Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Trzy rzeki

Trzy rzeki 2017/10/07 16:02 #173766

  • Kasprowicz
  • Kasprowicz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Walczę o wszystko do końca
  • Posty: 1200
  • Podziękowań: 1167
Miarka się przebrała.
Zbieramy ekipę na wyjazd do USA na Łososia w roku 2018.

Jest nas już dwóch chętnych, myślę że przy 4 osobach będzie Oki, a koszt najmu samochodu rozłoży się fajne.


Przyjadę.
Postanowione.
Połamania...do zobaczenia nad wodą B) B) B)

Trzy rzeki 2017/10/07 19:38 #173769

  • lachs
  • lachs Avatar
Te większe są zbyt ciężkie żeby wysunąć ręce z rybą do przodu i dlatego nie wypadają tak okazale ja te mniejsze. Gratuluję udanych połowów i pozdrawiam.

Trzy rzeki 2017/10/08 06:14 #173776

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Kolego STREMER.
Ten wpis o fakersiku zajefajny. Strzał w dziesiątkę. Jak to z daleka więcej widać.
Muszę przyznać, że wczoraj nałowiłem się. Ale co by był ze mnie za wędkarz jakbym nie chciał łowić więcej. Decyzja zapadła i dzisiaj znowu jadę nad Milwaukee River. Jeszcze po ciemku staje nad rzeka, a tu tłumy. Dobre wieści o dużej ilości ryb rozeszły się jak błyskawica i wędkarze przyjechali z różnych zakątków stanów. Już w drodze na łowisko postanowiłem sobie, że nie będę robił zdjęć łososi chinook ( aby koledzy "odpoczęli od nich", no chyba, że jakiś szczególnie duży), a pozostałym gatunkom ( jak oczywiście złowię). Wczorajsze hole steelheadów i łososia coho mogły napawać mnie optymizmem, co do dzisiejszego dnia. Dlatego też druga mucha była przeznaczona na pstrągi. W porównaniu do wczorajszego dnia widać, że ryb jest o wiele mniej. Widocznie w nocy powędrowały wyżej. Oczywiście widać pojedyncze łososie stojące przed progiem i czekające na dogodny moment skoku.
DSC01975.jpg

Trzeba zabrać się do pracy. Po kilku minutach wyjmuję 93 cm samca łososia chinook. Duży, ale jak postanowiłem zdjęcia nie robię. Potem kilkanaście minut bez brania. Łososie jakby nie reagowały na muchy, chociaż czasami widać jak przepływa im koło pyska. Zaczepiają się za płetwę lub ogon, muchy nie ruszą. Powtarza się taka sytuacja co roku. Gdy ryby są kilka dni w rzece przestają reagować. Jeden dzień minął i taka różnica. Nie ma co, trzeba rzucać dalej i czekać, aż trafi się na „świeżaka”. W końcu branie w cudownym wyskokiem. To kolorowy steelhead pokusił się na muszkę. Jest pierwszy wyjęty w tym sezonie. Całe 60 cm srebra i mojego szczęścia.
DSC01951.jpg

Przez następne kilka godzin wyjmuję tylko 84 cm i 95 cm samice. Trafia się jednak rodzynek, którego nie wypada nie uwiecznić na zdjęciu. To 103 cm samiec.
DSC01965.jpg

Jak go podbierałem, to siatka w podbieraku pękła i wypłynął mi z drugiej strony. Na szczęście koledzy pomogli. Oprócz podbieraka straciłem jeszcze po podmuchu wiatru kapelusz, a skarpeta w woderach chyba pękła, bo w środku stopa pływała w wodzie. Ja to zawsze muszę coś uszkodzić lub popsuć. Ponieważ miałem robić zdjęcia innych złowionych ryb, to trafił się także taki mały cudak, którego udokumentowałem.
DSC01977.jpg

I na koniec.
Pomysłowość wędkarzy nie zna granic. Już widziałem tutaj brodzących w krótkich woderach, w adidasach ( czy innego rodzaju krótkich obuwiu), ale żeby w normalnych kaloszach, w których w środku jest woda.
DSC01973.jpg

Teraz zrobię kilka dni odpoczynku ( muszę naprawić wodery, chociaż już zamówiłem także nowe i uzupełnić straty), a koledzy w tym czasie może zapomną widoku „moich” ryb. A jak znowu pojadę i porobię im zdjęcia, to będziecie mogli od nowa cieszyć się ich widokiem. Oby się tylko takie jeszcze trafiały.
Za tę wiadomość podziękował(a): boro, STREMER, randap1972, M60, brassie, gregon, S@lmo, humba, tomekz, lachs ten użytkownik otrzymał 10 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2017/10/13 05:28 #173857

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Kolega Grilse pochwalił się ładnym łososiem, więc i ja pokażę co dzisiaj połowiłem.
Sprawy rodzinne nie pozwoliły mi stawić się o świcie nad Mikwaukee River, ale po godzinie 10 już tam byłem. Po przedwczorajszym deszczu ogrom ryb znowu wpłynął do rzeki. Co kilkanaście sekund któraś z nich przeskakiwała przez próg, ale moje próby uwiecznienia tego momentu spełzły na niczym. Może następnym razem się uda. Ryb jest tak dużo, że raz zdarzyło mi się na 4 rzuty mieć 4 hole. Trzeba jednak przyznać uczciwie, że z tego zagęszczenia ryb to głównie przypadkowe podhaczenia. Pierwszy dobrze złowiony łosoś miał 84 cm i zrobiłem mu fotkę, bo nigdy nie wiadomo, czy potem coś się jeszcze złowi.
DSC01989.jpg

Jednak rybki brały, ale mniej więcej w takich lub kilka centymetry więcej wielkościach.
Nad wodą pojawiła się blond wędkarz-kobieta, jak się później okazało nasza rodaczka. Próbowała nad progiem coś złowić, lecz wynik był zerowy.
DSC01991.jpg

Następnie wyholowałem ładną 93 cm samiczkę, ale ostrość zdjęcia chyba mi nie wyszła.
DSC01995.jpg

Potem 91 cm chinook uwieczniony w trakcie odpływania.
DSC02001.jpg

Ryby brały często, to i zrobiłem kilka zdjęć ryb w czasie holu.
DSC02011.jpg

DSC02013.jpg

Teraz 93 cm bardzo gruba samica.
DSC02016.jpg

Ciężka było ja przytrzymać w rękach.
Królem dzisiejszego dnia mając na uwadze kryterium urody jest wspaniały samiec potoka.
DSC02020.jpg

Wprawdzie nie super olbrzym, ale 83 cm tez o czymś świadczy.
Podczas ostatniego wyjazdu jak pisałem pękła mi siatka w podbieraku. Pięknie odtworzyłem brakująca część sznurówka i dzisiaj myślałem, ze mi posłuży. Niestety podbierając grubą samice kolejny raz siatka pękła i tak wyglądała dalsza część holu z podbierakiem między wędką a rybą.
DSC02023.jpg

W końcu rybę udało się wyjąć, ale podbierak trafił do kosza. Wezmę następnym razem zapasowy, ale w nim także siatka- guma ma już dobrych kilka lat.
I na sam koniec do pary płeć piękna pstrąga.
DSC02026.jpg

Równe 10 cm mniejsza.
Ponieważ woda była lekko podniesiona hole były już o wiele bardziej emocjonujące i podkład był prawie za każdym razem w użyciu. Miałem jeszcze jednego tak samo dużego samca pstrąga, ale uwolnił się zanim go wyjąłem i jednego steelheada, który za 5 czy 6 skokiem jakimś cudem się odczepił. W sumie wyjąłem dzisiaj 11 ryb, ale największą radość sprawiły mi te pstrągi.
Ostatnio zmieniany: 2017/10/13 05:34 przez Mariusz-Marek.
Za tę wiadomość podziękował(a): jaroskorpion, boro, STREMER, randap1972, M60, jaśko, brassie, gregon, baramut, S@lmo ten użytkownik otrzymał 13 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2017/10/15 03:48 #173890

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Jak przez dwa miesiące nie było u nas kropli deszczu, tak teraz ciągle pada. Pomimo tego dzisiaj raniutko jestem nad Milwaukee River. Siąpi i wieje, ale prawdziwemu wędkarzowi nie powinno to zbyt mocno przeszkadzać. Woda już mocniej podniesiona i wiem, że każdy hol to będzie prawdziwa walka.
Na początek wyjmuje 64 cm samiczkę pstrąga.
DSC02030.jpg

Super, że coraz więcej ich w rzekach, bo nieporównywalnie piękniejsze niż obecnie łososie.
Potem następna 59 samiczka.
DSC02038.jpg

W między czasie po długich walkach i holach ( dzięki większemu uciągowi wody) dwa czarne łososie chinooki w granicach 80-85 cm. Pogoda cały czas niesprzyjająca i tych czarnych diabłów już nie fotografuje.
Nad woda dzisiaj znowu pojawiło się damskie towarzystwo. Dziewczyny dawały sobie całkiem nieźle radę i raz jedna holowała łososia,
DSC02041.jpg

to znowu druga.
DSC02048.jpg

Aby nie było dyskryminacji, że preferuję tylko „ białe” kobiety rzekę wizytowały także ciemnoskóre panie.
DSC02044.jpg

Ale wracajmy do ryb. Kolejnym moim „łupem” jest trzecia samiczka potoka, tym razem 73 cm.
DSC02050.jpg

Pogoda coraz gorsza, nawet nie można nawet powiedzieć, że „barowa”, bo bar piwny w takich warunkach pusty.
DSC02053.jpg

Trafia się jeszcze szczupakowaty samiec browna
DSC02052.jpg

i trzy 80 -85 cm łososie.
Już w ulewie robię zdjęcie ostatniemu złowionemu 93 cm chinookowi
DSC02056.jpg

i czym szybciej uciekam do domu.
W sumie 4 pstrągi i 6 łososi. Walki było trochę i teraz przymusowe kilka dni wolnego, bo woda tak rośnie, że nikt nie zaryzykuje życiem, aby wejść i łowić ryby.
Ostatnio zmieniany: 2017/10/15 03:51 przez Mariusz-Marek.
Za tę wiadomość podziękował(a): PiterS, STREMER, randap1972, M60, brassie, gregon, S@lmo, giaur27, Kasprowicz, kabat ten użytkownik otrzymał 6 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2017/10/15 16:53 #173900

  • kabat
  • kabat Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 295
  • Podziękowań: 99
Witam Mariusz. Rzeczywiście szmatka jest rewelacyjna. A z Twoimi wynikami to przesadzasz :evil:
już nie miejscowy

Trzy rzeki 2017/10/21 04:12 #174016

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2607
Czytam na forum między innymi wątki „Wieprza i Info znad Parsęty” i szczęśliwy jestem, że tutaj nie mam takich problemów. Miejscowi wędkarze nie muszą martwić się o ryby w rzekach, ona po prostu maja być i są.
Dosyć jednak tych dywagacji i teraz tylko o rybach.
Dałem sobie kilka dni odpoczynku z wędkowaniem, ale to wcale nie znaczy, że nie wiedziałem co dzieje się nad rzeką. Znajomi wędkarze denerwowali mnie tylko i podsyłali zdjęcia złowionych ryb. Jak nie jesiotra na muchę,
fe1a679e-da40-4dcb-87f1-3cc957281ee2.jpg

to znowu pięknego steelheada.
ade375a3-c2f1-4748-a63c-3ee97e567ae9.jpg

Dzisiaj nie wytrzymałem i pojechałem nad Milwaukee River. Piękny, słoneczny dzień, poziom wody fajny i tylko, aby rybki brały. Ponadto chciałem przetestować nowe wodery, bo niby nowe, a mogą cieknąć ( oczywiście jak się później okazało wszystko było ok.).
Łososi coraz mniej i rzadziej widać wyskoki nad progiem. Na odcinku, gdzie łowie raczej nie wycierają się i dlatego może nie widać jeszcze ryb kończących swoja drogę życiową. Ale częściej niż zwykle trafiają się przypadkowe podczepienia. Oczywiście nawet przy mniejszej ilości ryb da się coś złowić, tylko potrzeba na to więcej czasu.
Pierwsza na jajeczko była gruba 85 cm samica.
DSC02063.jpg

Potem już bez fotografowania 81 i 80 cm samice łososia. Wszystkie jeszcze świeże i widać, że wędrują w górę. Następnie król wędkowania cudowny samiec coho.
DSC02058.jpg

Połakomił się na białą pijawkę. Miał tak głęboko połkniętą muchę, że nieopatrznie włożyłem rękę i skończyło się skaleczeniem. Malutki konkurs oczywiście z nagrodą dla kolegów. Ile centymetrów miał ten łosoś? Aby nie zaśmiecać wątku chętnych z odpowiedzią zapraszam na priv. Poprzedni wiosenny konkurs wygrał kolega kabat i może potwierdzić, że nagrodę otrzymał.
Kolejna wysoka jak karp 58 cm samiczka browna.
DSC02077.jpg

Trafiają się jeszcze łosoś w granicach 80-82 cm i ostatnia tego dnia 92 cm potężna samica.
DSC02074.jpg

Kończę ten wpis, bo czas iść spać, a rano oczywiście znowu jadę nad rzekę z nadzieja na jakąś kolorową rybkę.
Ostatnio zmieniany: 2017/10/21 04:17 przez Mariusz-Marek.
Za tę wiadomość podziękował(a): PiterS, boro, STREMER, randap1972, brassie, gregon, S@lmo, lachs, giaur27 ten użytkownik otrzymał 5 podziękowań od innych

Trzy rzeki 2017/10/21 09:10 #174018

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
NARESZCIE !!!......wiesz jaki to ból gdy rankiem odpalasz kompa i brak jest Twojej RELACJI Z RZEKI.....już się doczekać nie mogłem..:)..nawet głupie myśli do łba przychodziły,,chory??:(..zarobiony..?, żona zakaz zrobiła??:(...ale wszystko OK jak widzę..dzięki...i pozdrawiam:))))
ps.kiedyś się tam pojawię ale dopiero jak Wizy "Amerykańce zniosą" bo wtedy może się z nimi przeproszę...:)
Ostatnio zmieniany: 2017/10/21 09:14 przez boro. Powód: dopisek
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Trzy rzeki 2017/10/21 19:50 #174026

  • rav_id
  • rav_id Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 164
  • Podziękowań: 283
Mariusz, w tym sezonie rozwalasz system :D Rybki przecudne i fotogeniczne ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek

Trzy rzeki 2017/10/21 20:05 #174028

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3379
  • Podziękowań: 2555
rav_id napisał:
Mariusz, w tym sezonie rozwalasz system :D Rybki przecudne i fotogeniczne ;)
Jak co roku, ale najlepsze są tęczaki?
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.194 seconds