TEMAT: Apel do koszalińskich wędkarzy

Zgadzam się bez apelacyjnie!

Znów czegoś nie rozumiem ,skoro zarybiane jest milionami pstrągów , a mamy kolejny cud bo nie można zjeść ryby skoro się jej nie złapało .to gdzie są te pstrągi to jest pytanie

Podpisuję się pod tym co napisał kol.Venom

venom napisał:


Wymiar 35cm to miara państwowa - ustawowa, skierowana na potrzeby śródlądowego środowiska rybackiego(patrz Wisła). To samo jest z szczupakiem na śródlądziu.
Niestety paru idiotów wymyśliło, że skoro rybacy mogą, to wędkarze też powinni - będzie konkurencja. Nic tylko podziękować na najbliższych wyborach w PZW.
Pozdrawiam M.

Vako w normalnych warunkach takiej troci (tej wielkości) nie ma prawa być w rzece, chyba że jakies wyjątkowo wyrośnięte smolty.
Przy nrmalnych przyrostach i co najmniej dwuletnim pobycie w morzu troć jest jakby co nieco wieksza gdy zaczyna wędrówke tarlową...

Wymiar pstrąga potokowego na wodach koszalińskiego okręgu PZW nigdy nie był poniżej 25 cm. A z ta Sławą jak i innymi rzekami można kombinować ile się chce. Nie chodzi o to by wymyślać scenariusze, lecz o to by jakieś wnioski z tego były. Bardzo blisko odpowiedzi jest waldic2, czy faktycznie wszystko się odbywa tak jak powinno, oczywiście z tymi zarybieniem. Czy do końca są respektowane procedury społecznego nadzoru nad zarybianiami? Ja w to bardzo wątpię.Pozdrawiam

Może te zarybienia są tylko na papierze,a kasa się przelewa na konto pana xyz.

Kolego, koszalinianie już nie są dzierżawcami Gwdy ani Drawy, jak też 75 jezior. Przegrane przetargi lub, bez wiedzy wędkarzy, odstąpienie czołówki ZO od udziału w przetargach. Dla 800 złotowego emeryta, każdy grosz się liczy i nie wszyscy emeryci to mięsiarze. Pozdr.

venom napisał:

I o to chodzi ustawodawcy i lobby rybackiemu. Po co ciąć sieci dla 50cm jak już 35cm i większe są dobre. Patrz przykład szczupak na dolnej i kiedyś środkowej Wiśle.
M.

Panie Waldemarze rzeki są zarybiane tysiącami, a nie milionami. W Regę (górna) w ubiegłym roku wpuścili około 80000 sztuk w różnym rozmiarze ( narybek i wielkość 1+). Złowić pstrążka do dwudziestu centymetrów nie ma problemu. Ale powyżej trzydziestu już tak.
Po prostu jak ma wymiar to go wala w łeb i zabierają.