Moim zdaniem z C&R jest jak z nauką w szkole - wszystko jest dużo bardziej efektywne nie wtedy, gdy się to narzuca, a wtedy, gdy się to tłumaczy. Myślę, że każdy średnio rozumny człowiek pojmie, że pojemność wód jest różna i że to co innego wziąć rybę z rzeki szerokości 40m, a co innego z 2m ciurka.
Pewnie dobrą robotę zrobiłaby jakaś akcja edukacyjna w obrazowy sposób pokazująca, jakie spustoszenie może poczynić wędkarz zabierający ryby z małych rzeczek (oraz stado wędkarzy zabierających ryby z rzeczek większych).
Ale tu jest druga sprawa - potrzebna jest zmiana w RAPR dotycząca limitów połowowych. Bo w końcu, jaki skutek odniesie akcja, której nawet prawo nie popiera? Wielu wędkarz pewnie myśli na zasadzie:
"Skoro limity połowowe są takie, a nie inne, to ktoś, na drodze jakichś badań pewnie ustalił, że zabierając taką ilość szkody nie wyrządzę".
Oczywiście wiemy, że obecne limity połowowe są o dupę rozbić, bo nie uwzględniają w ogóle pojemności łowiska, czyli rzeczy najważniejszej.
No ale moim zdaniem sama akcja edukacyjna zdziałałaby już dużo. A jak to sobie wyobrażam? Otóż należałoby wziąć przeciętną rzekę pstrągową, ustalić jakie jest w niej szacunkowe zagęszczenie interesujących nas ryb, ustalić rozmiar presji wędkarskiej na danej wodzie i na koniec przedstawić wynikające z tego dane - ilość zabranych ryb, strata na ewentualnym narybku oraz efekt ujemnego sprzężenia zwrotnego - im mniej potencjalnego narybku, tym mniej ryb później (dodatkowo minus te, które znowu wędkarze zabiorą), więc tym mniej narybku w latach kolejnych.
Wszystko w formie jakiejś grafiki czy symulacji - takie rzeczy dużo bardziej działają na wyobraźnie niż zakaz. Gdyby przeciętny wędkarz zdał sobie sprawę, że zabierając jedną rybę nie zabiera tylko jednej ryby, ale także jej potencjalne potomstwo itd, oraz że nie tylko on sam ryby na tej rzece zabiera, to może co poniektórzy zrozumieliby, że niewinne kilka rybek mniej na małej rzece to może być poważny cios w rybostan.
Swoją drogą, sam ciekaw jestem jaki jest faktycznie wpływ presji wędkarskiej na ryby. Są może dostępne jakieś badania na ten temat?