Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Apel do koszalińskich wędkarzy

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/19 23:40 #61154

  • waldic2
  • waldic2 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 435
Panie mały opierałem swój post o dane pana makarena ,i proszę go przeczytać oraz sprostować o ile coś się nie zgadza , i jeżeli ma pan lepsze dane. A tak ogółem to pstrągów nie poławiam i je wypuszczam o ile trafią się jako przyłów pozdrawiam waldek
Ostatnio zmieniany: 2011/02/19 23:41 przez waldic2.

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/19 23:48 #61155

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
makarena napisał:
Zarybiane rzeki , jak drzewiej bywało, powinny tętnić życiem a tak nie jest. Jak temu zaradzić? Co jest takiego stanu przyczyną?

Zdaje się, że odpowiedzi na to pytanie udzieliłeś w tym samym swoim poście ;)

makarena napisał:
Piękne i liczne nasze koszalińskie rzeki tętniły życiem , zarówno tym wodnym , jak też „brzegowym” w postaci licznie uganiających się za pstrągami wędkarzy.

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/19 23:57 #61157

  • drapane
  • drapane Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 281
  • Podziękowań: 47
a moglby ktos napisac cos o powrotach lososi,,bo cos slabo z tym i czy szybko schodza do morza po tarle,,,

18. Posty piszemy zgodnie z zasadami polskiej gramatyki i ortografii. Teksty zawierające szczególnie dużo błędów mogą zostać wykasowane.- admin
Ostatnio zmieniany: 2011/02/20 08:10 przez PiterS.

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/20 19:58 #61286

  • waldic2
  • waldic2 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 435
A tak na marginesie mieszkam w Koszalinie i w Gardnie a składki opłacam w Słupsku i teraz należę do koła Słupia .Co jest powodem mojej przeprowadzki ,proste w okręgu Słupskim są ryby i PZW Słupsk potrafi zadbać o wody jednak lepiej , co jest odbiciem na tym forum , mało krytyki co Polacy wręcz kochają .Nie chcę tutaj słodzić ale co prawda to prawda .Koledzy z Koszalina może to da wam coś do zastanowienia pozdrawiam waldek .
Ostatnio zmieniany: 2011/02/20 20:18 przez waldic2.

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/21 00:26 #61399

Witam,

Ogromnym problemem jest olewanie jakości zarybień potokowcem Naszych rzek przez osoby zajmujące się bezpośrednio zarybieniami w PZW Koszalin.
Jakiś czas temu miałem okazję uczestniczyć w zarybianiu dorzecza Radwi potokowcem.
Byłem wkurzony i przerażony jak to się odbywa.

Najchętniej wylali by cały zbiornik z pstrążkami w jednym miejscu i można wracać !
Odbębnione - odbębnione !
Zakup narybku był - był, jest na papierze !
Narybek trafił tam gdzie trzeba - trafił !
Więc sprawa załatwiona !

Nikt nie ma czasu ani ochoty na roznoszenie narybku po dopływach w sposób jaki to powinno się odbywać !
Wiadra w których pływało po około 500 sztuk palczaków były wlewane w jedno miejsce i samochód jechał dalej ! - paranoja !

Ryby które były od wylęgu karmione drobną paszą w stawach nie musiały się w nich specjalnie natrudzić aby zdobyć pokarm będąc nawet w dużym zagęszczeniu.
Po wpuszczeniu 500 sztuk w jedno miejsce naprawdę niewielki procent narybku ma szanse na przeżycie. Tłumaczenie że się rozpłyną ... brak mi słów.
Ryby znajdujące się w takim zagęszczeniu, nie znajdują dla siebie odpowiedniej ilości kryjówek ! Są łatwą zdobyczą dla rodzimych pstrągów i nie tylko ( każdy kto złowił pstrąga w okresie szczególnie wiosennym wie jak pstrąg jest żarłoczny i ile w siebie potrafi wepchnąć pokarmu w krótkim czasie, a im większy tym więcej ), poza tym jak duża jest w takim momencie konkurencja pokarmowa wśród tych maluchów !!! To już nie staw !!! Nie znają też naturalnego pokarmu.

Więc biorąc pod uwagę choćby tylko te czynniki - to do wymiaru przeżywa naprawdę niewiele pstrągów !!!

A proszę teraz założyć taką sytuację gdy ryby wpuszcza się we wszystkich dopływach roznosząc narybek na jak najdłuższych odcinkach i wpuszczając po kilka, kilkanaście rybek co kilka, kikanaście metrów .....

Efekt ?! - są ryby - są wyniki !!!
Coroczna, dobrze przeprowadzona akcja zarybieniowa przyniosłaby niesamowite efekty.

Prejsa na Potokowce jest ogromna - same sobie nie pomogą !

Pozdrawiam
Rafał_N
Ostatnio zmieniany: 2011/02/21 00:27 przez Rafał_N.

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/21 09:59 #61422

  • makarena
  • makarena Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
Dzięki Rafale, za tak szczerą i naprawdę pouczającą wypowiedź. Pozwolę ją sobie wykorzystać w pracy społecznej. Gdyby wielu innych kolegów biorących w tego rodzaju "zarybieniach"(specjalnie dałem w cudzysłów) odważyło się krytycznie ocenić ich jakość, sprawdzić co rzucamy do wody i jak są wykorzystywane nasze społeczne pieniądze, to myślę że nie byłoby takiej pstrągowej pustyni. Jeszcze raz dziękuję i zachęcam kolegów do podzielenia się swoimi zastrzeżeniami. Podobną "akcję zarybieniową" koszaliński zespół ds. zarybień, przeprowadził 3 lata temu w Rosnowie, Zarybiali w jednym miejscu, w centrum Rosnowa? Głupota, czy chęć odwalenia roboty.Pozdrawiam

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/21 16:41 #61480

  • pezetwu
  • pezetwu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 27
Brawo Rafał.Właśnie,takie sprawy winny natychmiast zostać nagłaśniane i publikowane. Nie mamy czego ukrywać lub udawać, jak to się często spotyka, że nic się nie stało. Zarybianie - to przecież jest realizowane z naszych związkowych składek, nieprawdaż?

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/21 18:50 #61495

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ciekawe ile razy Pan Makara sam brał udział w zarybieniach, bo z postu wnoszę, że coś słyszał.....
Oczywiście sposób zarybiania jest decydujący co do efektów...i zależy od zaangażowania wędkarzy. Jeśli chcecie by PZW wszystko Wam zarybiło, to nie macie podstaw do żadnych pretensji.
Na terenie ZO PZW Szczecin wszyscy zainteresowani maja informacje dotyczące zarybień, zas koordynator i szef wylęgarni, Marcin Klupś, nanosi na mapę każde zarybienie dokonywane przez osoby z Towarzystw, czy innych chętnych do pomocy. Bardzo często towarzyszy im kontroler z RZGW. Nie rozumiem, jak ktoś może dopuścić do zmarnowania narybku, przez niefachowe wypuszczenie ryb.
Zupełnie inaczej rzecz ma się przy zarybieniach wylęgiem, bowiem tu jedyna skuteczna metoda, to wypuszczenie dużej porcji w górze dorzecza, im wyżej, tym lepiej. Te larwy z częściowo zresorbowanym woreczkiem żółtkowym po to lęgną się w grupie, by coś przeżyło. ale przecież pan Makara, fachowiec, zna się na wszystkim, więc niejednokrotnie to nadzorował.......
Ostatnio zmieniany: 2011/02/21 18:51 przez Artur Furdyna.

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/21 19:05 #61499

  • drapane
  • drapane Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 281
  • Podziękowań: 47
tez kiedys widzialem jak zarybianie wyglada^^ wszystko sie wysypuje w jedno miejsce..buuu..dzien pozniej na odcinku bylo ze 20 czapli...

Odp:Apel do koszalińskich wędkarzy 2011/02/21 19:30 #61509

  • Synek
  • Synek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 431
  • Podziękowań: 525
Artur Furdyna napisał:
Oczywiście sposób zarybiania jest decydujący co do efektów...i zależy od zaangażowania wędkarzy.

To ciekawe bo ja zawsze myślałem , że od kompetencji osób zatrudnionych przez okręg...
Żeby nie było niedomówień, doskonale zdaję sobie sprawę, że obecność szeregowych członków pasjonatów mogłaby to, lub powinna, usprawnić. Bez fachowej koordynacji raczej sobie tego nie wyobrażam...Wszystko inne to brak tej właśnie kompetencji i nie wywiązywanie się z powierzonych obowiązków...
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.092 seconds