#Siedź k.... w domu! - Corona Virus
#Albo jedź na ryby! - Corona Fishing
Oczywiście, że pojechałem! Wybór był trudny, bo kusiły zapasowe łowiska z pewną wodą w dobrym stanie, lub łowienie na wysokich stanach moich rzek. Padło na grube łowienie z szansą na dużego kropa. Poranny przymrozek, piękne słońce i zero wiatru, sama przyjemność. Woda gruba więc i większe łowienie, ale poleciał również tłicz. Górą okazał się zabytkowy wobek JPS, ale i Strike Pro wywabił podobnego wąchacza. Wiosna się budzi, wyleciałey pierwsze jętki i takie robaczki - żylenica? Stokrotki to u nas norma przez całą zimę.
Do następnego razu.