(...)
Ciekawe co ludzie powiedzą jak nasz kraj straci te króciótkie mateczniki, nawet te 0,01% dawnych zasobów... Co wtedy będzie wielką sztuką? Zesranie się z mostu do rzeki, czy holowanie podwodnych gałęzi na nową plecionkę?
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Dmychu nie mogę... Dobrze to ująłeś. Ja nie rozumiem wypowiedzi niektórych kolegów, w których głoszą, że "w naszych wodach na szczęście pływa jeszcze trochę tych ryb...". Zapewniam, że jest już bardzo wielu wędkarzy, którzy w tym roku po raz pierwszy nie zapłacili składek...Osobiście będę wykupywał pozwolenia tylko na rzeki, które sprawdzę osobiście, że są warte opłacenia. I napewno nie będzie to mój okręg. A swoją drogą jakiś czas temu zajrzałem na główną stronę PZW w Poznaniu bo chciałem zapłacić za ten rok i sprawdzić godziny otwarcia. Uciekłem z roboty, gnałem na złamanie karku i po dotarciu na miejsce jakiś półdebil oświadczył, że nie ma pani księgowej i nikt mi znaczków nie sprzeda. Rozumiecie coś z tego...!!!!???? I w ogóle oznajmił, że w siedzibie PZW kupuje się tylko w szczegolnych przypadkach...? Że normalnie to się u siebie w kole kupuje. A czy żeby łowić w wodach PZW trzeba być w ogóle w jakimś kole...????? A jak nie chcę się zrzeszać to co mam zrobić...? Paranoja.
Siemko
Niestety tak jest, że skoro jesteś w jakiejś organizacji to musisz się podporządkować jej statutowi. Zawsze możesz zostać działaczem i to zmienić bądz utwożyć alternatywe dla PZW. Niestety tak jest i nie ma co biadolić nad tym czy tamtym. Nikt nie zmusza Cię do członkostwa! Starynie biadol na księgową, bo masz wiele możliwości uiszczenia składki
Pozdro
Misza
Odp:Okazy z mało znanych pstrągowych cieków
2010/03/20 16:03 #37141
dmychu
Są ludzie, którzy robią problemy dosłownie wszędzie, tylko po to aby udowodnić innym jakimi są nieukami...
A więc Siemko, nie znasz przepisów PZW? Wnioskuję, o wydalenie Cię z naszej organizacji...
Ja w tym roku zapłaciłem w kole Wałcz Miasto... skarbnik widząc moją legitymację, stwierdził, że wcześniejsi skarbnicy kół nie znali przepisów ZG PZW, ponieważ nie można na jednej stronie legitymacji mieć opłat za dwa lata... Myślałem, że siądę na ziemi i zacznę wyć...
Najbardziej mnie przeraża ta kamienna powaga w odniesieniu do totalnych bzdur i pierdół, a brak elementarnej odpowiedzialności za najważniejsze rzeczy... to jest nasze łowiska. O takich Chrystus powiedział bez pardonu: Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!
To samo dotyczy szkoły, która czasami tresurę społeczną przedkłada ponad naukę, reform służb mundurowych polegających na zmiane napisu milicja na policja, odnowy państwa poprzez zmianę klamek na nowe u Urzędzie Skarbowym... przykładów drobiazgowości nie brakuje...
Czasami aż mnie ręka swędzi aby komuś zalutować...
Ale dam sobię spokój, ukojenie znajdę nad rzeczką o której mi napisałeś na priv.... zasiądę i będę podziwiał nucąc coś pod nosem....
Pozdrawiam seredecznie
Krzysiek
Odp:Okazy z mało znanych pstrągowych cieków
2010/03/20 16:22 #37143
(...)
Ciekawe co ludzie powiedzą jak nasz kraj straci te króciótkie mateczniki, nawet te 0,01% dawnych zasobów... Co wtedy będzie wielką sztuką? Zesranie się z mostu do rzeki, czy holowanie podwodnych gałęzi na nową plecionkę?
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Dmychu nie mogę... Dobrze to ująłeś. Ja nie rozumiem wypowiedzi niektórych kolegów, w których głoszą, że "w naszych wodach na szczęście pływa jeszcze trochę tych ryb...". Zapewniam, że jest już bardzo wielu wędkarzy, którzy w tym roku po raz pierwszy nie zapłacili składek...Osobiście będę wykupywał pozwolenia tylko na rzeki, które sprawdzę osobiście, że są warte opłacenia. I napewno nie będzie to mój okręg. A swoją drogą jakiś czas temu zajrzałem na główną stronę PZW w Poznaniu bo chciałem zapłacić za ten rok i sprawdzić godziny otwarcia. Uciekłem z roboty, gnałem na złamanie karku i po dotarciu na miejsce jakiś półdebil oświadczył, że nie ma pani księgowej i nikt mi znaczków nie sprzeda. Rozumiecie coś z tego...!!!!???? I w ogóle oznajmił, że w siedzibie PZW kupuje się tylko w szczegolnych przypadkach...? Że normalnie to się u siebie w kole kupuje. A czy żeby łowić w wodach PZW trzeba być w ogóle w jakimś kole...????? A jak nie chcę się zrzeszać to co mam zrobić...? Paranoja.
Siemko
Niestety tak jest, że skoro jesteś w jakiejś organizacji to musisz się podporządkować jej statutowi. Zawsze możesz zostać działaczem i to zmienić bądz utwożyć alternatywe dla PZW. Niestety tak jest i nie ma co biadolić nad tym czy tamtym. Nikt nie zmusza Cię do członkostwa! Starynie biadol na księgową, bo masz wiele możliwości uiszczenia składki
Pozdro
Misza
Misza nie pisz mi takich pierdół, że mogę zostać działaczem czy utworzyć alternatywne...Co alternatywne? Zejdź na ziemię. To po prostu zwykłe dziadostwo, nic więcej. Poza tym ten bałwan, który mnie obsługiwał jakoś o tym nie wspomniał... Uważam, że w siedzibie głównej PZW i to w takim mieście jak Poznań powinna być możliwość uiszczenia składki zawsze w godzinach, które są zresztą podane w internecie!!!! Ja to pół biedy ale powiedzmy, że jedzie sobie dziadziuś dwadzieścia kilometrów spod miasta, wydaje siano i poświęca swój czas i wysiłek a tu k..wa nie ma pani księgowej...!!!!???
A może Ty mi wyjaśnisz jakie są te inne sposoby? Płatność przelewem, a pani księgowa wyśle mi naślinione znaczki pocztą bo nie wiem...? A może znaczków w ogóle nie potrzebuję i wystarczy mi dowód przelewu...Poza tym nie odpowiedziałeś na postawione przez mnie pytanie, czy muszę być w kole żeby wykupić zezwolenie roczne....?
pozdro.
Stary
W przypadku tematów które tu poruszamy to problem płatniości jest chyba pikuś. Sorry ale to że nie będzie mięśiarstwa, kłusoli ochrony wód jest ważniejszy niż Twoje problemy z zapłaceniem składki. Wybacz ale stwarzasz sztuczne problemy. Wątek był o czymś innym. Pomyśl jak to zmienić a nie wypłakuj tu żalów
Odp:Okazy z mało znanych pstrągowych cieków
2010/03/20 16:35 #37145
Najciekawsze w tym wszystkim jest to ,że każdy ma trochę racji:) Wracając jednak do tematu, to bardzo dobrze jeżeli są jeszcze ,,tajne,, rzeczki. Najczęściej znają je ludzie o wysokiej kulturze wędkarskiej i trochę innym podejściu do tematu pstrągowania co skutkuje tym, że coś w ogóle w Polsze pływa godnego pióra czy klawiatury. Jest dla mnie czymś normalnym to , że można miec ,,swój kawałek potoku..,, nawet gdy jest to 200m zwykłego kanału.
Dosam, że ja Ciebie nie obrażam, że piszesz "Pierdoły". Ot widać klasę adwersarza
Misza nie przesadzaj. Jesli to jest dla Ciebie obraza to sory...Fakt, watek jest zupełnie o czym innym...Sory za offtopowanie. Bez urazy, to był impuls...