Kolego Twister, chyba nieuważnie czytałes post Marcina_redy. Wydra nie jest szkodnikiem, ale mieszkańcem naszych rzek na równych prawach co pstrąg. To my jestesmy gośćmi na ich podwórku i powinnismy się zachowywać jak na gości przystało. Mi osobiscie widok baraszkujacej na wolnosci wydry daje nie mniejszą frajdę niż wyjscie grubego pstrąga. Oba gatunki sa skarbami naszych rzek, które jeszcze mamy szczęście oglądać.
Wydry żyja tam, gdzie mają pokarm i sa pod tym wzgledem zaradne. Pewna rodzinka wydr, którą miałem kiedys przyjemność podglądać mieszkała w ciurku, a stołowała się nocą na stawach hodowlanych, zlokalizowanych kilkaset metrów od rzeczki. Mam nadzieje, że nie dały sie przyłapać
Co do bezpańskich psów i kotów to zgadzam sie w 100%. Wilk czy żbik polują aby jeść, natomiast zdziczałe zwierzeta domowe, które poczuły zew krwi polują nawet z pełnymi żołądkami. Mam nadzieje, że chory pomysł zakazu ich odstrzału nigdy nie wejdzie w zycie.