Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: NO KILL dla pstrągów

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 15:58 #101480

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
Dodam. Zeby zrownowazyc zberetowane w planach Igo pstragi lipienie trzeba wrzucic do wody kilkaset szt np. narybku wiosennego po sredniej cenie 1.70/szt.
Jak widać troche to kosztowniejsza zabawa niż to sobie szybko Frog przeliczył.
Przy calkowitym wyrybieniu pokloni się problem odtworzenia stada przy zachowaniu ciagłosci genetycznej..Jakie to proste widac po restytucjim.in łososia w Polsce. Dzikie srodowisko rzeczne to nie komercyjny staw i rządzi sie troche nnymi prawami czego" Igopodoni tu zdaje sie nie pojmują bo myślą tylko tatarem.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/29 16:36 przez Franek.
Za tę wiadomość podziękował(a): mkfly

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 16:09 #101482

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Franek napisał:
Dodam. Zeby zrownowazyc zberetowane w planach Igo pstragi lipienie trzeba wrzucic do wody kilkaset szt np. narybku wiosennego po sredniej cenie 1.70/szt.
Oczywiście można tez przyjąć wersję optymistyczną zakładającą, że aby zrównoważyć zberetowane 40 lipieni/pstrągów wystarczy wpuścić 40 sztuk narybku wiosennego po średniej cenie 1.70/szt. co daje nam 68 zł. :side:

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 16:37 #101483

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
szkoda tylko że przy "koszcie kilograma miesa" nikt nie dodał opłat z tytułu dzierżawy wody i kilku innych które się na calośc składają...
Zapytam też po raz kolejny zwolenników wpuszczania dorosłych ryb w celu odłowienia - na kiego .... walczyć z meliorantami, z zanieczyszczeniami, z zaporami na rzekach itp ??
Przeciez rzeka podzielona takimi "naturalnymi" przegrodami w postaci MEW to rzeka podzielona na odcinki w których łatwiej kontrolować ile ryb zostało odłowionych i ile dosypać by wykarmić wędkarzy. Ładnie wyprostowane koryta opalikowane lub wybetonowane i najlepiej z chodnikami wzdłóż brzegów to przeciez idealne łowisko - mozna w trampkach, albo lakierkach i garniturze, bez komarów, pokrzyw i innego paskudztwa... dosypac po trochu w piatek i na weekend starczy. Nic się nie zmarnuje bo do jesieni woda będzie pusta i kormorany nie narobią szkód...
Idealny model wędkarstwa...
EOt... bo szkoda prądu na dyskusje...
Smacznego - a kiedy zabijecie ostatniego pstraga w rzece to nie narzekajcie na kłusowników, masonów, cyklistów albo plamy na słońcu...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Za tę wiadomość podziękował(a): mkfly

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 16:48 #101484

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Franek napisał:
Igopodoni tu zdaje sie nie pojmują bo myślą tylko tatarem.
Wypraszam sobie! Nie uznaje łowienia ryb z przeznaczeniem na tatara. Jadam tylko smażone.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 16:55 #101488

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
aby zrównoważyć zberetowane 40 lipieni/pstrągów wystarczy wpuścić 40 sztuk narybku wiosennego po średniej cenie 1.70/szt. co daje nam 68 zł.


Qrwa-18 stron bicia kucyka. Dalej nic nie dolatuje. :evil:
Pass! :evil:
Smacznego Clonorchis sinensi wszystkim tatarzynom..! ;)
Ostatnio zmieniany: 2013/01/29 17:44 przez Franek.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 17:14 #101491

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Nie przeklinaj Franuś!

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 17:49 #101497

  • Skalniak
  • Skalniak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 45
  • Podziękowań: 19
Witam.
Mi osobiście wystarczy podpis z postów PiterSa
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga, gdy go wypuści.
Jest jeszcze czwarty raz czego doświadczyłem.Gdy go złowi ponownie.
I to mi wystarcza pozdrawiam Jacek.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 17:54 #101499

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Nie chciałbym być źle zrozumianym przez kilka lat łowiąc pstrągi na Łebie i jej dopływach wypuszczałem wszystkie złowione potokowce i namawiałem innych do takiego postępowania. Często zabierałem na ten temat głos na tym forum i niestety czego żałuję pouczałem innych co do celowości takich działań, biorąc pod uwagę sposób jaki zdarzało mi się to czynić skutek odniosłem prawdopodobnie przeciwny do zamierzonego. Teraz mimo że uważam takie działania dalej za niezbędne abyśmy cokolwiek za kilka (kilkanaście) lat łowili mam wątpliwości ponieważ:
1. Według moich spostrzeżeń przynajmniej u mnie ze świecą można znaleźć wędkarzy wypuszczających złowione pstrągi (odwrotnie niż na większości for internetowych), większość z tych ryb nawet po wypuszczeniu kończy po dłuższym lub krótszym czasie w plecaku innego łowcy ( ewentualnie kłusownika). kilka razy sam się o tym przekonałem, a czarę goryczy w moim przypadku przelał w tym roku pewien starszy wędkarz który ze znanej mi miejscówki wyjął ,,mojego" być może ostatniego na ,,moim" odcinku Łeby okazałego pstrąga jak powiedział z rozbrajającą szczerością z charakterystyczną ,,krzywą gębą";
2. Jeżeli chcecie aby wszyscy obligatoryjnie wypuszczali ryby np. pstrągi to nic prostszego zgłaszajcie stosowne wnioski na zebraniach sprawozdawczych i kierujcie je do ZO, zadbajmy o ich rentowność poprzez podniesienie opłat z których sfinansować można ochronę tych łowisk. Niestety moje spostrzeżenia są takie, że niewielu kwapi się do tego aby takie łowiska powstały, w zeszłym roku na odcinku no kill Łeby w proste prace związane np. ze sprzątaniem, wkopaniem tablic sfinansowanych przez TPRŁ zaangażowanych było aż 4 osoby (w tym 3 te same co zawsze), poza jednorazowym zarybieniem tego odcinka z funduszy TPRŁ nie widzę jakiegoś większego wysiłku wędkarzy związanego z jego np. zwiększoną ochroną.

Ale bądźmy przynajmniej szczerzy wobec siebie i przyznajmy, że rację mają ludzie przedstawiający stosowne wyliczenia związane z zarybieniem i połowami pstrągów, słusznie uważają, że nie da się zrobić kroku do przodu bez całkowitej zmiany podejścia wędkarzy do zasobów pstrągów potokowych którymi dysponujemy na naszych łowiskach, brak mi sensownych argumentów aby obalić ich całkowicie słuszne tezy jednak mimo to jak ,,znakomita" większość wędkarzy i działaczy PZW będziemy przeciwni jakimkolwiek zmianom uderzającym w nasz partykularny interes i będziemy bronili jak niepodległości niczym nieograniczonego dostępu do coraz bardziej pustych łowisk i obecnie obowiązujących limitów połowowych (no może z kosmetycznymi zmianami). Tak będzie chyba uczciwiej. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/29 18:02 przez witek ziemkowski.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 19:16 #101517

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 109
  • Podziękowań: 27
Venom ... jeśli pijesz do mnie, to mam wrażenie, że albo nie chcesz, albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Tam gdzie jest mowa o wycenie Frankowej "asygnaty" wycena dotyczy tylko i wyłącznie mięsa, jak to nazwałeś. Owszem, ale jak pisałem wcześniej, koszt Frankowej asygnaty nie jest jedyną opłatą. Pisałem o opłatach za wędkowanie (licencje, zezwolenia, opłata podstawowa - nazwijcie to sobie dowolnie). Opłata podstawowa nie zawierała w swej wartości prawa do mordowania ryb. Nie będę się powtarzał, bo to nie ma sensu. Można to przeczytać chyba jasno i klarownie jest to napisane.
Piszesz o dzikich rzekach ... dziś nie sposób już znaleźć dzikie rzeki. Każda rzeka (dobra nie każda, a znaczna większość) niestety dotknięta jest ręką ludzkiego genialnego umysłu, który musi podporządkować sobie naturę, a przynajmniej wielu ludziom tak się wydaje. Większość naszych rzek ma uregulowane koryta, znaczna część rzek ma porobione kretyńskie progi (zwłaszcza przy ujściach) oczywiście bez przepławek, powstaje coraz więcej elektrowni wodnych, z których niestety żadna nie wnosi żadnego odszkodowania finansowego za szkody środowiskowe, które swą działalnością wyrządza.
Panowie poza tym, jeśli tematem naszych rozważań mają być dzikie rzeki, to zróbmy na nich rezerwat i nie męczmy tych biednych ryb swym hobby. Jeśli zależy Wam na zachowaniu dzikości rzek, to dlaczego chcecie je zarybiać, może powinien być w nich zakaz wędkowania, a przynajmniej zabierania ryb JAKICHKOLWIEK, nie ważne czy to będzie płoć, leszcz, lipień, albo pstrąg, czy troć. Jeśli to ma być dzika rzeka, traktujmy ją jako pomnik przyrody z należytym jej szacunkiem.
Jeśli już wędkować to w ograniczony sposób. Sztuczna mucha sucha albo mokra, na haku bezzadziorowym, bez żadnej wypaczonej nimfy z nawijanym ołowiem, żeby nie zatruwać wody. Jeśli inna metoda ... to może spining, ale bez kotwic tylko jeden hak z jednym grotem, i oczywiście bez zadziora. Można by jeszcze dozwolić przepływankę, na przynęty roślinne ... ale bez zanęcania.
BTW ... a Ty Venom ile pstrągów w życiu swym zabiłeś ... taki jesteś bez winy, że piszesz o zabijaniu ostatniego pstrąga.
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net
Ostatnio zmieniany: 2013/01/29 19:20 przez frog32.

Odp: NO KILL dla pstrągów 2013/01/29 19:32 #101527

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Analizując obowiązującą ustawę: Ustawa o ochronie zwierząt Dz.U. z 2003 nr 106 poz. 1002 nasuwa się wniosek, że wędkowanie no-kill jest sprzeczne z obowiązującym w Polsce prawem bowiem:
1a. Zabrania się znęcania nad zwierzętami.
2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień
Zatem idea łowiska no-kill jest niezgodna z obowiązującym prawem. Jak wynika z ustawy nie można w Polsce wydzielić obszaru, na którym dozwolone by było okaleczanie zwierząt dla zabawy. Jeden cierpliwy przeciwnik no-kill mający czas i pieniądze na "sprawy sądowe" i z Polski znikają łowiska no-kill.

Owszem można łowić i wypuszczać ale tylko i wyłącznie gdy oficjalnie będzie się uzasadniało fakt wypuszczania np. chęcią złowienia ryby większej w danym dniu. Tak samo podchodząc rygorystycznie do treści ustawy, każde zdjęcie zrobione przez łowce rybie przeznaczonej do wypuszczenia podpada pod znęcanie gdyż w nieuzasadniony sposób przedłuża cierpienie zwierzęcia.

(Parę lat temu, bodajże w Niemczech ukarano wędkarza, który złowionego karpia sfotografował i wypuścił. Podstawą do ukarania z tego co pamiętam była podobna do polskiej ustawa. Jako uzasadnienie wyroku podano, że wędkarz nie miał prawa decydując się na wypuszczenie podejmować jakichkolwiek czynności przedłużających stres i cierpienie ryby)

Natomiast zabijanie złowionych ryb nie jest sprzeczne z ustawą:
Art. 6. 1. Zabrania się zabijania zwierząt, z wyjątkiem:
(...)
2) połowu ryb zgodnie z przepisami o rybołówstwie i rybactwie śródlądowym,

Proszę nie obwiniać mnie za istnienie tej ustawy. Ja jej nie stworzyłem.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/29 19:48 przez Igo.
Za tę wiadomość podziękował(a): lorenc
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.131 seconds