wizio napisał:
zino napisał:
ps. - wizio - pod koniec sezonu
we wrześniu - późno ten sezon się u ciebie kończy
Wtedy to podejrzewam że i na moich wodach coś większego bym dołowił. Ale we wrześniu to już lipionki na muchę.
Pozdro.
U mnie sezon konczy sie 20 pazdziernika, ale wiekszosc daje juz spokoj potokowca do konca wrzesnia. Wrzesien to naljepszy miesiac na pstraga, biora caly dzien, a najlepsze brania po poludniu, wiec i wyspac sie mozna
A zlowienie 5 sztuk ok 50cm potokow w 2 h spacerek nad rzeka nie jest tu jakikms szokujacym wynikiem. Ale to we wrzesniu, taki jest wlasnie wrzesnien..
Jak już na forum napisał, zagraniczne się nie liczą
.A tak na poważnie. Nasze rodzime wody z reguły są przełowione i ciężko coś sprecyzować,aby zająć jednoznaczną pozycję. Z mojej praktyki mogę powiedzieć, że w dużej wodzie są duże kropki tylko jest ich mało. Dlatego trudno je złowić. Dowodem mogłaby być Parsęta, gdzie na początku sezonu zdarzały się w minionych latach przyłowy na trociowaniu w postaci potoków i to słusznych rozmiarów. Tylko trzeba mieć szczęście.