Angal - odpowiem tak - Wbrew pozorom na odcinku Rościno - Karlino znajduje się tylko kilka dobrych tarlisk i niestety z tarła na tarliskach poniżej samej tamy nic nie wyjdzie na skutek bardzo dużego zamulania tarlisk przez niesioną wodę i m.in. dlatego, że najłatwiej złowić ryby gromadzące się pod tamą w Rościnie, bo nim dojdzie do tarła, to klusole z Rościna tłuką te ryby pod tamą, a nast. "szarpią" na tarliskach, itd.
Dlatego o wiele wążniejszą kwestią jest pomoc w pokonaniu tamy przez idące w górę tarlaki, a tam tarlisk mają pod dostatkiem i tarło przynosi pozytywny efekt. Kiedyś "łażąc" po Parsęcie i jej dopływach liczyliśmy gniazda,teraz ograniczamy się do trzech dopływów, na których od 1997 roku prowadzimy monitoring i liczymy narybek łososiowatych wspólnie z naukowcami z Gdyni; np. na jednym z nich na 3km odcinku rzeki naliczyliśmy ponad 60 gniazd!!!
Dlatego priorytetem było nie dopuszczenie do budowy zbiorników na Parsęcie.
Andrzej