Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: NO KILL dla pstrągów

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 21:09 #100914

  • zaworek
  • zaworek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 490
  • Podziękowań: 301
Mieszkam nad rzeczką pstrągową i często na niej łowię. Nie stosuję zasady no kill, przyjedź, spróbuj zabić pstrąga to Cię kill ! ;)

A tak poważnie, od wielu lat nie zabieram żadnego pstrąga, nie chcę się przechwalać, ale mieszkając nad rzeczką (30 metrów od niej) i łowiąc tak jak łowię to w połowie sezonu wyrybiłbym ją do zera. Na takich małych ciekach nie ma innej rady chcąc łowić ryby, trzeba wypuszczać.

Nie jestem fanatykiem no kill, ale w przypadku pstrąga raczej nie widzę innych perspektyw, no może przy podniesieniu wymiaru na 40 cm :) Na tej rzeczce to już prawie no kill ;)
Pozdrawiam
MG
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, Janek, Skalniak, Br0TheR

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 21:32 #100918

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
venom napisał:
Ja sie tylko chciałem zapytać tych co to zabierają dwie ryby w sezonie a tych wypuszczających wszystkie odsądzają od czci i wiary czy oni tylko te dwa razy w roku na ryby chodza??
Czy może dwa razy w roku sa "prawdziwymi" wędkarzami a cała resztę sadystami kłującymi pstrągi ??


Śmierdzi mi to hipokryzją...
I to właśnie Twój i Tobie podobnych problem. Nawet nie czytasz tego co inni piszą tylko odklepujesz frazesy . To tak po ,,bezczelnemu'' zacytuję samego siebie sprzed kilku postów.
Nie jest to kwestia że ktoś nie zabiera ryb. Znam takich ludzi i w cale nie są fanatykami. Są normalnymi wędkarzami jak każdy ( prawie każdy ) z nas. Ale wciskanie takiego czy innego podejścia jako prawdy objawionej jest groteskowe. Ale niestety i szkodliwe dla całej społeczności.

Gdybyś czytał nie powielał byś tych bredni. Gdzie , kogo i kto od czegoś odsądza ? Podaj przykład , albo się nie ośmieszaj .
Zacznij czytać , dopiero potem pisz.
To czy zabiorę rybę na wyjeździe czy wypuszczę wszystkie mnie w niczym nie zmienia. Nie czuje się w żadnym z tych przypadków ani lepszy ani gorszy. I tyle.
łowię i żrę :laugh:
Za tę wiadomość podziękował(a): lorenc

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 21:33 #100919

  • czarnawoda
  • czarnawoda Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 21
  • Podziękowań: 9
Jak widać po sukcesach łowisz na bardzo rybnych łowiskach, szkoda że nie zauważasz na nich potrzeby no kill.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 21:49 #100925

  • teethar
  • teethar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 334
  • Podziękowań: 71
Igo, Brother - łówcie ile wlezie, tylko zdjęcia róbcie, żeby synom pokazać jak wyglądał dziki pstrąg czy lipień. Moja filozofia jest taka, że chcę pokazać Synowi przyjemność łowienia, a gdyby takie przekonania jak Wasze były powszechne (kilkanaście kilogramów mięska itede) to niestety - nigdy by do tego nie doszło. Dlatego namawiam do rozsądku w korzystaniu z dobroci natury. pozdr
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, mkfly, Skalniak

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 22:11 #100930

  • jesssus
  • jesssus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • http://www.pzw.org.pl/krasnikf​lt
  • Posty: 86
Igo napisał:
Br0TheR napisał:
Igo pojechałeś po bandzie, nie wychodź nad wodę bo teraz Ciebie hakami "poszczują" i wypuszczą wymęczonego do domu xD
Nie martwię się :) Spotkałem już w swojej karierze użytkowników FORSa nad rzekami i zawsze dochodziło do kulturalnych rozmów. Nikt nigdy agresywnie nie zareagował gdy zabijałem złowioną rybę... no może raz na otwarciu sezonu trociowego kilka lat temu złowiłem kelta ok 75 cm i od razu po wyjęciu zanim odczepiłem przynętę zabiłem rybę. 15 metrów dalej, przy samochodzie na warszawskich albo poznańskich numerach stała grupka wędkarzy ubranych w najnowocześniejszą odzież, uzbrojona w piękne wędziska robione na zamówienie, rzekłbym kwiat nowoczesnej myśli wędkarskiej. Zabijając zdobycz usłyszałem z ich strony wypowiedziany ściszonym głosem komentarz "pie... mięsiarz". Podniosłem głowę, oczekując kolejnego komentarza prosto w oczy ale szlachetni rycerze, zamilkli, spuścili wzrok i zaczęli chować się jeden za drugiego.

Igo jaki kozak hehehe . Kiedyś częściej lubiłem zajrzeć na FORSA ale dziś przekonałem się że dzięki takim o to tutaj wygłodniałym tubylcom i zwykłym internetowym trollom nie ma zupełnego sensu. Nie dość, że wpajają swoje bez sensowne racje wielu młodym adeptom wędkarstwa to jeszcze figurują w tym forum chyba tylko po to aby wku...ać innych, totalna żenada. Większość mądrzejszych forumowiczów już dawno opuściła ten grajdoł. Kończąc ten krótki post (,który i tak zapewne zniknie jak to miało miejsce nie raz), takim panom jak IGO i tym podobni nie życzę sukcesów w tym roku bo to z całą pewnością nie będzie się przekładało na sukcesy innych wędkarzy.
Bez odbioru.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/25 22:24 przez jesssus.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 22:13 #100934

  • Br0TheR
  • Br0TheR Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 48
  • Podziękowań: 19
teethar ale po co Ty sobie dopowiadasz? gdzie ja napisałem, że wyławiam rybę kilogramami? latem na Okalicę chodzę praktycznie codziennie bo mam dosłownie 50m i jakoś nie ubolewam, że wypuszczam te naście lub dziesiąt pstrągów za każdym razem, są małe a ja chodzę połapać z czystej przyjemności, biorę lekki zestaw jak to robią okoniarze i się bawię,
zarzucisz mi sadyzm? wędkuję też na muchę też jestem sadystą większym niż ktokolwiek na tym forum? czy już to wygląda inaczej bo na muchę ryby się nie rani? ludzie weźcie się opamiętajcie i przestańcie sobie do gardeł skakać...
napisałem raz i napiszę drugi, bądźcie dalecy od skrajności bo to jest już choroba z której ciężko się wyleczyć, uzależnienie od alkoholu i papierosów też jest skrajnością i pora w końcu to pojąć...
ale nie wy wolicie między sobą drzeć koty i dopowiadać sobie niestworzone historie, zapraszam pokażę lodówkę każdemu chętnemu, poza kurczakiem i wołowiną nie znajdzie żadnego innego mięsa...
to też będzie mało, bo zapewne te kilogramy mięsa z wypadu zjadłem w ciągu jednego dnia...
AVE i kończę jałową dyskusję bo zawsze warto oczerniać kogoś własnymi bredniami niż po ludzku dyskutować i dojść do kompromisów...

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 22:40 #100940

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Farti ja potrafię czytac i tu w tym watku jest pisanie o tym że łowienie ryb z zamiarem ich wypuszczania jest znęcaniem się nad nimi i sadyzmem niemalże...
Stąd wynikło moje pytanie odnośnie wyjazdów gdzie Ci którzy ryby zabierają i w danym dniu wypuszczą.

Dziwi mnie też bardzo logika typu : "złowiłem w tym roku tylko dwa wymiarowe więc tylko te dwa zabrałem" i brak zastanowienia się że własnie dlatego tych wymiarowych nie ma bo wszystkie zostaja po prostu zjedzone.
To jest prosty wniosek przyczynowo skutkowy.
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/25 22:50 #100943

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Venom...........
To nie jest takie proste i dobrze o tym wiesz .Czynników degradujących nasze wody pstrągowe jest bardzo wiele i niestety sporo nie zależy od wędkarzy.Nie można wszystkiego sprowadzić do sporu - zabić czy wypuścić.
Miałem już się nie wtrącać bo i tak nie znani mi ludzie wiedzą nawet co jem......sory, wpierdalam.
Taki poziom dyskusji zostawmy politykom.
Pozdrawiam.
prezes.
Za tę wiadomość podziękował(a): frog32, Br0TheR

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/26 01:15 #100963

  • teethar
  • teethar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 334
  • Podziękowań: 71
Brother - akurat z tymi kilogramami mięsa piłem do wypowiedzi troll'a IGO. A Ciebie wymieniłem, bo z radością poparłeś jego wynurzenia kilka stron wcześniej. A teraz zaczynasz gadać jak człowiek. Salut!

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/26 08:10 #100969

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Wiem Tadziu że czynników jet wiele, ale czasem ręce opadają czytając niektóre argumentacje. Brakuje mi w tej całej dyskusji jeszcze gościa który kiedyś pisał ze zjada pstrągi bo mu lekarz zalecił.
Natomiast głownym czynnikiem jesli w rzece sa same podwymiarki, a prawie brak tych nawet o centymetr przekraczających regulaminowy zapis jest głównie jedno - presja patelni...


(przyznam Ci się w tajemnicy że pstrąga zabrałbym ale mam ustawiony prywatny widełkowy wymiar ochronny na 65-65,1cm :evil: )
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.141 seconds