TEMAT: Wydra, norka amerykańska-za duża populacja??????

Redukcja części populacji lisów jest ochroną zwierzyny drobnej czyż nie krużnyj.

Tak:laugh: , zwłaszcza gryzonii np: myszy...

Synek napisał:W tym przypadku chodzi raczej o zająca, kuropatwę, bażanta itp, ale to już temat na inne forum.

Zadaj sobie pytanie ile rocznie zjada myszy jeden lis, jak kiedyś znajdziesz odpowiedź, podziel się z nami...Ale masz racje, to nie temat na forum wędkarskim...Dash Boor

Kolego lis poluje na to co jest dostępne nie tylko na gryzonie( polowanie lisa na gryzonie wygląda jak taniec warto się czasami zatrzymać i popatrzeć dookoła siebie)także na zające wszelkiego rodzaju ptactwo i młode sarny.Będąc w nadmiarze powodują bardzo duże szkody w środowisku w naszej sytuacji ciężkie do odrobienia.Tak jak norka jest obcym zwierzęciem w naszym ekosystemie i powoduje bardzo duże straty w naszym środowisku tym bardziej że nie ma u nas naturalnego wroga.

Co do instynktów drapieżników, dwa przykłady:
1. Lis jak trafi na dziurę w kurniku, zabije wszysstkie kury pojedynczo, wynosząc i zkopując na czarną godzinę.
2. Foka zjadła na morzu 15!!! łososi po okokoło 3-5kg, które uwięzione były na hakach. Pozostawiała głowy i kręgosłupy. Zawisła na ostatnim, dając dociągnąć się do burty - bo bolało - ale na widok rybka (chyba był brzydki) szarpnęła zrywając przypon i prawie (niewiele brakło) wyciągnęła rybaka za burtę. Normalnie w fokarium jest 5-9kg śledzi na fokę na dzień.

Nie dziwcie się więc wydzrze, że łowi ponad normę, jak trafi na np ciąg tarłowy, stawik hodowlany itp. Czy i wędkarzom się to nie zdarza???

Wędkarzom się nie zdarza ale pseudowędkarzom i kłusownikom systematycznie.

krużnyj napisał:
na szczescie do konca nie jest to prawda:) faktem ze szanse na spotkanie sa male ale jeszcze sa czego mialem przyjemnosc doswiadczyc 2-3 lata temu nad pewna rzeczka na kaszubach. no i zawsze jest w rezerwie populacja z glebokiego zadupia rosji gdzie jeszcze nie dotarla norka amerykanska. wiec jesli by udalo sie wywolac bezplodnosc u samcow norki amerykanskiej (chyba warunek konieczny) to mamay pelna szanse na reintrodukcje rodzimego gatunku.

sam sobie odpowiedziales. drastyczne ograniczenie smiertelnosci

to mi sie podoba redukcja populacji lisa jest ochrona zwierzyny drobnej!Po to yebz ludyie mieli co strzelac. nonsens. natura sama potrafi regulowac populacje. a moze zredukaowac populacje ludzi dla ochronz zwierzyny lownej

misza06 napisał:świetny pomysł, więc kto pierwszy na ochotnika...???
Gdyby myśliwi przestali polować, populacja strasznie by się rozrosła, pola były by stratowane, ceny żywności 10 razy wyższe, a co dziennie ludzie gineli by na drogach w wyniku wypadków z udziałem zwierzyny.