Piszesz bzdury bez zastanowienia. Tragedią polskich rzek jest ich dewastacja a jedną z przyczyn jest udrażnianie koryt pod spływy kajakowe i twórczość meliorantów. To proceder trwający zaledwie od kilku czy kilkunastu lat, czyli za Waszego pokolenia. Co zrobiliście by to powstrzymać. Gdzie byli wszyscy no-killowcy gdy ich wody pozbawiano szansy na istnienie w nich jakiejkolwiek populacji ryb łososiowatych.
Byli tu na forum domagając się obfitości ryb przez zaniechanie ich zabijania. Pytam jakie ryby chcecie chronić przed zabijaniem skoro nie ma ich w rzece i to nie z powodu nadmiernych odłowów wędkarskich a z przyczyn jak wyżej.
Część racji mogę przyznać ale kajaki to nie masakrowanie populacji wielu gatunków ryb w tym pstrągów,lipieniów,brzan I.T.D Które przetrzepały wioskowe kłusole na ;;prośbę;; ówczesnej- waszej władzy! Nie naszej!Głupoty to dzieciom a nie mi bo to ja mając 12-13 lat płynąłem pontonem z ciekawości jako dziecko! A widziałem jak ryby padają pod wpływem prądu! Bo MILICJI,WOJSKOWYM zachciało się balów i wędzonki! Takich przykładów mam więcej i mam gdzieś opinie na swój temat bo widziałem wiele dzięki waszej starej;; świętości;;! TO WASZE POKOLENIE W WIĘKSZOŚCI PSZETŻEPAŁO WODY-dla własnej frajdy,głupoty pokazania co ja mogę jak mam władzę. Żeby nie FORS i koledzy to raczej nigdy bym się nie ogarną...Daj Hrabio na luz i zacznij od swoich czasów,kolegów...
Uprzejmie przypominam Koledze, że moje pokolenie nie jest komunistycznym ale solidarnościowym. Podczas stanu wojennego mieliśmy 18 - 25 lat, to tak dla osadzenia w realiach epoki.
Ostatnio zmieniany: 2015/11/11 12:46 przez Hrabia.
Zakaz zabijania łososi w Słupi
2015/11/11 12:53 #155030
Sprawę Wapnika mam głęboko w d..., jako "aferę" zmontowana przez kłusownika, członka SSR z Łupawy i konfidenta na smyczy zawodników, którym odebrałem zabawki.
Winny się tłumaczy?
Hrabia napisał:
Jeśli myślisz, że ten Wapnik powracać będzie jako jakiś argument w czymkolwiek, to pragnę ci wskazać, że pojawia się gdy już innych argumentów brakuje
Specjalnie dla ciebie argument jako efekt "sypania żwirku pod ogon" czy "pudrowania rzeczywistości"
Przedstaw swoje argumenty (np. filmik z tarliska usypanego przez twoją ekipę albo tych z PZW, których przekonałeś wraz ze swoimi kolegami podczas waszych częstych wizyt na Twardej) a jak nie masz argumentów to odpuść sobie, nie pogrążaj się i napisz coś na swoim blogu o sypaniu tarlisk (że to głupota i nic nie daje)
Dobrze, że wielu bardzo skutecznych wędkarzy wypuszcza pstrągi, bo już dawno mięsiarze nie mieliby czego jeść
Sam posuwasz argumenty, które przeczą Twojej wizji sukcesu, ile ryb przeżyje z tego wylęgu - zero, spójrz na brzegi oraz otoczenie rzeki. Nasypaliście nieco piachu na śmierdzący muł w którym upatrujecie środowiska dla łososiowatych ... powodzenia. Pewnie już niedługo powstanie tam łowisko na miarę norweskich rzek.
Ostatnio zmieniany: 2015/11/11 13:01 przez Hrabia.
Zakaz zabijania łososi w Słupi
2015/11/11 13:06 #155032
Za mojego życia łososie w Polsce już raz wyginęły. Cytowany w jednym z powyższych postów starszej daty autorytet, wówczas jako receptę na ratowanie łososi podał masowy odłów lipieni. Jego zdaniem lipienie rzekomo straszliwie wyżerały ikrę łososi. Cóż operacja się udała tyle, ze pacjent zmarł. Lipienie zresztą w tej rzece też wyginęły. Może ja mało wiem o tarliskach ale wiem, że istotna jest tylko ikra zakopana w żwirze. Pozostała stanowi pokarm dla ryb innych. Okoni, kiełbi, lipieni. W naturze nic się nie marnuje. Dzisiaj bardzo się cieszę, ze są ludzie, którzy chcą chociaż dać szansę na zachowanie łososi w Słupi
Ostatnio zmieniany: 2015/11/11 17:31 przez Zielony.
Zakaz zabijania łososi w Słupi
2015/11/12 09:00 #155074
kaszub1974
No to mamy typowo polską dyskusję. W końcu my Polacy potrafimy się pięknie różnić. Mamy długą tradycję publicznych debat, umiemy się słuchać nawzajem, rozumieć racje innych i stosować szermierke słowną przerzucając się argumentami. Nam nie wystarcza pokonanie w dyskusji adwersarza. My musimy udowodnić swoją wyższość. Musimy zarzucić mu złą wolę niech dowodzi, że nie jest wielbłądem. Musimy sprowokować go, sprowadzić do swojego poziomu tzn. parteru i tam pokonać. Nam zwykłe przekonanie kogoś w cywilizowanej dyskusji nie wystarcza. My musimy publicznie upokorzyc, wdeptac w ziemię i najlepiej jeszcze olać. Wtedy dopiero czujemy się spełnieni, wtedy możemy udowodnić sobie i innym, że nasza dominacja nie podlega dyskusji.
Nauczcie się słuchać. Poprawnie wykonane sztuczne tarliska w dobrych warunkach zwiększają przezywalnosc narybku do 80% i zwiększają produktywność dorzecza nie mówiąc już o jakości dzikich smoltow w porównaniu z hodowlanych pobratmcami (dane Nyk, Domagała. Poczytajcie o hodowlanych rybach we wczesniejszym linku do pracy dr Rzepkowskiej). Kolega (lepiej brzmi Pan) Hrabia też ma rację w wielu rzeczach o których wcześniej pisał.
Jeżeli chodzi o zarybienia, które są obowiązekim użytkownika rybackiego to warto wiedzieć, że nie zawsze i nie wszędzie są one tak samo złe. Nie mające żadnego uzasadnienia możliwościami produkcyjnymi dorzeczy zryb. smoltem finansuje kom. zaryb pom-rskich, PZW ponosi niemałe koszty zwiazane z odłowami tarlakow i ma obowiązek dostarczać ikrę wybranym hodowcom i nie ma tu nic do gadania. Natomiast są też zarybienia wcześniejszyi formami rozwojowymi wynikające z operatu. Dopóki się nic nie zmieni są to OBOWIAZKI użytkownika rybackiego bez względu na to kto nim będzie. Wielu z Was tego nie chce uparcie zrozumieć. Chce budować na zgliszczach nie mając nic konstruktywnego do zaproponowania w zamian.
ps. zgodnie z zapowiedzią nie napisałem ani słowa o łososiu ze Słupi. Przepraszam za offtopa.
Ostatnio zmieniany: 2015/11/12 09:13 przez kaszub1974.