TEMAT: Parsęta 2009

@piterusm, gratulacje za rybke i postawe, oby bylo nas wiecej.

@sql, czyli c&r jest podnoszone do rangi bohaterstwa? To powinna byc NORMA na tak prztrzebionych wodach jak w Polsce. Zastanawiam sie ile jeszcze czasu minie zanim cywilizacja dotrze na Pomorze i kelty nie beda stanowily celu wyprawy, tylko przylow. Ktos kto zlapal chociaz jednego srebrniaka nie powinien sie ekscytowac tematem czy kelty juz splynely czy jeszcze sa.
Polska jest chyba ostatnim krajem w Europie, gdzie z taka pasja poluje sie na kelty (nie wiem jak jest na wschod od naszj granicy). Z tej okazji wychodze z kontrpropozycja. Zrobmy ranking "keltowego mistrza" - konkurencja napewno bedzie bardziej zacieta:woohoo:

Pozdrawiam

hehe dzięki sql za przejęcie sytuacją. Niech tymi pucharami i nagrodami będą kolejne osoby, które choć raz wypuszczą złowioną rybę. Nawet nikomu o tym nie mówiąc. To będzie coś. Ryby przecież można kupić w sklepach i je zjeść, po to są. Prawie wszędzie wypuszcza się ryby, więc u nas też mogłaby być tego namiastka chociaż. Nie mówię, że każdą trzeba wypuszczać. Ale jak to powiedział sensownie lukomat nasze rzeki są jakby nie patrzeć mało rybne. A możemy to w małym procencie zmienić, nie można być obojętnym i mówić sobie - przecież rzeka jest tak duża(ta czy inna) i jest w niej dużo ryb. W końcu trzeba dbać o naturę, bo za parę lat nic z tego nie będzie. I stanie się tak, że będziemy jeździć za parę lat do Kanady żeby połowić (jak już tak nie jest). Trzeba po prostu o tym mówić, szerzyć a może wejdzie to w krew każdemu wędkarzowi w krew. Możemy oszczędzić te ryby, i tak dostały już za swoje od kłusoli nie raz.

pozdrawiam i zachęcam do wypuszczania złowionych srebrniaków itd

Zanim nad przetrzebionymi pomorskimi rzekami, gdzie złowienie ryby graniczy z cudem, wypuszczanie ryb nie będzie normą , postawa piterusm zasługuje na pochwałę. Uważam, że trzeba propagować tego typu zachowania.

@sql, jasne ze trzeba propagowac taka postawa. FORS odwiedza codzinnie sporo osob, dlatego nalezy glosno o tym mowic, ze wypuszczanie daje olbrzymia satysfakcje i przyczynia sie do poprawienia zasobnosci naszych wod.

Pozdrawiam

Witam! Panowie czy nie spotkaliście sie czasami z wielkim zdziwieniem (zeby nie okreslić tego nawet zjebką) od współwędkarzy widzących ze wypuszczacie rybę ( mięsko) do wody? Ja doświadczyłem tego typu reakcji kilkukrotnie nawet po cichu chwaląc sie tym.
Mimo to jestem na tak, gdyż moim zdaniem nalezy łamać te chore stereotypy.( choc pewnie kłusownik siedzi w krzaczkach i zaciera ręce). Pozdrawiam

ja takimi reakcjami się nie przejmuje wypuszczam i się śmieję jak niektórym żal d... ściska.
myślę że jeżeli więcej będzie takich wędkarzy to z czasem co niektórzy zrozumieją że tylko w taki sposób jesteśmy w stanie zapewnić zadowalającą populacje na kolejne lata.
pozdrawiam;)

Witam
Na początku przywitam się ze Wszystkimi - jetem tutaj nowy - a szukam wszelkich informacji na temat połowu Troci Łososia na Parsęcie. Trochę się naczytałem i postanowiłem pojechać w Wasze okolice. Jednak będzie to moja pierwsza wyprawa - więc powstaje kilka pytań.
Pierwsze to jest takie - czy muszę wnosić jakąś dodatkową opłatę jeśli mój okręg (Legnicki) ma podpisane porozumienie z Koszalińskim ?
Następnie - czy ktoś może mi polecić do jakiej miejscowości się kierować i gdzie ew. próbować łapać - aby mieć jakiekolwiek szanse na spotkanie z RYBĄ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich zapaleńców :}

Jeśli masz opłacone wody górskie, to nie musisz nic dopłacać. A jeśli chodzi o miejscówki: jeżeli będziesz 1 raz na trociach to nie wybieraj odcinka, na którym nie bedziesz w stanie zlokalizować ryby a porwiesz połowę przynęt jednego dnia (nie znasz rzeki a woda teraz wyższa niż latem). Ja Ci mogę polecić okolice Ząbrowa - nie jest to żadna tajemna miejscówka, ale mozna tam zawsze trafić i sreberko i schodzącą rybę. Ale niech się lepiej wypowie ktoś, kto zna rzekę lepiej i ma aktualne info.

Pozdrawiam!

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź i proszę o ew. dalsze sugestie. :}

Witaj marianja, jako że zaczynasz wyczerpujące i cierpliwe chodzenie za naszą królową, to na sam początek żebyś nie zraził się do licznych zaczepów itd, ciężkich miejscówek. Polecam Ci tak jak pisał Endrju, Ząbrowo jest ciekawym miejscem bo nie masz dużo krzaków, zaczepów, możesz swobodnie pomachać kijkiem, brzeg nie jest zamarznięty aż tak dużo. Od mostu na prawo i lewo. 2 miejsce to Bardy, jadąc od Bard na prawo od mostu, odcinek podobno łowny tam też masz ok 200 metrów może więcej fajnych miejscówek, jest trochę krzaków po przeciwnym brzegu, tam może coś siedzieć. Dno średnio zakrzaczone. 3 miejscem jest Roźcięcino-Zieleniewo, też ciekawa miejscówka, nie byłem w tym sezonie nie wiem jak tam jest teraz, ale powinno być znośnie. Choć będzie pewnie tam tłoczno. Są jeszcze np Daszewskie Łąki, ale teraz po tej + temperaturze wydaje mi się że dojazd byłby do nich ciężki. Więc odpadają. Na końcu Rościno. A i jeszcze możesz jechać do Wrzosowa na most, jadąc od Wrzosowa stawiasz samochód przed mostem po lewo i kierujesz się w prawo za mostem. To by było chyba tyle. Szczegółowiej wszystkie miejscówki są opisane na licznych stronach internetowych, ale jak będziesz miał jakieś pytania, służę pomocą. Pozdrawiam