TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning

Kwestia konieczności ustanowienia na Bałtyku stref wyłączonych z rybołówstwa to rzecz nieuchronna i w pełni uzasadniona. Takie właśnie strefy wolne od sieci, ewentualnie dopuszczone metody bardzo selektywne, jak połowy haczykowe oraz rekreacyjne, to podstawa funkcjonowania nowoczesnych obszarów ochrony Natura 2000 na wodach Europy. U nas jednak idzie się w jakiś dziwaczny zaułek, z resztkami rybactwa, a bez wędkarstwa. Widać urzędnicy w Departamencie Rybołówstwa mają nas za nic nie znaczącą grupę i bardziej czują respekt przed rybakami?

Czyli narazie czekamy na spotkanie do 26 marca ,Pan Artur napewno pdzieli się wiadomościami uzyskanymi ze spotkania od Dyrektora WPN a znając Pana Artura to tak przekręci Dyrektora ,że już za miesiąc będziemy mogli łowić legalnie na klifach .W innym przypadku trzeba będzie odpowiednio porozmawiać z Bumistrzem Międzyzdrojów by mieć poparcie władz miasta w dalszych bojach o słuszną sprawę bo to przecież też leży w interesie miasta
Pozdrawiam

Zadałem mailem proste pytanie do władz WPN:

Witam

Jakie są możliwości sportowego połowu ryb w Morzu Bałtyckim, z brzegu i z łodzi na terenie Wolińskiego Parku Narodowego?

Z poważaniem
Andrzej ...nazwisko.

Oto odpowiedź

PAN ANDRZEJ ...nazwisko.
NA TERENIE WOLIŃSKIEGO PARKU NARODOWEGO Z DNIEM 15 LISTOPADA 2008 ROKU art. 15.pkt.14 ustawy o ochronie przyrody WPROWADZIŁ ZAKAZ POŁOWU RYB. NADZÓR NA WYKONYWANIEM POŁOWU RYB NA WODACH MORSKICH SPRAWUJE NADZÓR INSPETORAT RYBOŁÓWSTWA MORSKIEGO W SZCZECINIE. W ZWIĄZKU Z POWYŻSZYM STANEM PRAWNYM WĘDKOWANIE NA WODACH PARKU NARODOWEGO JEST ZABRONIONE.
z poważaniem Bogdan Jakuczun
(pisownia oryginalna A.G.)

Andrzej, z tego wynika, że w WPN nie wiedzą, że są u nich wody na których połów ryb jest dozwolony może trzeba im numer do ministerstwa podać

Na pewno trzeba to wyjaśnić. Czy spełni się to w miesiąc, to raczej nie wierzę. Myślę, że ten zakaz wprowadzono bez jakichkolwiek przemyśleń, aby pokazać, że też mamy strefy wyłączone. Tyle, że tak jak napisałem, strefy te dotyczą rybołówstwa, a nie połowów rekreacyjnych. Oczywiście, ze i w innych krajach powstają lub już są strefy całkowitej ochrony, ale zwykle okresowe, i nie na żerowiskach, a tarliskach, czyli obszar pod klifem kwalifikuje się do takiej ochrony od kwietnia (niestety). Tylko, że jak ochrona, to dla wszystkich. Będąc ostatnio w Szwedzkim Departamencie Rybołówstwa w Goeteborgu zapytałem o ochronę ujść rzecznych w tym kraju. Odpowiedź" każda rzeka ma odrębną strefę, tak, by skutecznie chroniła migrujące stada ryb". Druga ciekawa różnica, to ochrona dorsza:" ochrona dotyczy wszystkich, także wędkarzy, po wyłowieniu kwoty narodowej nikt nie może łowić".
Wracając do tematu. Poczekajmy te kilka dni, postaram się poruszyć temat wobec właściwego gremium, bo na spotkaniu będzie też osoba z departamentu rybołówstwa. W międzyczasie jednak, jeśli macie kontakt z samorządem Międzyzdrojów, czy Wisełki, warto temat poruszyć. Ten zakaz bezdyskusyjnie godzi w interesy tych miejscowości. NA pewno na turystyce wędkarskiej mogą zyskać, nie stracić.

Artur Furdyna napisał:
Mądrze prawisz Arturze i będziemy Ci mocno kibicować w rozmowach z "właściwym gremium". Ale jestem też realistą i wiem, że niewiele lub nic z tego nie wyjdzie. Dlaczego tak sądzę? Mamy na Bałtyku problem dorsza. Przepisy są dość restrykcyjne i bardzo niewygodne dla rybaków i wędkarzy. Ci ostatni nagminnie przekraczają limity dzienne. Sytuację można uzdrowić w zasadzie z dnia na dzień: wystarczy ekipa strażników "witających" kutry z wędkarzami w każdym porcie i solidne kary za nadwyżki. To rozwiązanie ma jednak potężną wadę: "dorszowanie" na naszym morzu natychmiast by zamarło a właściciele większości jednostek poszliby z torbami. A tego nie chce żadna władza! Obowiązuje stan zawieszenia, ONI udają, że myślą nad rozwiązaniem MY natomiast udajemy, że nic złego się nie dzieje -taki stan rzeczy satysfakcjonuje wszystkich.

Dzwoniłem do WPN i rozmawiałem z dyrektorem d/s "odpowiednich". Dowiedziałem się, że w aktualnym stanie prawnym wędkarstwo na terenie Parku jest NIEMOŻLIWE. Taką kłodę rzucił nam pod nogi Sejm, gdzie, co ciekawe, wędkarzy jest wielu. Przynajmniej tak o sobie mówią.

Nie sejm, tylko minister ds rybołówstwa. Te rozwiązania kontroli już są i działają. Problem cały czas rozbija się o brak ustawy o rynku rybnym. Projekt został zaskarżony przez Prezydenta, a konkretnie punkt 23. Za ciężkie miliony przygotowano 5 giełd rybnych i punktów pierwszej sprzedaży, tak by ryba na rynku była identyfikowalna. Niestety, bez zrozumienia popartego prawem, rybacy nadal sprzedają rybę na lewo w ilości około 90%. To nie szara strefa tylko czarna dziura i znika w niej również mnóstwo ryby od kłusowników. Ale nie o tym rzecz. Gdybym zakładał, że moje działania nic nie dadzą to bym dawno mieszkał w innym kraju.

Zajrzyjcie tu:ttp://www.baltyk.org.pl/index.php/wydarzenia/34-q-rola-aukcji-rybnej-w-ustce-i-polskich-lokalnych-centrow-pierwszej-sprzeday-ryb-w-procesie-wyeliminowania-poowow-nnn, i w ogóle na stronę tej organizacji. Zobaczcie, co robi WWF, Federacja Zielonych "GAja" i inne. Powiecie, że chodzi o kasę, a ja Wam mówię, że chodzi o skuteczny wpływ na decyzje polityków i o edukację społeczeństwa. Od razu Szwecji to my nie dogonimy, ale od czegoś trzeba zacząć. A na pewnym pułapie zaangażowania nie da się rzetelnie spełniać swych obowiązków społecznie. Jeśli pozytywne skutki sa zauważalne, to jestem za.

Arturze, dyrektor WPN powołał się na tę ustawę a ustawy tworzy Sejm. Minister oczywiście może skorzystać z furtek pozostawionych przez ustawodawcę i najpewniej to miałeś na myśli pisząc "Nie sejm, tylko minister...". W każdym razie wiemy o co chodzi . Naturalnie nie chcę Cię zniechęcać do działań w kierunku normalności. Wręcz przeciwnie! Idziesz dobrą drogą i choć to niewiele znaczy zdecydowanie Ciebie popieram.
Moje malkontenctwo bierze się choćby z obserwacji bólów porodowych towarzyszących legalizacji trollingu. Do tej pory na wielu wodach metoda ta jest zakazana... Ale do rzeczy:

Ustawa o ochronie przyrody 2004r
...
Art. 15.
1. W parkach narodowych oraz w rezerwatach przyrody zabrania się:
...
14) połowu ryb i innych organizmów wodnych, z wyjątkiem miejsc wyznaczonych
...

A tu zmiany z 2008r:

w art. 15:
a) ust. 1 pkt 2 otrzymuje brzmienie:
„2) rybactwa i rybołówstwa, z wyjątkiem ich wykonywania na obszarach i zasadach ustalonych
w planie ochrony albo w zadaniach ochronnych;”,
b) użyte w art. 15 ust. 1 pkt 10, 13, 15, 17, 18, 21, 23, 24, 27, art. 19 ust. 1 pkt 2, art. 83 ust. 5 i art.
116 w różnym przypadku wyrazy „organ uznający obszar za rezerwat przyrody” lub „organ, który
uznał dany obszar za rezerwat przyrody” zastępuje się użytym w odpowiednim przypadku
wyrazem „dyrektor regionalny oddziału Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska”,
c) uchyla się ust. 2 pkt 2,
d) ust. 3 otrzymuje brzmienie:
„3. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska może zezwolić na odstępstwa od zakazów, o których
mowa w ust. 1:
1) jeżeli jest to uzasadnione wykonywaniem badań naukowych, celami edukacyjnymi,
kulturowymi, turystycznymi, rekreacyjnymi i sportowymi oraz celami kultu religijnego na
obszarze parku narodowego;
2) jeżeli jest to uzasadnione potrzebą ochrony przyrody lub realizacją inwestycji liniowych celu
publicznego na obszarze parku narodowego po zasięgnięciu opinii dyrektora parku
narodowego, a na obszarze rezerwatu przyrody po zasięgnięciu opinii wojewody.”,
e) dodaje się ust. 4 w brzmieniu:
„4. Dyrektor regionalny oddziału generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na obszarze rezerwatu
przyrody może zezwolić na odstępstwa od zakazów, o których mowa w ust. 1, jeżeli jest to
uzasadnione wykonywaniem badań naukowych, celami edukacyjnymi, kulturowymi,
turystycznymi, rekreacyjnymi i sportowymi oraz celami kultu religijnego.”;
5) w art. 16 ust. 7 otrzymuje brzmienie:
„7. Projekty studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin,
miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, planów zagospodarowania
przestrzennego województw oraz planów zagospodarowania przestrzennego morskich wód
wewnętrznych, morza terytorialnego i wyłącznej strefy ekonomicznej w części dotyczącej parku
krajobrazowego i jego otuliny wymagają uzgodnienia z właściwym miejscowo dyrektorem
regionalnym oddziału Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w zakresie ustaleń tych
planów, mogących mieć negatywny wpływ na ochronę przyrody parku krajobrazowego.”;

Zmiany przytoczyłem w całości, niech sobie każdy poczyta i wyciągnie wnioski. Niestety nie zmienia to faktu, że od bazy rybackiej w Międzyzdrojach do Międzywodzia w przybrzeżnym pasie wody o szerokości jednej mili morskiej łowić nam NIE WOLNO. Jednocześnie dyrektor WPN zapewnił mnie o prowadzonych rozmowach w tej sprawie, których finału i skutku przewidzieć nie sposób.

Właśnie o to chodzi. Nie ma co gdybać, tylko właśnie tak działać. Ja te przepisy znam i dlatego od dłuższego czasu próbuje dojść prawdy, z połowami nocnymi włącznie. W tych przytoczonych zapisach jest furtka dla samorządów. Co do ścisłości jednak, to ustawy przygotowują rząd w porozumieniu z ekspertami, sejm zaś po rozpoznaniu, albo je zatwierdza, albo nie. Są też inicjatywy ustawodawcze posłów, ale generalnie w interesującej nas branży, jest tak jak napisałem.