Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Problem z wydrami w rzekach pstrągowych

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/02/21 14:55 #61461

  • fredi4477
  • fredi4477 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Miej wyjebane a będzie Ci dane
  • Posty: 969
  • Podziękowań: 222

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/02/21 15:24 #61462

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Proszę o kontakt prywatny w związku z fermą norek.....
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/02/21 15:33 #61464

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Co do samych wydr. Polecam trochę lektury, zanim zaczniecie pisać o czymś. Wydra nigdy nie miała naturalnego regulatora, poza dostępnością pokarmu i, zanim pojawił się człowiek, nie było z nią problemu. Kiedy czytam takie teksty, zaczynam wątpić w sensowność pisania czegokolwiek sensownego do wędkarzy....aczkolwiek w tym temacie znajduję więcej sensownych, niż przeciętnie, wypowiedzi. Panowie, co prawda wydra potrafi na prawdę narozrabiać, gdy znajdzie stado ryb, ale człowiek rozrabia dużo bardziej....

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/02/21 19:34 #61510

  • GrzegorzB
  • GrzegorzB Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
  • Podziękowań: 11
Wydra jest niebezpieczna dla ryb świeżo wpuszczonych. Dzika ryba która rosła w rzece ma większe szanse, zna to niebezpieczeństwo. Nad Rudawą w czasach gdy była intensywnie zarybiana miarowym tęczakiem często widywałem zostawione przez wydrę resztki i zawsze były to tęczaki.
Potok w rzece występował tylko był pewnie trudniejszy do podejścia. Wielokrotnie obserwowałem polujące wydry na Dunajcu i Rabie i wydaje mi się że one preferują białą rybe (np.klenia) która stoi w spokojniejszej wodzie i jest łatwiejsza do złapania. Napewno nie jest to taki problem jak kormorany.

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/02/22 07:49 #61593

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ryby także mają swoje sposoby na wydry. Obserwujemy to co roku w okresie ochrony tarła troci i potoków. Tarlaki, jeśli tylko jest taka możliwość, starają się dotrzeć jak najwyżej w małe dopływy. Myślę, że, oprócz zapewnienia bezpieczeństwa larwom i narybkowi, jest to tez sposób na wydry. Kiedy te sprytne zwierzaki nie znajdują nic do zjedzenia na pierwszych kilkuset metrach takiej strugi, zawracają do większej rzeki. Jeśli jednak, za sprawą progów, ryby nie mogą iść w górę- tak jest na naszym tarlisku edukacyjnym w Goleniowie- wówczas wydry potrafią dokonać rzezi wśród tarlaków. stała obecność naszych strażników trochę im w tym przeszkadza, ale i tak co roku znajdujemy kilka pięknych troci zabitych i porzuconych po zjedzeniu niewielkiej części. Jednak znacznie gorzej jest z norkami, gdyż te zwierzaki człowieka ignorują,. i nie raz na własne oczy widziałem te spryciary z pięknymi rybami w pysku kilka metrów ode mnie.
Co do kormoranów, to rzeczywiście mamy z tym problem, ale ostanie dwie zimy trochę nam pomogły. Na Zalewie Szczecińskim po zeszłej zimie ubyło około 30% tych żarłoków. Myślę, że obecna zima jeszcze bardziej je przerzedzi. Strefa kilkumiesięcznego zalodzenia to chyba ich naturalna granica występowania. W zeszłym roku tysiące tych ptaków, wspólnie z zimującymi w Polsce traczami nurogęsiami, dziesiątkowały ryby na dolnej Inie, Gowienicy i innych nie zamarzniętych wodach. W tym roku pierwszego kormorana widziałem na Redze w ostatni weekend. Jeszcze ze dwie takie zimy i problem powinien zniknąć.

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/03/01 21:23 #62629

  • Rózgaś
  • Rózgaś Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Rosówka Dżodżo na haku - wszystkie pstrągiWplecaku
  • Posty: 352
  • Podziękowań: 105
Wydra zawsze kojarzyła mi się z futrzastym stworem. A, że wszystko ewoluowało to wydry zmieniły się nie do poznania. Smigają na dwóch nogach, z wędką w ręce. Są mobilne. Codzienna wyprawa 70-80km ( np. Całkiem nową Skodą Octavią) to dla nich żaden problem gdy znajdą rybną rzeczkę. Żrą wszystko co ma kropki i przekroczy magiczne 30cm . huuuuuuuuuuuuuuura 32cm huuuuuura!!!!!!. i beret. Nie ważne czy ma 50+, 40+ czy 30+ przecież miesiarski RAPR (twu!!) pozwala codziennie ubić dwie pięćdziesiony. U siebie grzeczny typek a na wyjeździe wydra. Gorszy od przodka, wydry bo ta je z głodu a ten z dziadostwa. Stado, w którym żyje ma potrzebną ilość białka codziennie zaspokojoną . Zawsze się zastanawiałem czy kupa z 50taka też ma 50cm???? trza go spytać. No cóż. Macie Koledzy sposoby jak radzić z problemem tej wydry:unsure: ?????
Od tego roku zjadam wszystko!

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/03/01 22:30 #62636

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
Rózgaś napisał:
Wydra zawsze kojarzyła mi się z futrzastym stworem. A, że wszystko ewoluowało to wydry zmieniły się nie do poznania. Smigają na dwóch nogach, z wędką w ręce. Są mobilne. Codzienna wyprawa 70-80km ( np. Całkiem nową Skodą Octavią) to dla nich żaden problem gdy znajdą rybną rzeczkę. Żrą wszystko co ma kropki i przekroczy magiczne 30cm . huuuuuuuuuuuuuuura 32cm huuuuuura!!!!!!. i beret. Nie ważne czy ma 50+, 40+ czy 30+ przecież miesiarski RAPR (twu!!) pozwala codziennie ubić dwie pięćdziesiony. U siebie grzeczny typek a na wyjeździe wydra. Gorszy od przodka, wydry bo ta je z głodu a ten z dziadostwa. Stado, w którym żyje ma potrzebną ilość białka codziennie zaspokojoną . Zawsze się zastanawiałem czy kupa z 50taka też ma 50cm???? trza go spytać. No cóż. Macie Koledzy sposoby jak radzić z problemem tej wydry:unsure: ?????
:blink:
Na początek przestań wciągać to świństwo. jak będą jeszcze jakieś symptomy, zmień lekarza. Mówię poważnie , to może mieć na prawdę fatalne konsekwencje.
łowię i żrę :laugh:

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/03/01 22:42 #62641

  • Wiśnia73
  • Wiśnia73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1182
  • Podziękowań: 46
Rózgaś napisał:
...Zawsze się zastanawiałem czy kupa z 50taka też ma 50cm????

Teraz już wiem o czym myślisz, kiedy nie rozmawiamy :lol:
Ach, ta wymowna cisza... :lol: :lol: :lol:
Pozdro Rózgo
BAŁT

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/03/02 00:13 #62648

  • marcin_reda
  • marcin_reda Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 266
  • Podziękowań: 142
Chciałbym zwrócić uwagę na jedn bardzo ważny fakt - w przyrodzie nie ma szkodników!
Ani nie jest nim wydra, ani sarna, ani kornik, ani bóbr, ani kormoran, ani szczupak w wodach górskich itd. itp.

To człowiek swoją działalnością albo wymyśla (dosłownie) szkodniki, albo je wręcz tworzy. Przykład
- monokultura drzew iglastych i korniki - gdyby lasy rosły naturalnie, odległości pomiędzy pojedynczymi drzewami tego samego gatunku były by większe, kornik miałby dłuższą drogę do przebycia i był by bardziej narażony na presję drapieżniczą. Człowiek sadząc sztuczny las umożliwił nieograniczony wzrost populacji tego gatunku, "towrzac" szkodnika uprawy. Ponadto ograniczył bioróżnorodność zmniejszając liczbę potencjalnych wrogów.

inny - kormorany i gospodarka rybacka - wyławiając drapieżnika i wpuszczając materiał zarybieniowy zabieramy z wody konkurenta, a wpuszczamy pokarm. Każdy przełowiony zbiornik charakteryzuje się dużą liczebnością ryb z najmłodzych roczników i ryb niekomercyjnych, a więc gatunków drobnych - potencjalnych ofiar kormorana.

Liczebność obu powyższych gatunków jest regulowana poprzez dostępność pokarmu, do którego dostęp dał mu człowiek, poprzez swoją gospodarkę - częto rabunkową.
Liczebność zwierząt które nie mają naturalnych wrogów jak wydra czy kormoran jest rególowana dostępnościa pokarmu. Dzieje się to na kilku płaszczyznach jednocześnie:
- liczebnością samej populacji - konkurencja wewnątrzgatunkowa (pokarm, miejsca rozrodu, terytoria, choroby itp)
- liczebnością potencjalnych konkurentów pokarmowych
- możliwości reprodukcyjne pokarmu i zasobność siedliska, jego bioróżnorodnoś - baza pokarmowa

Norka i piżmak to inna sprawa, są to gatunki obce, które nie powinny się znaleźć na nszym kontynencie, ale są.
Z piżmakiem jest o tyle śmiesznie, że do niedawna był tępionym szkodnikiem (niszczył wały przeciwpowodziowe), dziś jest zagrożony, bo wyjadły go norki.
Norka wypełnia niszę po norce europejskiej, która nie była wstanie samodzielnie się odrodzić po jej wyniszczeniu przez człowieka. Stąd pokarm naszej norki namnożył się licznie, dając świetne warunki wyjściowe dla "najeźdzcy". Chyba nie pozostaje nam nic innego jak zakceptować to stworzenie w naszej faunie, podbnie jak jenota, może niedługo szopa, piranie i kto wie co jeszcz:laugh:
A tak na poważnie, wydra jest cennym gatunkiem ze względu na dokonywanie selkcji wśród sowich ofiar - przeżyje nejlepszy i najsilniejszy. Jest to niezbędne, zwłaszcza dziś, kiedy materiał zarybieniowy może trafić się chory itp. Podobną rolę odgrywa szczupak w wodach pstrągowych. Zwłaszcza w świetle choroby lipienia, w niektórych rzekach pomorskich. Obecność drapieżnika ograniczy zakażanie innych ryb, bo chora pierwsza zostanie schwytana.

Sorry, że takie długie, pozdrawiam,

Marcin
Ostatnio zmieniany: 2011/03/02 00:18 przez marcin_reda.

Odp:Problem z wydrami w rzekach pstrągowych 2011/03/02 10:40 #62664

  • adam
  • adam Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 576
  • Podziękowań: 53
Witaj Marcinie.
Czy zwierzaki chodzace po brzegach naszej kochanej Redy w okolicach Rekowa to wydry czy norki?
Zawsze mam ten sam dylemat.
pozdrawiam Adam.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.117 seconds