Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!!

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/07 18:43 #94377

  • saguSS
  • saguSS Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 209
Dzisiaj w Polsacie w "wydarzeniach" o 18.50 ma być coś n/t pieśniawki.
"Brali to w grudniu i listopadzie..." ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Endrju

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/07 18:44 #94378

  • Sambor
  • Sambor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 935
  • Podziękowań: 356
wbijcie sobie dzis polast bedzie reportaż na temat chorych troci i łososia .
Wędkarstwo Moją Pasją!


www.facebook.com/woblery.sambor

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/07 21:14 #94389

  • Grzegor
  • Grzegor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 118
  • Podziękowań: 18
Jak znajdziecie ten reportaż to wrzućcie na forsa.

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/07 21:18 #94390

  • Sylw84
  • Sylw84 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • -CRET-
  • Posty: 123
  • Podziękowań: 58
troche bezsensowny ten reportaz,bo zrobiony na pale....po pierwsze mogli powiedziec ze choroba ta jest na pomorskich rzekach i ostrzegaja przed zakupem troci i lososi na pomorzu a nie tylko w slupsku,bo choroba ta dotyczy ogolem pomorskie rzeki, a po drugie to nie wiem ale chyba raczej z tego co szpenie mawiaja to ta choroba jest z rzeki a nie jak powiedziala ta babka ze przychodza chore z zanieczysczonego baltyku.Ale to wypowiedza sie fachury na ten temat
CelebroneK

Wartości wypisane w sercu noś...nie na koszulkach

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/07 22:42 #94394

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Mnie po obejrzeniu materiału w Wydarzeniach zaczyna bardzo poważnie zastanawiać jedna rzecz. Mianowicie nie zdawałem sobie sprawy ze skali tego zjawiska na Słupi ale jeżeli prawdą jest to co mówił przedstawiciel PZW, że 90% troci w tej rzece jest chora to ciekaw jestem jak uda się pobrać odpowiednią ilość ikry przeznaczonej do wyhodowania materiału zarybieniowego? Wiadomo, że operat jest rzeczą świętą i choćby się paliło i waliło musi zostać zrealizowany, mam więc nadzieję i życzę szczerze aby udało się pozyskać odpowiednią ilość zdrowych tarlaków troci i łososi. Oczywiście innej możliwości nie biorę pod uwagę ponieważ nie chcę sobie nawet wyobrażać możliwych konsekwencji. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2012/11/07 22:45 przez witek ziemkowski.

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/07 23:32 #94396

  • wędkomaniak
  • wędkomaniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 563
  • Podziękowań: 155
niewypełnienie w jednym roku zobowiązań nie musi się wiązać z przykrymi konsekwencjami. należy jednak ilości wpuszczonych ryb zwiększyć w kolejnych latach. cykl rozliczeniowy z RZGW wynosi 3 lata.
Nigdzie nie znalazłem przelicznika stosowanego w rozliczeniach. Na przykład: jakiej ilości 100 tys wylęgu troci – odpowiada narybek letni, a jakiej smolty? z tego co zrozumiałem, im starszą formę wpuszczamy, tym może jej być mniej.
Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu www.1479.pzw.org.pl

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/08 07:27 #94399

  • Paweł82
  • Paweł82 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 61
  • Podziękowań: 27
Witam.
Operat to faktycznie pewnego rodzaju "swiętość" ale jak to zawsze bywa - tu też są pewne wyjątki (czyt. "furtki"). W tym przypadku pewnym wyjątkiem od reguły, czyli od obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej - a tym samym realizowania zapisów operatu w 100% - może być np. przepis art. 6 ust. 3 ustawy o rybactwie śródlądowym:
"(...)Marszałek województwa w wyjątkowo uzasadnionych przypadkach, a zwłaszcza w razie zanieczyszczenia wód uniemożliwiającego chów lub hodowlę ryb albo masowego wystąpienia chorób ryb, może, w drodze decyzji administracyjnej wydanej po zasięgnięciu opinii właściwego dyrektora regionalnego zarządu gospodarki wodnej, zwolnić od obowiązku, o którym mowa w ust. 1, lub uznać zbiornik wodny za nieprzydatny do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej na czas określony.(...)"

Tak więc jakaś logiczna możliwość wybrnięcia przez użytkownika z patowej sytuacji jest. Moim skromnym zdaniem jest to zdecydowanie lepsza opcja od łowienia "na siłę" odpowiedniej ilości tarlaków i ich wycieranie - szczególnie że mogą one być np. bezobjawowymi nosicielami określonych patogenów...
Pozdrawiam

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/08 07:47 #94401

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
wobi napisał:
(...)

Gdyby nie było jak przypuszczam,to już dawno temu doczekalibyśmy się pilotażowej rzeki z odbudowanymi tarliskami i bez zarybień w ramach badania przyczyn tego stanu rzeczy jaki mamy...

(...)

było blisko:

cyt. z sprawozdania z zebrania zespołu ds. zarybień z dnia 22 lutego 2011r.
(...)
Pan dr P. Dębowski zadał pytanie, czy w ogóle obecnie jest potrzebne zarybianie Redy smoltami. Obecnie ryby zbudowały bardzo dużo gniazd, więc można się spodziewać dużej ilości wylęgu naturalnego. Być może zarybiać młodszym materiałem zarybieniowym. Prof. Bartel zwrócił uwagę, że bez zarybień w ogóle nie byłoby troci w Redzie. Prof. Goryczko stwierdził, że jednak sytuacja w Redzie bardzo się poprawiła. Jak zauważył P. Dębowski realia Zatoki Gdańskiej są takie, że większość ryb z zarybień smoltami troci zostanie złowiona przez rybaków przybrzeżnych, zatem należałoby się skupić na wspomaganiu rozwoju populacji w rzece. Prof. Goryczko podkreślił, że podobnie jest z rybami pochodzącymi z naturalnego tarła. Może działania powinny być ukierunkowane na udrożnienie dla ryb znaczącego dopływu Redy – Bolszewki (o bardzo dużej potencjalnej produkcji). Choć oczywiście to wymaga innych źródeł finansowania. Niemniej jeśli byłyby tego typu plany, to można byłoby przystąpić do zarybiania Bolszewki wylęgiem. Prof. Goryczko wspomniał o pomyśle odstąpienia od zarybień łososiowatymi wybranej rzeki np.
Redy.
Wymagałoby to odpowiedniej zmiany operatu, co obecnie jest łatwiejsze, jednak zmiana samej umowy użytkowania rybackiego wymaga zgody RZGW.
(...)
Prof. Bartel
poinformował, że w przypadku Redy może to być przedyskutowane na jesiennym zebraniu Zespołu po weryfikacji informacji na temat prężności populacji rozradzającej się w sposób Sprawozdanie z posiedzenia Zespołu ds. Zarybiania w Gdańsku w dniu 22 lutego 2011 r. 7 naturalny. Wnioski mogą obejmować ograniczenie zarybień, zmianę sortymentów, bądź całkowitą rezygnację z zarybień. Piotr Dębowski podkreślił, że mimo wszystko uznanie Redy za rzekę opartą wyłącznie o tarło naturalne może być przedwczesnym działaniem, przede wszystkim ze względu na bardzo słabą kontrolę Redy i trudności z pozyskiwaniem danych. Uznano, że na razie w przypadku Redy należy utrzymać obecne status quo w zakresie prowadzonych zarybień.

źródło: www.bip.minrol.gov.pl
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/08 07:48 #94402

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3379
  • Podziękowań: 2555
Reportaż wyemitowany w Polsacie był porażający, całe stada spleśniałej troci ciągnące na tarło.
Ja myślę, że nic w tym temacie się nie zmieni w najbliższych latach. Z tego co widzę to pleśniawka nie pojawia się w morzu więc rybacy go nie widzą, a to oni są głównymi "odbiorcami towaru". My wędkarze dostajemy już tylko to czego nie wyłowi się w morzu.... odpady wliczone w straty.
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Odp: Wielka prośba o pomoc w sprawie choroby ryb!!! 2012/11/08 08:31 #94404

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
wędkomaniak napisał:
niewypełnienie w jednym roku zobowiązań nie musi się wiązać z przykrymi konsekwencjami. należy jednak ilości wpuszczonych ryb zwiększyć w kolejnych latach...

Nie chodziło mi o przykre konsekwencje które wobec użytkownika rybackiego może wyciągnąć RZGW, ale o dużo bardziej dalekosiężne efekty które może przynieść pozyskiwanie zaplanowanej ilości ikry w sytuacji gdy 90% troci jest chora. Nie wiem jak to napisać w mniej zaowoluowanej formie więc powiem tak: mam szczerą nadzieję i życzę kolegom ze Słupska aby w zaistniałej sytuacji ewentualne problemy z RZGW były jedynymi, ponieważ odnoszę wrażenie, że przy nieprzemyślanym działaniu mogą okazać się naprawdę najmniej istotne w porownaniu z losem który można zafundować stadzie troci ze Słupi na długie lata. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2012/11/08 08:35 przez witek ziemkowski.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.086 seconds