misza06 napisał:PAnowie
A może porozmawiamy o NO KILL?
Tylko bez epitetów i wyzwisk. MOżna chyba wymienić się argumentami, swoimi racjami i zastanowić się nad tym by ryb było więcej i większych? Żeby każdy z nas mógł czerpać radość z ich łowienia? Uważam, że jest to możliwe, stąd mój temat
Mam obawy takie jak wiśnia73 i podobne zdanie. Samo zatytułowanie tak tematu pachnie prowokacją niestety.
Jest kilka ważniejszych tematów na poprawienie rybności wód od no kill. Zwłaszcza jeśli chodzi o nasze wody (czyt.polskie wody) i podejście większości tzw.no kill-owców do sposobu realizowania go w praktyce.Zwłaszcza jeśli chodzi o takie ryby jak pstrąg i lipień. Szkoda ,,czasu i atłasu" na bicie piany w tym temacie.
pozdrawiam