Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ochrona rzek przed kłusolami

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/18 22:22 #75466

  • saguSS
  • saguSS Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 209
Kamil Lisiecki napisał:
Można ci tylko zazdrościć wiedzy i pomysłów popartych jakże bogatym, niemal dwugodzinnym, doświadczeniem w ochronie tarła.

Dziękuję, nie mam więcej pytań. :silly:
"Brali to w grudniu i listopadzie..." ;)

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/18 22:32 #75467

Trociową Regę pomagałem ratować przed zbiornikem Kłodkowo-Gąbin z Arturem Furdyną, Krzyśkiem i Avantim. Skutecznie.

Później koledzy przedstawili swoje poglądy w stylu PZW-bis i do widzenia.

Jaj mi nie brakuje, ale staram się jednak by decydował mózg a nie jaja.

Do zobaczenia na fotach z rybami, które będę tu wklejał. Już nie rozmawiajmy, bo szkoda czasu.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/18 22:37 #75468

  • saguSS
  • saguSS Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 209
Ale to forum o rybach szlachetnych, a jelce takimi nie są o ile mi dobrze wiadomo ;) :blush:
Krzysiu na rozmowę nigdy nie jest szkoda czasu, bynajmniej nie na taką, która do czegoś prowadzi, z której wyciąga się dobre wnioski i zaczyna z nimi cokolwiek działać. Ty niestety tylko gadasz, a szkoda, bo wiele z Twoich poglądów ma jakąś rację bytu w rzeczywistości.
"Brali to w grudniu i listopadzie..." ;)
Ostatnio zmieniany: 2011/10/18 22:38 przez saguSS.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/18 22:48 #75469

Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Do zobaczenia na fotach z rybami, które będę tu wklejał. Już nie rozmawiajmy, bo szkoda czasu.
Trzymam za słowo. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia okazałych wzdręg.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/18 23:25 #75470

  • SalmoSalar
  • SalmoSalar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • C'est la vie
  • Posty: 226
  • Podziękowań: 1
A ja wam powiem, że się przyjebaliście. Niech sobie pisze, niech chuj na chuju stoi, no ale bez przesady. Ochnaście gatunków występujących w polskich wodach nie wymaga pomocy przy tarle...niektóre zagrożone wyginięciem, jakoś nikt z gazem pieprzowym i kominiarą ich nie pilnuje. To samo powinno tyczyć się troci. Kłusole byli i będą i rój OS w maskach i sprzętem w samochodzie tego nie zmieni, mało tego powiem więcej dzisiejsze kłusownictwo to pikuś w porównaniu z tym co było, jeszcze kilka lat temu, teraz kłusują "talenty" takie, które giną od własnego agregatu... Ja wiem, że teraz pilnowanie tarła to zajebista przygoda, i co to za trociarz, który tego nie robił...normalnie znieczulica. Pilnowanie rzeki to "UTOPIA"... My tu oni tam.

Kto powinien pilnować tarła, wydaje mi się, że odpowiednie służby, odpowiednio wyposażone...mające odpowiednie narzędzia i prawo podjąć odpowiednie czynności. Jednak jest to moim zdaniem NIEMOŻLIWE...albo chuj wysłać armię...nic nie robią w nosie dłubią...a troć idzie :P

Moim zdaniem walka z kłusownictwem jest niemożliwa...tyle no, ale młodym, a nawet starszym ludziom wydaje się, że warto coś robić...zmieniać świat na lepsze...ich prawo. Jednak "miłośnicy" bez przygotowania nie powinni tego robić...bo może dojść do tragedii...a już było blisko.

Tak samo śmiać można się z Dmycha jak i z utopijnych przedsięwzięć OSY czy jeszcze z innych poglądów co niektórych...radzę zejść na ziemię.
A te wymagane czyny od Dmycha? Przecież on się nie nadaje ( bez urazy )charyzma klawiaturowa chyba to nie wszystko... zresztą Dmychu ma też swoją rację...OSA zachowała się jak muchy i obskoczyła, czasami myślenie warto włączyć, a nie mam buty i kominairkę to kłusole nie podejdą...
Trocie są jednym z elementów układanki pod nazwą KŁUSOWNICTWO.
Owszem to szczytny cel, niech wam bóg to w trociach wynagrodzi.

A i zarzuty, że nic nie robię o ile będą. Chcę łowić nie pilnować, jestem wędkarzem, a nie łowcą kłusoli, tym powinni się zająć odpowiedni ludzie...a nie łapanka z ulicy...byle więcej testosteronu.

Cia.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/18 23:31 #75471

  • wojciiech
  • wojciiech Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 91
  • Podziękowań: 7
Kamil Lisiecki napisał:
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Do zobaczenia na fotach z rybami, które będę tu wklejał. Już nie rozmawiajmy, bo szkoda czasu.
Trzymam za słowo. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia okazałych wzdręg.

Okazałe już były(12 cm).
Na desce kuchennej, tuż przed lądowaniem w gorącym słonecznikowym.

I odwiedź wątek Ina 2011. Tam masz efekty, których Twoim zdaniem nie ma.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/19 08:30 #75479

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • CRET
  • Posty: 847
  • Podziękowań: 531
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Marcin,
Sam sobie pisz petycje...

A oderwane od rzeczywistości to są te antykłusownicze akcje na hurra.

Kto to widział, żeby nauczyciele, urzędnicy, przedsiębiorcy, pracownicy najemni, sklepikarze, strażacy, studenci itd.... ganiali po krzakach jakiś uciekających półmózgów z ościeniem czy agregatem? Strażników się wynajmuje, najlepiej takich postury Gołoty i szybkości Adamka.

Może zaczniemy jeszcze sprzątać miasta, pchać tramwaje, budować społecznie autostrady ? Co jeszcze mamy zrobić społecznie ? Głupota i tyle...

W sytuacji kryzysowej można pomóc. Np. podczas powodzi we Wrocławiu służby nie dawały rady, to ludzie poszli układać worki z piaskiem. Tak samo podczas tarła, można wspomagać straż etatową SSR okręgu PZW i to ma sens... ale wyręczanie? Bez sensu.
(...)

Grunt to być duszą towarzystwa na "Pucharze Żubra" i nikomu nie podpaść jakimiś rewolucyjnymi rozwiązaniami... brawo, gratki, pozdro i siema.
Krzyśku w pewnych kwestiach zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości.
Na każdej wojnie są generałowie, szeregowi żołnierze i poeci :)
Ty jesteś takim poetą- pisanie łatwo Ci przychodzi- łatwiej niż pozostałym więc petycje pisz Ty. Postaraj się tylko żeby nie była zbyt odjechana nawet jeśli będzie prawdziwa, bo wtedy znajdzie swoje miejsce w dziale z lekturami science fiction.

Mors certa, hora incerta.
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić;
pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/19 09:44 #75481

  • andrzej
  • andrzej Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 405
  • Podziękowań: 186
Krzysztof Dmyszewicz napisał:


Później koledzy przedstawili swoje poglądy w stylu PZW-bis i do widzenia.



Przepraszam Krzysztofie ale do czego to ma się odnosić bo za bardzo tego nie rozumiem co masz na myśli.
Jak już pisałem wdzięczny jestem min Tobie za pomoc przed budową zbiornika w Gąbinie gdyż miałeś fachową w tej dziedzinie wiedzę. Ja niestety potrafię robić tylko to co OSA z racji mojego zawodu i na ichtiologii czy też wiedzy związanej z Twoja profesją ja nie mam .
Bardzo bym prosił o wyjaśnienie . Pozdrawiam.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/19 09:51 #75482

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
A ja wszedłem sobie dzisiaj na stronę Okręgu PZW Koszalin aby dowiedzieć się jakie kroki zamierza przedsięwziąć Zarząd Okręgu wobec dwóch kłusowników ujętych 11 października przez funkcjonariuszy SG którzy wybili 19 troci o łącznej wadze 40 kilogramów. Może już ktoś pokusił się tam o dokonanie wyceny skłusowanych ryb, może ktoś zechce uspokoić wędkarzy, iż użytkownik rybacki nie puści jak zwykle sprawy płazem i zamierza aktywnie uczestniczyć na każdym etapie postępowania wobec kłusowników oraz jest zdeterminowany mówiąc kolokwialnie spróbować uderzyć kłusoli po kieszeni, tak aby to w końcu odczuli.
I co drodzy koledzy wyczytałem? Po pierwsze nikt tam jakby w ogóle nie zauważył, iż ponad tydzień temu jacyś klusownicy zostali złapani na Parsęcie. Można o tym przeczytać owszem tyle, że na stronie koła wędkarskiego w Kołobrzegu, na oficjalnej stronie okręgu wiadomością tego dnia jest zaproszenie na zawody w wędkarstwie muchowym O Puchar Prezesa ZO Lipień Wieprzy 2011 które rozegrane będą 6.11.2011 r.
To może jakieś oficjalne stanowisko Pana Prezesa i Zarządu Okręgu w sprawie incydentu jaki miał miejsce 16 października w Rościnie gdzie członkowie OSY zostali napadnięci przez miejscowych bandytów, a jeden z nich doznał poważnych obrażeń. Coś w stylu: nie martwcie się zapewnimy Wam niezbędną pomoc prawną na którą może liczyć każdy z naszych wędkarzy który społecznie nadstawia głowy za ochronę naszych wód, dziękujemy za poświęcenie które nie pójdzie na darmo (zastrzegam, że jeżeli faktycznie okręg takową do chwili obecnej zaoferował o czym mi nie wiadomo to bardzo przepraszam i proszę o sprostowanie). A gdzie tam na stronie PZW Koszalin nawet nie dostrzeżono faktu, iż kilka dni wcześniej kilku wędkarzy – strażników zostało poturbowanych nad Parsętą. Z całkiem świeżego newsa (18.10 br) możemy się za to dowiedzieć o wynikach IX jesiennego Pucharu Wodnika.
Doprawdy można prowadzącemu stronę internetową PZW Koszalin pogratulować niezwykłego wprost wyczucia w gradacji najistotniejszych wiadomości, faktycznie czytając stronę okręgu można od razu odnieść wrażenie jak bardzo poważnie miejscowe władze PZW traktują problem kłusownictwa na rzekach trociowych gdzie są użytkownikami rybackimi. I niech to dla wszystkich którzy mają jeszcze jakieś złudzenia wystarczy za cały komentarz. Liczę i to bez cienia złośliwości na podjęcie stosownych działań przez Zarząd Okręgu z Panem Prezesem na czele, jeszcze nie jest za późno. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2011/10/19 10:01 przez witek ziemkowski.

Odp:Ochrona rzek przed kłusolami 2011/10/19 10:32 #75484

andrzej napisał:
(...) Bardzo bym prosił o wyjaśnienie . Pozdrawiam.

A bardzo proszę. Ja nie wierzę w ochronę amatorów. I nie mówię ani o Tobie, ani o Miro, bo Wy jesteście specjalistami i taki kłusol może Tobie skoczyć. Mówię o tej młodzieży, która może wyłapać od bandytów kosę pod żebra.

Zapalacie młode płomienie emocjami, ale to są płomienie podpalonego siana, które zgasną w natłoku obowiązków i potrzeby osobistego rozwoju zawodowego młodych ludzi, którzy tą ochronę tarła będą musieli później przez kilka lat odrabiać, niejednokrotnie zasuwając jak małe samochodziki na zachodzie.

Wy starzy - bez obrazy Andrzeju, nie jesteś jeszcze taki stary - powinniście inaczej pokierować młodzieżą. Młodzież powinna się uczyć, zaliczać szkolenia, rozwijać się zawodowo, zakładać firmy, piąć się po drabinie awansu aby zarabiać pieniądze na mieszkanie, samochód, sprzęt wędkarski, łowiska.... a rzeki powinny być chronione przez strażników zawodowych. Co najwyżej w czasie tarła, społecznicy powinni wspierać zawodowców.

Jeśli stanie się tragedia i kłusownicy zamordują jakiegoś młodego strażnika, to część moralnej odpowiedzialności spadnie na tych, którzy to wędkarskie ORMO promowali. Moim zdaniem z bandytami trzeba krótko i na temat, do tego dzieciaki się nie nadają, tak samo jak Adamek miał za krótkie ręce do Kliczki.

Optyka młodego człowieka, który musi się dopiero dorobić, jest zupełnie inna niż kogoś, kto już może sobie na taką ochronę pozwolić. Wykorzystując zapał młodych "Orląt Lwowskich", namawiacie ich na zmarnowanie swojego rozwoju, odciągając ich od najważniejszych spraw. Życie jest jednak brutalne, więc i tak wielu z tych młodych bohaterów po latach będzie tego żałować.

I powie jeden z drugim w swym sercu: "Jaki byłem głupi, że spalałem się na ochronie wraz z tymi, którzy mieli już dobrą pracę, firmę, mieszkanie, samochód... a ja głupi, zamiast zbudować swoją pozycję, pojechać na zachód, założyć wymarzoną firmę w Polsce za odłożone pieniądze, zrobić kurs na jakiegoś specjalistę, który by mi dał kilka tysięcy więcej do wypłaty... straciłem czas na użeranie się z kłusolami... i kto mi teraz da dobrą pracę, firmę, mieszkanie, samochód ? Koledzy z Fors którzy mówili mi "Gratki i pozdro" ? "


Więc, albo systemowo albo wcale.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.090 seconds