Rafał Lębork napisał:Zamiast tego w sposób sprytny uchylono uchwałę i dopuszczono do połowu na wodach górskich metodę spławikową.
W kategorii najbardziej idiotycznych i kuriozalnych przepisów ustanawianych przez ZO PZW w Polsce Słupski Zarząd jest niekwestionowanym faworytem.
No , nareszcie znalazla sie inteligentna osoba , ktora zauwazyla , ze to nie metoda , czy przynenta zabija ryby
.Dlaczego muszka podana na sznurze jest ok , ale pod splawikiem be ?.
Dlaczego spiningujac jigiem , guma jestem ok , ale juz ta sama przynenta podana pod splawikiem jest be ?.
Wszystko to jest dla mnie dziwne , bo sa kraje , gdzie metoda splawikowa jest jak najbardziej dozwolona , mozna lowic lososiowate na ikre , robale , i ryb jest od zarypania .Mam dalej to ciagnac ? hmmmmmm , nie ma sensu
.
"Farti, może faktycznie nie rozumiemy się, ja po prostu uważam że szlachetne ryby, powinny być łowione szlachetnymi metodami, a wszelkie kombinatorstwo w stylu "i tak nie wiesz co mam na haczyku" powinno być wykluczone. Jednak jest pewna różnica w muszce lub woblerku, a kawałkiem sztucznej ikry serwowanej przy pomocy spławika " , nie , no ten text jest zaj.....
Kolego Rafal , nie masz zielonego pojecia o lowieniu ryb lososiowatych na splawik , poczytaj moze troche na sieci na ten temat zanim zaczniesz sie wypowiadac
. Jak dobrze , ze lowie tak daleko od takich oszolomow
.