TEMAT: Gwda i dopływy

Adi.obi i Dmychu chyba urządziliście sobie konkurs na najdłuższego posta i jak na razie nieźle Wam idzie!
Gratuluję!
A może lepiej byłoby wrócić do nagrań filmowych, chyba byłoby łatwiej.
Myślę że za dzień lub dwa będziecie odpisywali tylko na własne posty, więc zostawimy Wam tego posta do dyspozycji a sami założymy nowy o łowieniu ryb na Gwdzie i Dorzeczach, a nie o anarchistycznych zapędach

flowhere napisał:

Masz rację, wątek główny zszedł trochę na boczny tor. Tak to jest kiedy martwi ci jest nie tylko teraźniejszość ale i przyszłość regionu. Ale jak słusznie zauważyłeś jest to temat na niewłaściwym miejscu więc obiecuję zerwać z filozofią i zacząć pisać do rzeczy!!!

flowhere napisał:
Flowhere,
Skoro chcesz zostawić ten wątek nam, to po co tu jeszcze wchodzisz? Nie podobają ci się nasze marzenia, to załóż sobie nowy wątek, właśnie tak jak planujesz.

Anarchia to jest teraz, więc najwyższy czas aby pewne sprawy uporządkować. Najlepiej powiedz jeszcze, że pan Jerzy Jurkowlaniec jest anarchistą i dopełnisz do końca miary tej głupiej i pozbawionej argumentów krytyki.

Koło opiekujące się odcinkiem rzeki, łowisko patronackie, OS, kontrole wędkarzy - to samo sedno naszych anarchistycznych zapędów

Co Adamie, chowasz już głowę w piasek? Boisz się większości? A od czego zależy rybność tych wód? Od pogadanki wędkarskiej? Jest możliwość aby się spiknąć i sprawdzić ilu jest chętnych na Pomorzu Zachodnim na łowisko zorganizowane w stylu Łupawy. Może coś w dorzeczu Gwdy?

Co Flowhere - ty też nie masz ochoty na takie łowisko?

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

dmychu napisał:Ostatni wpis w tym poście z mojej strony.
Ja o to samo walczę na naszej Czernicy, ale czy to się od razu musi wiązać z rozbijanie PZW? Pytanie niniejsze proszę traktować jako retoryczne.
Cześć

A więc do rzeczy,
Rozpoczynając wątek zapytałem:

Co tym sądzicie, jest aż tak źle czy to tylko anomalia natury???

flowhere napisał:
A po co rozbijać PZW?
O co ci chodzi?

Skoro walczysz o takie łowisko na Czernicy to musiałbyś być idiotą by się ze mną teraz kłócić - skoro ja też takie łowiska popieram. Co ci nie pasuje w mojej osobie? Jak PZW da zielone światło na organizację takiego łowiska, to niech sobie PZW żyje jak najlepiej. Mnie guzik obchodzą etykietki. Najważniejsze jest co się robi a nie jaki się ma sztandar.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Przepraszam najmocniej...

Co wynika z takiego powrotu Adama do źródeł tematu? Pojawi się może kilka teorii i wszystcy zgaszą komputery i pójdą spać. Ot ciekawostka i nic więcej. Trzeba rozwiązywać sprawy u źródła a nie gasić wiecznie niekontrolowane wybuchy pożaru. Jeżeli to byli elektrycy - to remedium jest w tym, aby łowisko miało swojego konkretnego gospodarza na przykład w formie koła PZW, które podejmie się ochrony tego łowiska. Jeżeli jest to niski stan wody - to też, zaradzić może godporarz we współpracy z Lasami Państwowymi aby polepszyć renetcję w dorzeczu. Okręg tego wszystkiego w szczegółach nie obejmie.

Z pogadanki o tym dlaczego nie było pstrągów na tarle co ma niby wyniknąć? To może sobie pogadajmy jeszcze o niskich stanach wód w rzekach podkarpacia. Jednak nadchodzi ten dzień, gdy ludzie o podobnych celach muszą się kiedyś odnaleźć. Tylko niech każdy uczciwie powie, na czym mu zależy. Jak na zachowaniu status quo w gospodarowaniu łowiskami, to ja dziękuję za współpracę jeszcze przed jej rozpoczęciem.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Krzysztof „daj spokój, myślenia toku nie prowokuj…”

Adam też, jak wielu innych, chciałby pobyć czasem naiwnym optymistą!
Co do rozwiązań u źródła, masz moją pełną aprobatę, mało tego także wsparcie. Niestety nie sposób się nie zgodzić z pozostałymi kolegami, że nie jest to dyskusja na tu i teraz. Poza tym utarczki słowne z oponentami moim zdaniem niczemu nie służą! Proponowałbym w zamain zorganizować nieformalne spotkanie wszystkich zainteresowanych „liberalnych aktywistów” i podyskutować na spokojnie, bez wirtualnych ograniczeń.

dmychu napisał:

Krzysztof PZW nie dało nam zielonego światła na stworzenia łowiska patronackiego, a staraliśmy się o to. Czy według Ciebie mieliśmy dać umrzeć tej wodzie czy próbowac ją ratować.
Pewne kiedyś będziemy pełnymi gospodarzami na tej wodzie ale narazie musimy starać się, zeby było na czym gopodarzyć.
Pozdrówka