według mnie piotr nie piep...y . na parsęcie jest prowadzona gospodarka rabunkowa ,jesli tak nie jest dajcie mi konkretne dowody. przepraszam na te dowody nie ma co liczyc bo przecież potrzebna jest na nie zgoda... jestem przekonany ze w osrodku zarybieniowym pewna jest tylko jedna liczba , ta liczba to kilogramy miecha, z tego co pamietam to po 12 zł za kg z paragonem który jest drukowany co piątą tranzakcje
eh musze to napisac ,plesniawka ,grzybienica czy wrzodzienica jak kto woli ;p dziadostwo to wzieło się z ośrodków zarybieniowych. oglądałem ostatnio dobry film pod tytułem Zabawa w Boga , rzecz działa się ogólnie w sercu dżungli w odizolowanym od ludzi dzikim plemieniu, pewnego dnia do plemienia dołączył człowiek który żył w cywilizacji ,zadomowił się zył z plemieniem w zgodzie ,wybrał sobie indianke która urodziła mu dzieci wszystko łądnie pięknie,pewnego dnia indianie zaczeli chorowac bodajze na grype która zostałą przywleczona z cywilizacji przez przygarnietego przybysza. okazało się ze indianie wogole niebyli odporni na grype bo grypy niebyło nigdy wczesniej wybuchła epidemia pomor.