TEMAT: Parsęta - sprawy różne

flowhere właśnie dla tego napisałem na pw ponieważ ponieważ doręczyciel doniósł no i czekałem na potwierdzenie tych danych gdyż nigdzie ich nie mogłem znaleźć, i nie zmienia to faktu że tarło na żywej rybie zawsze jest lepsze niż beretowanie tarlaków czyż nie.
Jak przeczytałeś pw pisało "jak doręczyciel donosi" czyż nie. więc mam dwie wersje i teraz szukamy oficjalnego potwierdzenia to czy to.
Marek

Kolego randap1972 za zaproszenie dziękuję niewykluczone, że kiedyś z niego skorzystam, ale raczej później niż wcześniej, gdyż jak już pisałem przynajmniej na rok skutecznie wyleczyłem się z połowu ryb w Parsęcie.
Kolego linfun ja w przeciwieństwie do Ciebie nie widzę sensu w porozumieniach międzyokręgowych. Wprost przeciwnie uważam za sytuację wręcz patologiczną, tę w której za za wędkowanie w wodach górskich siedmiu okręgów tworzących strefę I płaci się jedyne 200 zł. Zamiast ludzi przyzwyczajać do tego, że za połów ryb szlachetnych należy przyzwoicie płacić, oferuje im się nierealny miraż, co uważam w wysokim stopniu za deprawujące. Swoją drogą to chyba jakiś fenomen socjologiczno-psychologiczny: każdy z nas rozumie że aby kupć niezłej klasy kołowrotek który posłuży kilka sezonów należy za niego nieźle zapłacić, podobnie jest z każdą inną rzeczą, tylko gdy przychodzi do opłaty za wędkowanie w wodach górskich to wielu z nas przyjmuje za pewnik że 200zł jest kwotą wystarczającą do utrzymania wód górskich siedmiu okręgów. Otóż oświadczam że niestety nie jest i im szybciej zdamy sobie z tego sprawę tym lepiej dla ryb bez których nasze hobby jest przecież pozbawione sensu. Korzystając z obecności na forum kolegi Buśkiewicza apeluję do władz okręgu słupskiego o opuszczenie tego chorego układu i zawieraniu ewentualnych umów dwustronnych wzorem kolegów z Koszalina. Pozdrawiam

Jeśli pisze Zbyszek to jest oficjalne potwierdzenie, bo on jest z-pcą prezesa okręgu.
Sam był z pewnością przy tych odłowach. Poza tym koordynował akcję pilnowania całodobowo tarlisk. Bez niego cały pomysł nie zostałby dopięty.
Takich ludzi Wam (w PZW Koszalin) potrzeba!

PS-masz cienkich informatorów Marku, więc może już więcej nie powołuj się na informacje od nich

Ja po czymś takim bym przeprosił i grzecznie pożegnał towarzystwo z całym szacunkiem bycie adwokatem diabła też niesie odpowiedzialność pozdrawiam waldek

Przykro mi to stwierdzić ale niestety cytowanie prywatnych wiadomości na użytek ogólnodostępnego forum uważam za w najwyższym stopniu niegodne i nieprzyzwoite, takie jest moje zdanie. Pozdrawiam.

Jezeli chodzi o porozumienia to jestem wielkim przeciwnikiem i to bez różnicy czy dopłacamy czy nie. Kol. Witek fajnie to przedstawił sytuację jeśli chodzi o finanse.
Pozdrawiam Zbyszek

flowhere napisał:
Łoł z-pca prezesa tylko pozazdrościć informacja z pierwszej ręki , tylko zazdrościć, dziękuję za tą informację.
Wiesz informatorzy są lepsi i gorsi ciężko jest znaleźć dobrych.
p.s
Dzięki za pw.
Jak się odpowiednio poprosi to można uzyskać bardzo ciekawe informacje.
Marek

Panie Zbyszku B mam do pana pytanie:
Jak wyglądało tarło które przeprowadziliście z logistycznego punktu widzenia, nie wiele można dowiedzieć się ze strony ZO Słupsk , jestem z natury ciekawski i chciał bym znać różnice między tym z beretowaniem a tym na żywej . Jedna jest oczywista a chodzi mi o te bardziej subtelne, no i w waszym przypadku ile zajęło to wam czasu.Myślę że wielu forumowiczów zainteresowała by ta odpowiedź , jeśli kolega był by łaskaw to proszę .
Marek.

To co napisałeś w wiadomości do mnie świadczy niezbyt dobrze o Tobie. Jesteś taki kozak to napisz ludziom co o nich myślisz osobiście, a nie mi wypisujesz jakieś pomówienia w wiadomościach do kogoś.
A poza tym jeśli kiedykolwiek zrobicie coś na miarę PZW Słupsk to napisz o tym.

witek ziemkowski napisał:
Kolego mnie wychowano inaczej i zawsze mówiono, że nie powinno się robić komuś koło pióra za plecami. A udostępnienie tej wiadomości tylko pokazuje z kim ma się do czynienia.

Oki nie ma sprawy na pewno napiszę, i nie uważam się za kozaka no i nie staram się kogoś obrażać jeżeli nie chcący to zrobiłem to przepraszam. Po prostu szukam informacji na interesujący mnie temat, pisząc do Ciebie pw miałem nadzieję że to potwierdzisz lub nie ale stało się inaczej, i wydaje mi się że w twoim przypadku pw nie jest pw.

Jeśli kogokolwiek i w jakikolwiek sposób obraziłem lub poczuł się dotknięty moimi wypowiedziami przepraszam gdyż zrobiłem to w nie zamierzony sposób.
Marek.
p.s.
My czyli kto ja ani zarząd okręgu ani zarząd koła zwykły szarak ale ciekawski. Wlał bym żeby nie trzeba było przeprowadzać sztucznych zarybień winno wszystko odbywać się w sposób naturalny.