Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Idea no kill-pytania i odpowiedzi

Odp: Idea no kill-pytania i odpowiedzi 2013/02/14 18:49 #103646

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Akurat w swoim poście nie wspomniałem ani słowem o łowiskach no kill, jedynie o drastycznej potrzebie ograniczenia ilości zabieranych ryb który dobrze zrozumieli min. Duńczycy nad rzeką Skjern. Przykładem zamożności Niemiec, Anglii i Ameryki posłużyłem się i tyle ponieważ to w porównaniu z Polską to rozwinięte ekonomicznie kraje. Z tego co mi wiadomo w Niemczech istnieje prawny obowiązek zabicia wymiarowej ryby i pewnie z tego powodu łowiska no kill tam nie istnieją ale mogę się mylić. Co w moim przekonaniu nie zmienia faktu, iż pożądanym jest tworzenie łowisk typu no kill, odcinków C&R, łowisk patronackich itp. ze względu na mizerię związaną z populacją łososiowatych i widoczną gołym okiem potrzebę samoograniczania także wędkarzy. Bynajmniej nie ma to nic wspólnego z terroryzmem. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2013/02/14 18:51 przez witek ziemkowski.
Temat został zablokowany.

Odp: Idea no kill-pytania i odpowiedzi 2013/02/14 19:00 #103647

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
Właściwie problem tkwi w takim pewnym polskim podejściu do stanu posiadania.
Człowiek biedny, zamiast zastanowić się dlaczego jest biedny, zastanawia dlaczego wszyscy wokół są bogaci.

Ok, zboczyliśmy z tematu. Myślę, że moglibyśmy mieć w Polsce dobre łowiska, rybne, przystępne dla przeciętnego, niezamożnego wędkarza. Wystarczyłoby trochę pracy społecznej (którą każdy z nas może dać, niezależnie od tego ile zarabia), trochę dobrych chęci, trochę samodyscypliny no i niestety, ale trochę więcej ograniczeń i wyrzeczeń.

Mówiąc o ograniczeniach mam na myśli takie już funkcjonujące na polskich OS-ach, na których gospodarze dawno już doświadczyli, że C&R jest koniecznością, a jeśli go nie ma równa się to albo z przekształceniem łowiska w typowy burdel put&take, albo z zamknięciem interesu.

Przy obecnej presji wędkarskiej natura nie jest w stanie sama odbudować zasobów, a zarybienia nie wystarczają przy obecnych limitach połowów. Trudno tego nie rozumieć, ale jak ktoś chce, to nie zrozumie. :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łowca jeleni, pientek, emil328, Steril, witek ziemkowski, GrzegorzB

Odp: Idea no kill-pytania i odpowiedzi 2013/02/14 19:09 #103648

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
witek ziemkowski napisał:
Akurat w swoim poście nie wspomniałem ani słowem o łowiskach no kill, jedynie o drastycznej potrzebie ograniczenia ilości zabieranych ryb który dobrze zrozumieli min. Duńczycy nad rzeką Skjern. Przykładem zamożności Niemiec, Anglii i Ameryki posłużyłem się i tyle ponieważ to w porównaniu z Polską to rozwinięte ekonomicznie kraje. Z tego co mi wiadomo w Niemczech istnieje prawny obowiązek zabicia wymiarowej ryby i pewnie z tego powodu łowiska no kill tam nie istnieją ale mogę się mylić. Co w moim przekonaniu nie zmienia faktu, iż pożądanym jest tworzenie łowisk typu no kill, odcinków C&R, łowisk patronackich itp. ze względu na mizerię związaną z populacją łososiowatych i widoczną gołym okiem potrzebę samoograniczania także wędkarzy. Bynajmniej nie ma to nic wspólnego z terroryzmem. Pozdrawiam.
Ale ma wiele wspólnego z zakłamaniem które to jest tak bardzo bliskie aktywistom no kill-ców. Skoro nie piszesz w swoim poście o łowiskach no kill , to o czym właściwie piszesz ?
Dla przypomnienia temat brzmi _ Idea no kill-pytania i odpowiedzi Podajesz przykład Niemiec ,choć sam piszesz
Z tego co mi wiadomo w Niemczech istnieje prawny obowiązek zabicia wymiarowej ryby i pewnie z tego powodu łowiska no kill tam nie istnieją ale mogę się mylić.
W takim razie co maja udowadniać i o czym są Twoje elaboraty?
To że biedni ludzie wyjadają ryby? A ja mówię (sorki) gówno prawda.
Więcej kłusuje tych całkiem bogatych niż tych biednych. Największe spustoszenie na pstrągowych rzekach sieją ,,amperowcy''. A tu i sprzęt sporo kosztuje i trzeba mieć się czym przemieszczać. Nie spotkałem rzeczki wybitej przez wędkarzy . Nawet te które trzebili ,,robaczkarze'' potrafiły obdarzyć ładną rybą. Po ,,amperowcach'' zostaje tylko pustynia. Zdaje sobie sprawę że że jest jakaś grupa zakompleksionych ,którzy strasznie chcą się natargać mięcha , by mieć się czym potem pochwalić . A umiejętności nie starcza , to trza no kill-a! A wtedy będzie targał co kilka metrów medalowca i wreszcie będzie kolo.
Bynajmniej nie ma to nic wspólnego z terroryzmem. Pozdrawiam.
No właśnie ma ! Skoro piszesz mi von z nad wody ,to co to jest?
Można to nazwać dyktaturą, ale ta zazwyczaj chodzi w parze z terrorem.
również pozdrawiam
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2013/02/14 19:13 przez farti.
Temat został zablokowany.

Odp: Problemy związane z ideą no kill 2013/02/14 19:16 #103651

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
piotr napisał:
Gwarantuję Ci za to że ekipa z Grudziądza nie wie ze Wel jest łowiskiem no kill bo jeździli tam zawsze i się nie interesują zmianami w regulaminie, a i cały regulamin niewiele ich interesuje. Na dowód tego powiem Ci, że chyba rok temu, nie wiedzieli, że na odcinku ciechanowskim obowiązywały haki bezzadziorowe i głupa palili w czasie kontroli że niby myśleli że są na odcinku toruńskim. W tym roku pewnie tez pojadą, chociaż zapodałem już informację w sklepie wędkarskim w którym się spotykają o no kill, więc może już nie pojadą na Wel, a gdyby nawet to wiszą plakaty. Dlatego ważne jest żeby chociaż pierwszy rok wisiało ich jak najwięcej.

Piotr...
Rozmawialismy o tym wczesniej...
Dobrze wiedzieli gdzie sa i jakie zasady obowiązują, bo wczesniej byli kontrolowani na odcinku bezpośrednio poniżej ciechanowskiego.
Wiedzieli że na moście jest granica, znali zasady obowiązujące powyżej.
Wiedzieli że robia źle bo uciekali przed strażnikami.
Nie opowiadaj więc bajek...

Czytam i jednak Macias miał rację...
Okazuje się że ryby zjadane są z biedy bo wędkarze mało zarabiają??
Naprawdę dla tych głodnych mogę jak to juz ktoś proponował dorzucić się do jakichs zakupów zywnościowych w Biedronce...
Niech mu dzieci nie głodują...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Temat został zablokowany.

Odp: Problemy związane z ideą no kill 2013/02/14 19:38 #103653

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Farti jeżeli tylko tyle zrozumiałeś z mojego ,,elaboratu" to proponuję następnym razem zdecydowanie nie czytać. Czasami bywa tak, że własny iloraz inteligencji jest barierą nie do przeskoczenia i sądząc po poziomie twojej odpowiedzi tak stało się niestety tym razem.
Z zasady nie dyskutuję też z anonimami, czasem robię wyjątki ale bardzo rzadko, proponuję więc uzupełnić swoje dane w profilu (kilku krewkim dyskutantom z dnia wczorajszego również), no chyba że wstydzisz się własnego imienia i nazwiska. Mimo wszystko pozdrawiam.
Temat został zablokowany.

Odp: Problemy związane z ideą no kill 2013/02/14 19:51 #103656

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
dużo słów, dużo dyskusji..
a tu są czyny:
jerkbait.pl/topic/16259-tarliska/
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, flydawid

Odp: Problemy związane z ideą no kill 2013/02/14 20:20 #103663

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
witek ziemkowski napisał:
Farti jeżeli tylko tyle zrozumiałeś z mojego ,,elaboratu" to proponuję następnym razem zdecydowanie nie czytać.
Parafrazując klasyka (Ciebie w tym przypadku), nigdzie nie napisałem ze nie rozumiem. Chciałem się upewnić czy na pewno Ty rozumiesz? Czy w ogóle wiesz o czym i po co piszesz ? Mam wątpliwości.
Czasami bywa tak, że własny iloraz inteligencji jest barierą nie do przeskoczenia
Jak sadzę jakieś traumatyczne wspomnienia. Mogę tylko współczuć.
i sądząc po poziomie twojej odpowiedzi tak stało się niestety tym razem.
Często bywa u ludzi że własne doświadczenia przenoszą na innych by się lepiej poczuć. Nie biorę póki co pod uwagę , że Twoim jedynym argumentem będą chamskie osobiste wycieczki. Choć wtedy wpiszesz sie w kanon standardowego aktywisty jedynie słusznej ideologii.
Z zasady nie dyskutuję też z anonimami, czasem robię wyjątki ale bardzo rzadko, proponuję więc uzupełnić swoje dane w profilu (kilku krewkim dyskutantom z dnia wczorajszego również), no chyba że wstydzisz się własnego imienia i nazwiska. Mimo wszystko pozdrawiam.
Mój nick jest tak samo ważny jak imię czy nazwisko. Jest moim identyfikatorem takim samym w Necie jak nazwisko w urzędzie . Jest mi tak samo bliski i dokładnie tak samo dumnie go używam. Więc nie rozumiem dlaczego adwersarze nie mieli by podchodzić do niego z takim samym szacunkiem ?
również mimo wszystko pozdrawiam
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2013/02/14 20:26 przez farti.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Igo

Odp: Idea no kill-pytania i odpowiedzi 2013/02/14 22:03 #103679

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Nie kupili kwiatów, ni bomboniery... Jam kupił i piję balasia a w nagordę napadam w weekend na srebrne metrówki na GŁĘBIĘ:) Dobranoc Koledzy:)
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mkfly

Odp: Idea no kill-pytania i odpowiedzi 2013/02/14 22:36 #103682

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 110
  • Podziękowań: 27
Panowie ... ja mam takie pytanie.

Jak uważacie, czy za możliwość wędkowania na odcinku "no kill" C&R, który jest częścią składową wód danego okręgu powinno się opłacać dodatkową opłatę, po opłaceniu okręgówki, czy nie??

Rozumiem, że np. dniówka na OS na Sanie, czy OS na Dunajcu to nie są składki tylko opłaty za rozrywkę, rekreację, czy "sport".

Mam też wątpliwość, dlaczego takim odcinkiem rzeki jak np. OS Dunajec, lub OS San nie gospodarzy odrębny podmiot gospodarczy, skoro obowiązuje tam dodatkowa opłata za wędkowanie, pomimo wniesienia wszelkich opłat okręgowych, uprawniających do połowu ryb.

Jeśli chodzi o łowiska no kill i wypuszczanie złowionych ryb - dlaczego nie, jestem za. Jednak Panowie ja dalej jestem zdania, że to co dziś pływa w naszych rzekach, to jest nasza wina. Bo jak to słusznie zauważył Pan Jerzy Kowalski potrafimy odmienić słowo demokracja na wszelkie możliwe sposoby, ale ... zupełnie nie potrafimy (nie chcemy) w niej uczestniczyć. Ta umiejętność wymaga czasu. Nasze społeczeństwo nie było demokratyczne, jesteśmy narodem, który zawsze miał jakiegoś silnorękiego, który albo groził palcem, albo podkręcał wąsa ... To zawsze w naszych głowach rodziło bunt przeciwko władzy, władza zawsze była "be". Musi upłynąć trochę czasu, zanim zrozumie społeczeństwo, że władza to my. Nie wymagajmy od siebie zmian z dnia na dzień. Starajmy się naprawiać świat po "żydowsku", zacznijmy od siebie, potem od najbliższej rodziny, potem nieco dalej i dalej i dalej ... Jak mówi mentor prawie 5% Polaków posiadających prawa wyborcze "Siać, siać i siać" :-)
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net
Temat został zablokowany.

Odp: Idea no kill-pytania i odpowiedzi 2013/02/15 17:40 #103725

  • shared
  • shared Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 19
frog32 napisał:
Panowie ... ja mam takie pytanie.

Jak uważacie, czy za możliwość wędkowania na odcinku "no kill" C&R, który jest częścią składową wód danego okręgu powinno się opłacać dodatkową opłatę, po opłaceniu okręgówki, czy nie??

W przypadku wody górskiej oczywiście, że tak. Myślę, że każdy łowiący w tym kraju wie dlaczego :)
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.096 seconds