Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 17:45 #5692

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Flexx napisał:
mondavi napisał:
Wystarczyłby jeden prosty zapis w umowie dzierżawy, że przychód dzierżawcy może pochodzić wyłącznie z opłat za wędkowanie.

Pomysł niezły, ale tylko pod warunkiem, że dzierżawcami wszystkich wód stałyby się podmioty działające w innym celu niż osiąganie zysku.

Nie sądzę, ale też pewności nie mam do końca, przyznaję się bez bicia. Intuicyjnie czuję, że można wyżyć z wędkarstwa. Można to zresztą dość łatwo sprawdzić - jeżeli OS na Sanie jest dochodowy, to znaczy, że można ;)

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 18:06 #5695

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Flexx napisał:
mondavi napisał:
Wystarczyłby jeden prosty zapis w umowie dzierżawy, że przychód dzierżawcy może pochodzić wyłącznie z opłat za wędkowanie.

Panowie, niezupełnie. Pomysł niezły, ale tylko pod warunkiem, że dzierżawcami wszystkich wód stałyby się podmioty działające w innym celu niż osiąganie zysku. Tylko skąd nabrać tyle tych organizacji, żeby starczyło ich dla każdej wody w kraju, obecnie zarządzanej przez PZW. Być może należałoby przyjrzeć się bliżej pomysłowi lansowanemu na forum przez Dmycha, który proponuje oddać wody w zarządzanie lokalnym kołom PZW.

W Polskim Związku Łowieckim wszystko wygląda jakoś inaczej:
- członkowie kół łowieckich opiekują się łowiskami - u nas ochotnicy;
- myśliwym można zostać po odbyciu stażu - u nas wędkarzem zostają ludzie "z ulicy" mylący nawet jazia z kleniem;
- myśliwy jadący na inne łowisko staje się dewizowcem i wykupuje odstrzał w miejscowym kole - u nas na mocy porozumień można buszować po kraju;
- myśliwi liczą zwierzynę i ustalają limity w odniesieniu do łowisk - u nas limit jest wyssany z palca, a do tego dotyczy wędkarza i jak jakaś rzeka stanie się modna, czasami staje się bardzo szybko pusta (vide: ostatnie doniesienia Venoma i dziesiątki przykładów wcześniej);

Uczmy się od myśliwych.

Mondavii napisał:
Intuicyjnie czuję, że można wyżyć z wędkarstwa. Można to zresztą dość łatwo sprawdzić - jeżeli OS na Sanie jest dochodowy, to znaczy, że można
Oprócz intuicji zwróć uwagę na to jaką rzeką jest San. Większość rzek w Europie Sanowi po prostu do pięt nie dorasta. Gorsze łowiska prawdopodobnie musiałyby być łowiskami za które byłyby odpowiedzalne koła.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/01/17 18:07 przez dmychu.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 18:48 #5703

  • marcinm
  • marcinm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • rybka lubi pływać
  • Posty: 111
Witam serdecznie
Od kilku ladnych lat mieszkam i wędkuje w Angli.Bynajmniej tu gdzie ja mieszkam nie słyszalem o zadnym związku,karte wedkarska wykupuje sie na poczcie albo przez internet zezwala ona na wedkowanie na wodach panstwowych których jest zresztą bardzo mało.Wiekszością wód zarzadzają towarzystwa zrzeszające miłosników danej wody,do takiego klubu może przystąpic kazdy,lecz wiąze sie to z pewnymi obowiazkami,sprzatanie lowisk,dbanie o tarliska,zarybianie itp.wedkowac moze kazdy kto wykupil karte na poczcie i zezwolenie,zazwyczaj dniówki które nie sa tanie.Są wody gdzie obowiązuje no kill,ale tez takie gdzie ryby mozna zabierac wykupuje sie tam karnety na 1,2 lub 3 ryby.I powiem szczerze że dbają o łowiska i o klijęta oczywiscie to jest ich interes.Wiadomą sprawa jest że jeśli przyjade 3 dni na daną rzeczke zapłace nie małe pieniadze i nie bede miał nawet kontaktu z rybą,nastepnym razem pojade gdzieś indziej.To JEST JAKIES ROZWIĄZANIE.Chocią powiem ze żadna woda nie zastąpi mi wedkowania w Polsce.Co rok staram się chociąz 3 tygodnie urlopu spędzac na Polskich wodach i nie wiem czy mam takie szczęście,ale zawsze wracam zadowolony,na prawde nie jest u nas tak zle.Pozdrawiam serdecznie

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 19:25 #5707

  • Arek Gdańsk
  • Arek Gdańsk Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 275
  • Podziękowań: 1
Hmm. tak sobie czytam , i myślę że chyba i ja w next roku nie wykupię składek. mam alternatywę morze w którym często łowię. Może coś się zmieni i jak ludzie zaczną masowo "uciekać" to wezmą sprawy w swoje ręce odpowiedzialni ludzie.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 19:34 #5709

  • przem
  • przem Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • rem tene, verba sequentur
  • Posty: 282
  • Podziękowań: 55
ja przez ostatnie cztery lata wędkowałem jako nie zrzeszony i robił bym to nadal gdyby nie bardzo dobre koło do którego od tego roku się zapisałem. Choć co do samego PZW to naprawdę jet to skostniała organizacja natomiast myślę że wspólnymi siłami jesteśmy w stanie wprowadzić "świeże" twarze do władz i zmienić wizerunek związku, a co najważniejsze podejście do tematu nowoczesne wędkarstwo. Chciałbym żeby tak było.:dry:

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 19:36 #5710

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Arek Gdańsk napisał:
Hmm. tak sobie czytam , i myślę że chyba i ja w next roku nie wykupię składek. mam alternatywę morze w którym często łowię. Może coś się zmieni i jak ludzie zaczną masowo "uciekać" to wezmą sprawy w swoje ręce odpowiedzialni ludzie.
Ale może też być tak, że jak z PZW uciekną najwartościowsi ludzie, wody przejmą ludzie kompletnie nieodpowiedzialni... tak też się może zdarzyć.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 19:54 #5719

  • pafek
  • pafek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 127
  • Podziękowań: 6
Ile to można ględzić ? Idź jeden z drugim na wybory do swego koła PZW, zgłoście się na delegata na zjazd Zarządu Okręgu i tam to wszystko powiedźcie, co źle co trzeba zmienić.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 19:58 #5720

  • zimorodek
  • zimorodek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 14
To nie zmienia kwestii właściciela. Raz byś zapłacił, nie wróciłbyś tam nigdy, a cwaniak i tak by sprzedawał ryby, tyle, że bez faktur. Życia nie znasz, Mondavi, że wierzysz, iż jakiekolwiek zapisy cokolwiek by mogły zmienić?
Polonia restituta et Salmo Trutta

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 20:06 #5723

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
zimorodek napisał:
To nie zmienia kwestii właściciela. Raz byś zapłacił, nie wróciłbyś tam nigdy, a cwaniak i tak by sprzedawał ryby, tyle, że bez faktur. Życia nie znasz, Mondavi, że wierzysz, iż jakiekolwiek zapisy cokolwiek by mogły zmienić?

Trochę życie znam, i śmiem twierdzić, że mogą zmienić. Wbrew pozorom jest na to całkiem sporo przykładów :) Przynajmniej taki zapis można egzekwować, w razie jego złamania - karać. Powoli (niestety za powoli), ale kończy się czas nietykalnych - vide kara dla Poczty Polskiej za opóźnienia przesyłek priorytetowych.

Natomiast jedno wiem na pewno - bez takiego zapisu będziesz mógł co najwyżej pocałować dzierżawcę w dupę.

Odp:PZW -- komunistyczna narośl nie do ruszenia 2009/01/17 20:23 #5726

  • zimorodek
  • zimorodek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 90
  • Podziękowań: 14
Te przykłady to karanie dzierżawców na Mazurach za niewywiązywanie się z obowiązku zarybiania? PZW powinno istnieć, ale jako zrzeszenie małych organizacji, czyli dzisiejszych kół. Zapewniałoby pomoc prawną, księgową itp. Oddanie dziś wód w prywatne ręce to głupota, poza przypadkami, kiedy sami wędkarze chcą wziąć wody, a nie jacyś szemrani biznesmeni. A obawiam się, że co ostatni mieliby przy przetargach większą siłę przebicia.
Polonia restituta et Salmo Trutta
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.068 seconds