Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Restytucja łososia w polskich rzekach

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/23 23:46 #174447

  • Igor
  • Igor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 25
W 2017 do rzeki Tanew dotarło sporo ryb (90+) mimo progów przy ujściu. Skutek jest taki , że okręg PZW Zamość wprowadził zakaz zabierania troci i łososia w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia.Więc chyba te zarybienia coś dają - od kilku lat były puszczane trotki 25-30cm na Tanew- a teraz wracają mimo zapory na Wiśle i progów na ujściu Tanwi.
Pozdrowienia z Roztocza
Jak nie musisz, to nie wpier....
Za tę wiadomość podziękował(a): grilse, maciask, adam, srebrny91, k17

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/24 09:39 #174450

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
to jest świetna wiadomość. Pytanie (bez malkontenctwa) jak ze skutecznym naturalnym tarłem? Czy tylko zarybienia?

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/24 11:32 #174451

  • WZ
  • WZ Avatar
A wiadomo jakie efekty dała restytucja łososi w Drawie i Płocicznej? Nie wiem jaki jest obecny stan środowiskowy ale przecież ryba ta występowała w tych rzekach, osady po czyszczeniu zbiornika elektrowni w Kamiennej które podobno położyły kres rodzimej ( a dokładniej pewnie(?) zarybieniowej populacji wprowadzonej dawno temu przez Komisję Zarybieniową Cesarstwa Niemieckiego) już chyba nie pokrywają tarlisk poniżej elektrowni. Warto też mieć świadomość tego, iż mimo legend tych łososi nie było wiele tj. stado liczyło kilkadziesiąt sztuk, trochę więcej tzn. ponad 100 zaraz po wojnie. Wydaje się to oczywiste biorąc pod uwagę iż wielkość populacji reglamentowała ilość dostępnych tarlisk i żerowisk dla wylęgu i narybku. To że można je było łowić w różnych częściach Bałtyku wynikało głównie z ,,cudownego rozmnożenia" dzięki stosowaniu zabiegów hodowlanych i zarybieniom (www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=408)

Odnośnie ewentualnego samorozradzającego się stada łososi w dolnych odcinkach rzek przymorskich to zacytuję jeszcze fragment list byłego Prezesa PZW Koszalin do członków Sekcji Spinningowej koła nr 17 PZW Kołobrzeg:

,,[i(...)]W Wieprzy pozyskujemy w tych miesiącach tarlaki łososi, które mogą być wykorzystane do kontrolowanego sztucznego tarła. Niestety nie możemy tego samego zrobić z tarlakami pozyskanymi w Parsęcie, gdyż niemal wszystkie złowione samice, a jest ich rocznie niewiele - kilka, są przejrzałe, tzn. ich ikra nie nadaje się do inkubacji w warunkach naturalnych i sztucznych. Porównanie tych dwóch sytuacji wskazuje na to, że w Parsęcie mimo migracji długości ok. 65 km (przed budową przepławki w Rościnie w 2014r. - WZ) samice łososia nie mogą odbyć naturalnego tarła, a w Wieprzy po odłowie w Darłowie - 3 km rzeki można przetrzymać tarlaki do czasu pełnej dojrzałości ikry i wykonać sztuczne tarło(...)"[/i]
Ostatnio zmieniany: 2017/11/24 11:45 przez WZ. Powód: literówka

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/24 14:45 #174453

  • adam
  • adam Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 576
  • Podziękowań: 53
Igor napisał:
W 2017 do rzeki Tanew dotarło sporo ryb (90+) mimo progów przy ujściu. Skutek jest taki , że okręg PZW Zamość wprowadził zakaz zabierania troci i łososia w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia.Więc chyba te zarybienia coś dają - od kilku lat były puszczane trotki 25-30cm na Tanew- a teraz wracają mimo zapory na Wiśle i progów na ujściu Tanwi.
Pozdrowienia z Roztocza

Super informacja.
Należy myśleć, ze natura dopomoże.
pozdrawiam Adam .

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/25 00:05 #174460

  • mkfly
  • mkfly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • SKAGIT MASTER
  • Posty: 2750
  • Podziękowań: 1385
Fakty.

Kilkaset ryb rocznie łowionych nad Skjern.
Na wędkę.
Sporo powyżej 100cm.

Tamtejsza restytucja gatunku w porównaniu z naszą to jak porównywać pasaż mały z masażem pały. Niby podobne, a jednak różnica.

Z potencjałem środowiskowym Słupi, Parsęty, Wieprzy lub nawet takiej śmiesznej Łeby, która jest miniaturą Skjern to Duńczycy zrobili by w Polsce kilka najlepszych łowisk łososiowych w Europie.

Tam robią to pasjonaci, u nas guru B. Vel. Znowu w życiu mi nie wyszło.

Amen
Ostatnio zmieniany: 2017/11/25 00:05 przez mkfly.
Za tę wiadomość podziękował(a): kabat

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/25 00:08 #174461

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
WZ napisał:
A wiadomo jakie efekty dała restytucja łososi w Drawie i Płocicznej? Nie wiem jaki jest obecny stan środowiskowy ale przecież ryba ta występowała w tych rzekach, osady po czyszczeniu zbiornika elektrowni w Kamiennej które podobno położyły kres rodzimej ( a dokładniej pewnie(?) zarybieniowej populacji wprowadzonej dawno temu przez Komisję Zarybieniową Cesarstwa Niemieckiego) już chyba nie pokrywają tarlisk poniżej elektrowni. Warto też mieć świadomość tego, iż mimo legend tych łososi nie było wiele tj. stado liczyło kilkadziesiąt sztuk, trochę więcej tzn. ponad 100 zaraz po wojnie. Wydaje się to oczywiste biorąc pod uwagę iż wielkość populacji reglamentowała ilość dostępnych tarlisk i żerowisk dla wylęgu i narybku. To że można je było łowić w różnych częściach Bałtyku wynikało głównie z ,,cudownego rozmnożenia" dzięki stosowaniu zabiegów hodowlanych i zarybieniom (www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=408)

Odnośnie ewentualnego samorozradzającego się stada łososi w dolnych odcinkach rzek przymorskich to zacytuję jeszcze fragment list byłego Prezesa PZW Koszalin do członków Sekcji Spinningowej koła nr 17 PZW Kołobrzeg:

,,[i(...)]W Wieprzy pozyskujemy w tych miesiącach tarlaki łososi, które mogą być wykorzystane do kontrolowanego sztucznego tarła. Niestety nie możemy tego samego zrobić z tarlakami pozyskanymi w Parsęcie, gdyż niemal wszystkie złowione samice, a jest ich rocznie niewiele - kilka, są przejrzałe, tzn. ich ikra nie nadaje się do inkubacji w warunkach naturalnych i sztucznych. Porównanie tych dwóch sytuacji wskazuje na to, że w Parsęcie mimo migracji długości ok. 65 km (przed budową przepławki w Rościnie w 2014r. - WZ) samice łososia nie mogą odbyć naturalnego tarła, a w Wieprzy po odłowie w Darłowie - 3 km rzeki można przetrzymać tarlaki do czasu pełnej dojrzałości ikry i wykonać sztuczne tarło(...)"[/i]

tak się składa, że znam literaturę - tylko prócz tego co jest w samej literaturze, dla mnie istotne jest zdanie i obserwacje ludzi "miejscowych", którzy widzą co się dzieje nad rzeką, a nie li tylko wyłączne dane z papieru. Rzecz jasna, że nie pytam wyłącznie o łososia, ale również o troć - bo jak mniemam powyżej o rybach 90+ mówiłeś o łososiach. Kolejny raz powtórzę - dla mnie udana restytucja oznacza samoutrzymującą się populację a nie ciągłe wkładanie kasy w rzekę na zarybienie (bo jest to metoda sama w sobie zapewniająca byt wylęgarniom i dystrybutorom). Czy widziałeś gniazda i trące się ryby? teraz chyba sam rozumiesz do czego zmierzam:)

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/25 00:46 #174462

  • Igor
  • Igor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 25
Gniazd nie widziałem, ale myślę , że miejscowi nie przyuważyli ciągu tarłowego , bo od lat tam były tylko pstrążki, które nie miały co jeść oprócz piachu. Też tak myślałem, ale się okazało , że mieszkają tam fajne rybki (pstrągi ponad 45). Trocie pokazały się w lutym, a w marcu już ich nie było zaszły. Czy się wytarły nie wiem. W tym sezonie się zobaczy - jak wejdą -zależy , czy przejdą Wisłę.
Jak nie musisz, to nie wpier....
Za tę wiadomość podziękował(a): thornghost

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/25 14:23 #174464

  • WZ
  • WZ Avatar
Czy widziałeś gniazda i trące się ryby? 
Widziałem gniazda i piękne misterium przyrody w krystalicznie czystej wodzie. Pilnowałem tych ryb przed skłusowaniem, siedziałem nocami przy jesiennym ognisku z takimi jak ja, marząc wspólnie o dzikich trociach. A nad ranem wracałem pachnąc dymem do domu przepełniony nadzieją, wiarą i satysfakcją z dobrze wykonanego zadania. No i teraz w końcu dowiedziałem się, że po okresie błędów i wypaczeń droga do celu wydaje się być tą jedyną prawdziwą - trzeba dać się poprowadzić za niewidzialną rękę Matki Natury i o ile nastąpi gotowość zmian o 360 stopni i jakieś 100 czynników zagra naraz w tym samym czasie, to za jakieś 20 może 30 lat doczekam się w ,,swoich” dorzeczach niewielkiej populacji autochtonicznych troci, które odrodzą się jak feniks z popiołów. Chyba z wiekiem stałem się człowiekiem małej wiary, ponieważ jest to dla mnie tak odległa perspektywa, że może już wówczas będę łowił na niebiańskich łowiskach? A może wolę już teraz odczuć efekty wieloletniej pracy fachowców, zdać się na fachowo przeprowadzane zarybienia i łowić trocie zamiast oglądać kilkanaście z nich na tarliskach zastępczych? Diabelska alternatywa. Trudno się zdecydować. Nie ma prostych rozwiązań i każde wyjście wydaje się albo bardzo złe albo bardzo mgliste.
tak się składa, że znam literaturę - tylko prócz tego co jest w samej literaturze, dla mnie istotne jest zdanie i obserwacje ludzi "miejscowych", którzy widzą co się dzieje nad rzeką, a nie li tylko wyłączne dane z papieru
Było nie było wydać się to może dziwne,
Nigdy nie znajdziesz prawdy obiektywnej.
Prawda być może szczera lub nieszczera,
Liczy się tylko to co jest w papierach
Ostatnio zmieniany: 2017/11/25 14:46 przez WZ. Powód: poprawiłem błąd ortograficzny

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/25 14:45 #174465

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
Cóż, pilnowanie przed zabiciem przez kłusoli jest często nie lada wyzwaniem, ale to tak naprawdę to wierzchołek góry lodowej, o czym zapewne wiesz. Zarybia się wszędzie, czy to ma postać kompensacji, czy utrzymania populacji, zawsze jest ten sam cel - mieć ryby w rzece dla celów wędkarskich i rybackich, bo to zawsze przekłada się na pieniądze. Wartością niekwantyfikowalną jest zachowanie bioróżnorodności. Niemniej wszystko jest ze sobą powiązane. A co do prawdy - fakt nigdy pewnie nie poznam prawdy obiektywnej, bo zawsze patrzę przez pryzmat czegoś, natomiast nie zgodzę się zaś ze sformułowaniem, że liczy się tylko to co jest w papierach - może jestem starej daty, ale dla mnie słowo dane jest ważniejsze niż wszystkie zapiski (choć i tu prawda jest nieobiektywna i przekaz również:))
Za tę wiadomość podziękował(a): giaur27, WZ

Restytucja łososia w polskich rzekach 2017/11/25 21:28 #174471

  • Igor
  • Igor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 25
"zawsze jest ten sam cel - mieć ryby w rzece dla celów wędkarskich i rybackich",
Dlaczego dla celów rybackich, czy rybacy też opłacają składki?- U nas na Roztoczu nie ma połowów sieciowych.
Jak nie musisz, to nie wpier....
Za tę wiadomość podziękował(a): giaur27
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.131 seconds