WZ napisał:
Mitem jest twierdzenie, iż zagospodarowane przez Niemców rzeki przymorskie, zaraz po II wojnie światowej były jakoś szczególnie zasobne w trocie i łososie.
Przypuszczam, że w czasie trwania II Wojny wspomniane rzeki nie były raczej za bardzo "zagospodarowane" przez kogokolwiek (może jacyś drobni kłusownicy) choć mogę się mylić.
Od kilku starych lokalnych autochtonów / kłusowników znad pewnej pomorskiej rzeki słyszałem natomiast dokładną odwrotność tego co napisałeś. Trzeba tutaj zwrócić uwagę na fakt, że miejscowi to ludzie którzy nad pobliską wodą spędzają często niezliczoną ilość godzin/dni/lat obserwując zachodzące zmiany. Nie ma raczej powodu by mieli swoje relacje ubarwiać.
Nie wdając się w szczegóły zgodnie z zasłyszanymi historiami jeszcze w latach 60-tych ilości troci wchodzące do tej konkretnej rzeki oraz efekty połowów i kłusownictwa były powalające w porównaniu z tym co mamy teraz.