Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Trzy rzeki

Trzy rzeki 2018/02/24 01:55 #177117

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Wczoraj dzwoni do mnie znajomy wędkarz z Chicago i pyta się mnie jak dojechać nad Oak Creek, bo to jest jedyne miejsce, gdzie poziom wody pozwala bezpiecznie wejść do rzeki. Rzeczywiście były u nas roztopy i rzeki powylewały.
A ja do niego z pamięci - jedziesz autostradą z Chicago na Milwaukee, zjeżdżasz na prawo na 320 zjeździe, jedziesz 3,7 mili, droga na wprost się kończy, skręcasz w lewo i po 100 metrach pierwsza w prawo. Jedziesz 500 metrów i masz strumyk z rybami. Prawda, że proste.
Kolega zadaje tym razem trudniejsze pytanie, gdzie tam łowić ryby. Tego niestety nie da się wytłumaczyć dobrze przez telefon, więc podejmuje decyzje, że też pojadę. Pokażę mu miejsca i sam może coś złowię.
Umawiamy się na miejscu o 8 rano i tak też przyjeżdżam. Woda w miarę niska, ale strasznie brudna. Wiem także, że to jeszcze nie czas na steelheady, ale spróbować warto.
Stajemy w pierwszym miejscu. Znajomy prawem nowicjusza po kilku rzutach podcina pięknego pstrąga. Walczy minutę-dwie i niestety spina mu się. Sam jestem zaskoczony, że było branie.
Nie mija kwadrans jak ja na białą pijawkę mam branie. Podcięcie i kilka metrów linki wysnuwa się szybciutko. Przyhamowanie i walczę z kolorowym steelheadem. Nie trwało to długo jak ląduje w podbieraku pierwszego kolorowego w tym roku pstrąga. Upasiona 66 cm samiczka.
abcder.jpg

Dobra moja. Może uda się złapać więcej.
Niestety, pomimo optymistycznie zaczętego połowu przez 4 godziny miałem jeszcze tylko dwa brania, zakończone moja klęską. Zmiany miejsc i much nic nie pomagały.
Nie było rybek do zdjęć, więc rozglądałem się o około, co by tu jeszcze sfotografować, aby ten post był ciekawszy.
I jedyne co znalazłem to seledynowe piórko przyklejone do kamienia.
DSC02339.jpg

Ciekawe co za ptaszek je zgubił.
Ostatnio zmieniany: 2018/02/24 02:13 przez Mariusz-Marek.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jacek Nadolny, PiterS, Adrian Tałocha, boro, randap1972, S@lmo, giaur27, chudy2, naturalis ten użytkownik otrzymał 7 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2018/02/24 14:55 #177121

  • M60
  • M60 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 134
  • Podziękowań: 15
Pięknie ubarwiona,żywa tęcza!
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Trzy rzeki 2018/02/24 17:49 #177124

  • rav_id
  • rav_id Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 164
  • Podziękowań: 283
Ładna "tęczowa" rybka. Dobrze, że już powoli zaczynasz sezon Mariuszu ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Trzy rzeki 2018/02/24 17:59 #177125

  • Trotyl
  • Trotyl Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 371
  • Podziękowań: 356
Piórko ładne. B)

Trzy rzeki 2018/02/24 19:51 #177128

  • AdamO.
  • AdamO. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 123
  • Podziękowań: 39
Mariusz-Marek napisał:
Wczoraj dzwoni do mnie znajomy wędkarz z Chicago i pyta się mnie jak dojechać nad Oak Creek, bo to jest jedyne miejsce, gdzie poziom wody pozwala bezpiecznie wejść do rzeki. Rzeczywiście były u nas roztopy i rzeki powylewały.
A ja do niego z pamięci - jedziesz autostradą z Chicago na Milwaukee, zjeżdżasz na prawo na 320 zjeździe, jedziesz 3,7 mili, droga na wprost się kończy, skręcasz w lewo i po 100 metrach pierwsza w prawo. Jedziesz 500 metrów i masz strumyk z rybami. Prawda, że proste.
Kolega zadaje tym razem trudniejsze pytanie, gdzie tam łowić ryby. Tego niestety nie da się wytłumaczyć dobrze przez telefon, więc podejmuje decyzje, że też pojadę. Pokażę mu miejsca i sam może coś złowię.
Umawiamy się na miejscu o 8 rano i tak też przyjeżdżam. Woda w miarę niska, ale strasznie brudna. Wiem także, że to jeszcze nie czas na steelheady, ale spróbować warto.
Stajemy w pierwszym miejscu. Znajomy prawem nowicjusza po kilku rzutach podcina pięknego pstrąga. Walczy minutę-dwie i niestety spina mu się. Sam jestem zaskoczony, że było branie.
Nie mija kwadrans jak ja na białą pijawkę mam branie. Podcięcie i kilka metrów linki wysnuwa się szybciutko. Przyhamowanie i walczę z kolorowym steelheadem. Nie trwało to długo jak ląduje w podbieraku pierwszego kolorowego w tym roku pstrąga. Upasiona 66 cm samiczka.
abcder.jpg

Dobra moja. Może uda się złapać więcej.
Niestety, pomimo optymistycznie zaczętego połowu przez 4 godziny miałem jeszcze tylko dwa brania, zakończone moja klęską. Zmiany miejsc i much nic nie pomagały.
Nie było rybek do zdjęć, więc rozglądałem się o około, co by tu jeszcze sfotografować, aby ten post był ciekawszy.
I jedyne co znalazłem to seledynowe piórko przyklejone do kamienia.
DSC02339.jpg

Ciekawe co za ptaszek je zgubił.

Marabut☺
Za tę wiadomość podziękował(a): brassie, chudy2, ZMROK

Trzy rzeki 2018/03/06 02:36 #177305

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
W poprzednie lata o tej porze steelheady już pięknie brały, a tegoroczna ciąg jakoś nie przychodzi. W weekend była ładna pogoda i jak doszły mnie wieści z Root River wyjęto kilka steelheadów.
Taka wiadomość nie mogła zostać pominięta i rano jestem nad rzeką. Woda opadłą, ale jeszcze bardzo mętna.
Pierwsze pewne miejsce puste, drugie, trzecie i czwarte także bez brania. Udaje się nad "mój dołek" i tam pomimo półgodzinnego połowu nic. Chyba podpuścili mnie z tymi steelhedami w weekend. Jadę kilka kilometrów w dól na słynny zakręt przed stacjonarnym miejscem odłowu łososiowatych ( wielokrotnie o tym w przeszłości pisałem).
DSC02352a.jpg

Dochodzę nad rzekę i pomyślałem sobie, że chociaż zrobię jakieś zdjęcia, bo na ryby chyba nie ma co liczyć.
Najpierw informacja o zakazie połowu w nocy, co by żadne nocne Marki nie próbowały łowić po zachodzie słońca.
DSC02357.jpg

A na drugim drzewie wiadomość, że rzeka nie jest zostawiona sama sobie.
DSC02355.jpg

Koniec tych zdjęć trzeba łowić.
Kilka rzutów i widzę przemykające przez przelewy cienie. Toż to muszą być ryby, chociaż u nas to nie wiadomo ( żółwie albo jakieś inne cholerstwo). Kilka minut i siedzi ryba. Wielka ( pewnie powyżej 70 cm ) samica pstrąga wyciąga linkę i do tego przypon strzela. Od razu przyznaje się, że to moja wina. Kilkanaście minut potem porządny potok siada na kiju. Chwila holu i strata. Och, nie farci mi dzisiaj. Przechodzę na druga stronę rzeki i tam celny rzut, bo zacinam samiczkę pstrąga. Była chyba oszołomiona tym braniem, bo prawie wpłynęła mi sama do podbieraka. Srebrna ( 60 cm) jak pomorska troć, ale przecież pewnie pochodzi od tych samych przodków.
DSC02345.jpg

Łowię dalej, bo przecież samczyk by się przydał do pary. Na czarna pijawkę uderza właśnie samczyk. Ten od razu wiem, że większy, bo godnym jest przeciwnikiem i łatwo się nie podaje. Muszę nawet trochę zejść, aby go wyjąć. Ubarwiony jak klasyczny potok ( swoja droga najpiękniej ubarwione na świecie są chyba potoki z Łupawy - te wpuszczane do OS), a miarka pokazała 69 cm. Nabity jak kłoda. Kładę go, aby zrobić zdjęcie, a ten jak nie fiknie
4dccc389-76f7-4908-bd1d-08bbb96b6341.jpg

i popłynął w sina dal.
ba8a67da-5590-43ad-87af-c8a6d58d0f12.jpg

Tyle go widziałem. Dobrze, że migawkę zdążyłem nacisnąć.
Potem wyjąłem jeszcze jednego malca ok.45 cm i zakończyłem wędkowanie.
Coś te steelheady chyba się mnie boja, że nie chcą brać, ale przyjdzie kryska na Matyska i dam im popalić.
Ostatnio zmieniany: 2018/03/06 02:39 przez Mariusz-Marek.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jacek Nadolny, boro, STREMER, S@lmo, Trotyl, chudy2, dan, rav_id, januszek ten użytkownik otrzymał 5 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2018/03/06 22:26 #177333

  • STREMER
  • STREMER Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1302
  • Podziękowań: 411
Mariusz-Marek napisał:
Najpierw informacja o zakazie połowu w nocy, co by żadne nocne Marki nie próbowały łowić po zachodzie słońca.
Nocne Mariusze :lol:
A już myślałem, że marcowym wpisem otworzysz wątek stilhedóf :P
Niech moc będzie z Tobą ;)
Dobrze, że wielu bardzo skutecznych wędkarzy wypuszcza pstrągi, bo już dawno mięsiarze nie mieliby czego jeść

www.morskietrocie.e-fora.pl/
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Trzy rzeki 2018/03/09 03:59 #177407

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Kolego STREMER.
Co się odwlecze,to nie uciecze.
Znajomi wędkarze przez dwa dni informowali mnie o wyjętych z Root River pięknych steelheadach oraz brownach. Nie wytrzymałem ciśnienia i dzisiaj raniutko pojechałem. Mróż był minus 9, ale co tam. Oczywiście udaję się w miejsca, gdzie przez ostatnie dni miały brać ryby. Miały, ale nie brały. Godzinka rzucania i nie widziałem nawet ogona. Już wiecie jakie miałem ciśnienie.
W dali na moim dołku zobaczyłem wędkarza i pomyślałem, że podejdę, i chwilę pogadam. Oczywiście nasz rodak spod Nowego, a może i Starego Sącza. Na sakramentalne pytanie i jak, jego odpowiedz zbija mnie z nóg. Odpowiada, że ma 3 piękne steelheady.
Pokazuje mi na co bierze i dzisiaj ma królować kolor różowy. Oczywiście mam takiego koloru muchy jajeczka i od razu przywiązuje do przyponu. Kilka rzutów i to na co czekałem. Szarpnięcie i siedzi. Trudno opisać co przeżywałem w trakcie niekończących się odjazdów i młynków cudownego pstrąga. Jak srebrna torpeda rozcinał wodę, walcząc o swoją wolność. Po kilkunastu minutach z pomocą rodaka ląduję ją w podbieraku. Piękna, ogromna, srebrna samiczka. Prawdopodobnie rekord wielkości już na początku sezonu, bo trudno będzie podobną złowić.
DSC02360abc.jpg

I tu zadanie dla kolegów. Kto zgadnie jej długość ma ode mnie fajny prezent. Nie mija kilka minut jak na tą sama muchę siada następny duży pstrąg. A jaki kolorowy. Samczyk 75 cm.
DSC02363a.jpg

Łowimy z krajanem dalej i na jajeczko kusi się tym razem tutejszy potok. Samczyk 60 cm.
DSC02372.jpg

Potem trafia się kolejny kolorowy 74 cm samczyk. I zobaczcie jakie wyszło zdjęcie tej niesamowicie pięknej ryby. Fotografia to sztuka, a ja jestem w tej dziedzinie tylko czeladnikiem i czasem wychodzą mi takie „cuda”.
DSC02374a.jpg

Mam jeszcze dwa brania i ryby przestają w tym miejscu żerować. Ten dołek „kosztował” mnie stratą 8 tych różowych much, a w pudełku pozostały już tylko dwie. Muszę zmienić miejsce na mniej zaczepowe jak chcę coś na ta ostatnia parę jeszcze złapać.
Jadę kilka kilometrów w dół, gdzie ostatnio miałem browny.
Tam rozpoczynam od wyjęcia jesiennego szkieletu łososia tym razem na pomarańczową pijawkę.
DSC02377.jpg

Potem, oczywiście na to różowe jajeczko kolorowy i najszerszy pstrąg jakiego kiedykolwiek wyjąłem z wody. Przy długości 70 cm miał w obwodzie 46 cm i to był samiec. Istne cudo. Chyba wielu z Was marzy o wyjęciu takiego grubasa.
DSC02381a.jpg

I już na sam koniec 63 cm samczyk browna, przy którym fotograf też się nie popisał.
DSC02384.jpg

Wędkarsko dzień b. udany, ale jak zaznaczyłem na początku postu zacząłem łapać przy minus 9 Celsiusza i temperatura na plus się nie podniosła, chociaż słoneczko grzało. Zmarzłem na kość, ale nasze hobby wymaga poświęceń. Kończę już, bo zaraz idę spać, aby przed wschodem słońca wstać i znowu z wędką odwiedzić za steelheadami mój dołek nad Root River.
Ostatnio zmieniany: 2018/03/09 04:10 przez Mariusz-Marek.
Za tę wiadomość podziękował(a): STREMER, randap1972, S@lmo, giaur27, #Łukasz#, chudy2, kamyk, dan, rav_id ten użytkownik otrzymał 5 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2018/03/09 07:37 #177408

  • Stankiewicz
  • Stankiewicz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 52
  • Podziękowań: 18
rybka konkursowa 92 cm
wszystko wymaga czasu a szczególnie łowienie ryb
Ostatnio zmieniany: 2018/03/09 07:43 przez Stankiewicz.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Trzy rzeki 2018/03/09 07:50 #177410

  • #Łukasz#
  • #Łukasz# Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 83
  • Podziękowań: 46
102 cm :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.119 seconds