Artur Furdyna napisał:Proponuję wrócić na nasze, wędkarskie podwórko. zanim zaczniemy u innych robić porządki, miejmy porządek na swoim podwórku....
Ktoś już napisał wcześniej: w przyrodzie nie ma szkodników. Jedynym na dzisiaj szkodnikiem jest ludzka głupota.....
Temat zaczął się od wydry, a przerobiono już psy, jenoty, szopy i norki.
żeby z kimkolwiek kompetentnym rozpocząć rozmowę, potrzebne są rzeczowe argumenty. Tak sie rozmawia prawie na całym Świecie. U nas wszyscy się na wszystkim znają, tylko, jak przyjdzie co do czego, rozmówców brak.....a już gdy trzeba decydować, to w ogóle bezludny kraj.....
A kolega się spodziewał akademickiej rozprawy nad fizjologią i behawiorem wydry?
To chyba szyciej na forum Koła Naukowego Biologów gdzieś na jakimś uniwerku...
Mentorskie teksty mogą tylko zniechęcić innych do wyrażania swoich opinii, nawet jeśli czasem odbiegają od tematu, a wtedy zostanie 2-3 ekspertów, którzy już bez kompleksów będą mogli sobie podyskutować we własnym gronie. Czyli wracamy do rozpraw akademickich
Ale oczywiście mogę się mylić...
Pozdrawiam