Szkoda,że koledzy skończyli ciekawą dysputę i wymianę zdań już o godzinie 2.00
Na dyżurze fajnie mi leciał czas i liczyłem, że pociągniecie do rana.
PODSUMOWUJĄC - chcesz łowić na wodach należących do gospodarstwa rybackich lub wodach należących do nadleśnictw , musisz posiadać kartę wędkarska, bo inaczej nie wydadzą Ci zezwolenia .
Co do wód morskich, w roku ubiegłym wykupiłem zezwolenie na połów ryb na wodach morskich w kapitanacie w Darłowie i żądali karty wędkarskiej, która jest dokumentem potwierdzającym znajomość przepisów , które co prawda dotyczą wędkarstwa na wodach śródlądowych, lecz są także przydatne i obowiązujące (nie wszystkie) na wodach morskich.
Ważne jest i to,że jeżeli nie posiadasz karty wędkarskiej a chcesz łowić na wodach PZW, nie otrzymasz zezwolenie( mimo,że jesteś gotów zapłacić horrendalną kwotę dla tzw. niezrzeszonych w PZW. Karta wędkarska musi być.Uważam, że jest to słuszne rozwiązanie, ponieważ znajomość przepisów nigdy nie szkodzi, LECZ WRĘCZ PRZECIWNIE - POMAGA.
Prawda jest, że kartę wędkarską wydają starostwa, a dla mieszkańców miast urzędy miejskie. Pobierana jest przy tym opłata (zdaje się ,że 10 zł, lecz nie jestem pewien tej kwoty).
Chcąc otrzymać kartę wędkarską( jest to dokument osobisty, ważny na okres bezterminowy(chyba, że złamiesz przepisy i karta zostanie zabrana), musisz zgłosić się do obojętnie którego koła w swojej miejscowości. To też jest istotne, ponieważ po zdaniu egzaminu,starając się o wydanie karty, trzeba ją uzyskać na terenie tego starostwa, czy urzędu miasta, na terenie którego działa komisja egzaminacyjna PZW. Corocznie okręgi PZW przesyłają do poszczególnych starostw i urzędów miejskich wykazy składu komisji egzaminacyjnych wszystkich kół, które takie komisje powołały.
Komisji egzaminacyjnych przy okręgach PZW brak.
Zdanie egzaminu ze znajomości przepisów wędkarskich( zwykle są to przepisy regulaminu amatorskiego połowu ryb PZW, poszerzone o przepisy danego okręgu PZW, np. inne wymiary ochronne ryb, zakazy wędkowania w rejonami zarybień, wyłączone odcinki rzek, jeziora lobeliowe, łowiska specjalne itp...), nigdy nie było i nie jest jednoznaczne z obowiązkiem przynależności do PZW. Przystąpienie do tej organizacji jest dobrowolne. Chcąc zostać członkiem PZW musisz wnieść opłaty członkowskie, praktyczne jednakowe na terenie całej Polski. Dodatkowo za 5 zł otrzymujesz legitymację wędkarską(potrzebne zdjęcie, do karty wędkarskiej zdjęcie jest niepotrzebne). Opłata członkowska w formie znaczka wklejana jest do legitymacji. Czy już możesz łowić ryby na wodach PZW? No, jeszcze nie, ponieważ musisz dokonać opłaty regionalnej na zagospodarowanie i ochronę wód. Tutaj jest dowolność co do jej wysokości i leży w gestii poszczególnych okręgów. Są to opłaty co najmniej dwa razy wyższe niż opłata członkowska, a przeznaczone na to, tak jak sama nazwa wskazuje.
Opłata ta jest podzielona na wędkowanie z brzegu(dwie wędki spławikowe lub spinning)lub na wody górskie, nieco wyższe niż nizinne, lecz w ta opłatę górską wchodzą wody nizinne.
Niektóre okręgi dodatkowo pobierają opłaty na wędkowanie ze środków pływających, nocne,odcinki specjalne itp...
Pobieranie opłat egzaminacyjnych i wpisowego, leży w gestii poszczególnych kół wędkarskich i całkowicie stanowi dochód koła, nie jest odprowadzana żadna kwota do okręgu. Wpisowe to średnio 30-40 zł, tak samo jak opłata egzaminacyjna.
Nie wszystkie koła tak czynią, bo znając wysokie opłaty wędkarskie, nie chcą narażać na dodatkowe koszty chętnych do wstąpienia do PZW.Takie odstąpienie to zwykle wysokość opłaty członkowskiej. Np. moje koło "Przylesie" przy Koszalińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej o tej samej nazwie, żadnych opat egzaminacyjnych i wpisowego nie pobiera. Pozdrawiam nocnych marków.