0,18. Tym usiłowałem łowić na mokrą (streamera). Ogólnie w głębszych miejscach wydawało mi się, że cała ta konstrukcja tonie zbyt wolno. Ratowałem się dokładając na żyłce 0,22 obciążenie nimfą skoczkiem. Czy to właściwy sposób, czy raczej wymieniać końcówkę na szybciej tonącą? I co o proporcjach tego zestawu sądzicie. Nie łowiło mi się dobrze ale nie mam punktu odniesienia i żadnych wcześniejszych doświadczeń.
A ogólnie rzuty to chyba najłatwiejsza i zarazem najprzyjemniejsz część tej zabawy. Schody to odpowiednia konstrukcja zestawu i dobór much. Tak mi się wydaje.
Na razie tyle, zeby Was nie zamęczyc.
Zestaw do streamera: przypon z jednego odcinka żyłki długości 0,5 - 1 metr. Żadne łączone itd. Żyłka na streamera to min 0,20 choć 0,25 nie będzie przesadą. Żyłkę 0,18 jak łowisz agresywnie i trafisz w tempo potarga Ci czterdziestaczek. Łowiąc na streamera nie masz jakiejkolwiek amortyzacji wędziska czy linki, bo wszystko ustawione jest w miarę jednej linii dlatego cały impet brania przejmuje żyłka. Krótki przypon służy po to aby głębiej wcisnąć muchę. Jeśli masz zbyt szybko tonący sznur do danej wody możesz nieco wydłużyć przypon. Przy mokrej muszce używam z lenistwa takiego samego przyponu jak do nimfy czyli jeden długi odcinek 0,16, krótszy oraz trok 0,14. To w przypadku lipieni. Pstrąg grubości do góry. Stosuję do tego sznur pośredni.
Pozdrawiam.