Są rzeki na których to się sprawdza, warto zobaczyć. Ja mam takie spostrzeżenie, że jednak wieksze łowi się jak mały pstrąg nie jest aktywny. Sprawdzało mi się to i na północy i na południu Polski i przynęta nie miała tu znaczenia.
Jeszcze jedna rzecz, sporo było tekstów o zajmowaniu przez duże pstrągi przepastnych dołow jednak, nie zawsze to jest prawdą. Musza być jeszcze odpowiednie warunki..
Zresztą jak pewnie wiekszośc z was zauważyła, w różnych rzekach pstrągi i duże pstragi zajmują czasem inne miejsca. Raz będa to miejsca przy brzegach, innym razem dołki na środku rzeki, a w jeszcze innej jakaś przeszkoda, czy kawałek faszyny.
Inaczej będzie się zachowywał pstrąg w zmeliorowanej łakowej rzece, gdzie szukasz kawałka nurtu lub nielicznych zakretów, a inaczej w dość płytkim strumieniu, gdzie szukasz wolniejszego głebszego nurtu, woda po pas może być wystarczająca krykówka i miejscem na żarcie dla 50-taka nie musi on szukać dołu na 3 metry, żeby musieć z niego wyłazić na żer, takie są przynajmniej moje doświadczenia...