Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Bezpieczeństwo nad wodą!

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/26 13:10 #52557

  • Konio
  • Konio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 165
Witam.Ja w tym sezonie na pewno zaopatrzę się w gaz, bo tak jak u Was psy to największa zmora na moich rzeczkach, mam nadzieję że nie będę musiał go użyc:)Pozdrawiam!!!
Ostatnio zmieniany: 2010/12/26 13:11 przez Konio.

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/26 13:18 #52560

  • proraf
  • proraf Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 85
  • Podziękowań: 4
mkfly napisał:
adam napisał:
Osobiście bedąc nad trociową wodą noszę osękę dzięki , której już kilka razy wydostałem się z rzeki jak ostpała sie ziemia po moimi butami.Obecność kolegi obowiazkowa dla własnego bezpieczeństwa.

Ja też zawdzięczam swoje życie osęce i nie ruszam się bez niej nie tylko na ryby ale w ogóle z domu nie wychodze!
Na rybach nie boję się wchodzić na nawisy lodowe - mam osękę..
Skarpy nie są mi straszne - mam osękę...
Troć, łosoś, cokolwiek się nie uwiesi - mam osękę...
Kiedyś napadło mnie kilku kłusoli, wyjąłem osękę...
Nad Parsętą latem prawie zjadły mnie komary, nie pomagały żadne chemikalia, więc wyjąłem osękę...
Ostatnio jak jechałem na ryby nie dostałem mandatu za prędkość - miałem osękę...

Tak więc widzicie, osęka jest nieodzowna, osęka na wszelkie kłopoty i zmartwienia.:laugh:

Przypominam, że na wodach okręgu Słupsk to dziwactwo jest zabronione i nie można używać.

Ilu więc ludzi zginęło w czeluściach pomorskich rzek zsuwając się bezpowrotnie ze skarp, nawisów lodowych i czegokolwiek w ciemne zimne odmęty naszych rzek zapytacie.
Odpowiem - nobody :laugh:
Bo nie mieli osęki!!:woohoo:

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/27 07:43 #52602

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
Myślę, że na początku sezonu największym zagrożeniem będą dla nas nawisy i ich sie wystrzegajmy. Miałem kiedyś watpliwą przyjemność zanurzyć się w Słupii lekko ponad pas. Pomocni okazali się koledzy, szybko rozpalili ognisko, rozciągneli linki od odczepiaczy i zaczęło się suszenie, z woderów dymiło się jak z parowca. Nawet nie wiem kiedy przynieśli mi z auta zapasowe ciuchy. Po dobrej godzinie jak wodery wyschły łowiłem do końca dnia, ale bez antybiotyku się nie obyło. Disiaj nie ruszam się bez spodniobutów, gdybym je miał wtedy nawet bym tamtego zdarzenia nie zapamiętał. Zresztą kilkakrotnie byłem świadkiem, że ktoś się pośliznął i klapnał tyłkiem w wodzie po kostki i miał dniówkę w plecy. Polecam spodniobuty.
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/27 11:19 #52613

  • filip85
  • filip85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 257
  • Podziękowań: 29
D_MAREK napisał:
Miałem kiedyś watpliwą przyjemność zanurzyć się w Słupii lekko ponad pas... Polecam spodniobuty.
Gdyby jednak tam było ze 2 m i byłbyś w spodniobutach to nie byłoby za ciekawie. Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/27 11:24 #52614

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
Niby masz rację, ale idąc Twoim tropem po co sie wogóle ubierać skoro nie ma sposobu na całkowie zabezpieczenie. W codzienym wędkowaniu zaletą spodniobutów jest możliwość pokonywania rowków, które inni obchodzą. Często widać ślady na śniegu dokąd dochodzą wędkarze w krótkich butach, za rowkami śladów mniej. Mniej wedkarzy = większa szansa na rybę.
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/27 17:31 #52636

  • jaroskorpion
  • jaroskorpion Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Valar Morghulis-Valar Dohaeris
  • Posty: 1733
  • Podziękowań: 1446
Z racji tego że sam zazwyczaj jestem nad wodą (dobry kolega choruje na kręgosłup)i ostatnio w zimę na początku roku nacierał na mnie dzik sporych rozmiarów (całe szczęście że jednak uskoczył w krzaki :laugh: )śp.Stanisław z Łykowa też się topił w zimę ,postanowiłem zakupić sobie kombinezon pływający .Cieplutki ,wygodny i przetestowany już na kutrze.Więc jakby niedaj Boże znowu mnie dzik spotkał mam dodatkową opcję skok do wody :laugh:

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/28 15:51 #52720

  • mike79
  • mike79 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 122
  • Podziękowań: 2
jaroskorpion napisał:
Z racji tego że sam zazwyczaj jestem nad wodą (dobry kolega choruje na kręgosłup)i ostatnio w zimę na początku roku nacierał na mnie dzik sporych rozmiarów (całe szczęście że jednak uskoczył w krzaki :laugh: )śp.Stanisław z Łykowa też się topił w zimę ,postanowiłem zakupić sobie kombinezon pływający .Cieplutki ,wygodny i przetestowany już na kutrze.Więc jakby niedaj Boże znowu mnie dzik spotkał mam dodatkową opcję skok do wody :laugh:

Dzik? On raczej się boi ludzi, chyba że ranny, albo locha z małymi, no ale niebezpieczeństwo jest:laugh:. Nad kombinezonem też myślałem, ale wiadomo, że każde grube ciuchy, a takie raczej są kombinezony, utrudniają "spacerowanie" niekiedy przez długie kilometry. Chyba najlepszym sposobem są spodniobuty i zapas ciuchów na przebranie w aucie, ale to tylko teoria;) Poza zwierzętami, które bywają różne, najbezpieczniejszy nad wodą jest zdrowy rozsądek...

P.S. Dziki świetnie pływają:woohoo:
BAŁT
Ostatnio zmieniany: 2010/12/28 15:54 przez mike79.

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/30 13:36 #52875

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • CRET
  • Posty: 847
  • Podziękowań: 531
Pozwolę sobie zacytować swój post z początku roku- ku przestrodze by patrzeć gdzie się wchodzi.
Janek napisał:
kostekmar napisał:
Ślisko nad brzegiem oraz spadające do wody lodowe nawisy.

Oj wesoło było, bo te nawisy czasem spadały do wody razem z ludźmi, którzy nieświadomie na nie wchodzili.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.



W tym przypadku kolegę czekało ok 4km marszu na pociąg w przemokniętym ubraniu na mrozie. Debrze, że wszystko skończyło się tak jak się skończyło- mogło być znacznie gorzej.

Mors certa, hora incerta.
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić;
pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć.

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2010/12/30 14:38 #52881

  • D_MAREK
  • D_MAREK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 614
  • Podziękowań: 151
Ja ma złoty środek na poprawę bezpieczeństwa. Unikajmy ryzyka i siedźmy na dupie w domu. Ominą nas dziki, kłusowniki, kąpiele i komary.
Oczywiście żart :). Do zobaczenia 1-go nad wodami i wszystkim życzę oprócz sukcesów wędkarskich bezpiecznych powrotów do domu.
Pozdrawiam
ZABÓJSTWO NIE DORÓWNUJE ROZKOSZY POLOWANIA
marekd73.blogspot.com/

Odp:Bezpieczeństwo nad wodą! 2011/01/19 12:28 #55725

  • Koksik
  • Koksik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 14
Chłopaki- ostatnio poruszając się nad rzekami po resztkach topniejącego śniegu i lodu miałem problem ze ślizganiem się gumiaków. Proszę tylko bez złośliwych komentarzy na temat moich butów. Czy podklejacie podeszwy butów filcem lub stosujecie jakieś dopinane raczki, żeby uniknąć wywrotki i możliwości kąpieli w kałuży lub rzece?
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.077 seconds