Mietek napisał:Kane napisał:Ta, a co poza opłaceniem składek robisz Ty, co robię ja? co robi większość?
Są
Towarzystwa i chwała im za to
Olbrzymia.
Może czas przejść do następnego etapu rozwoju?
Skoro tu tak wielu światłych, zaangażowanych w "ochronę", chętnych?
Dlaczego czegoś nie wprowadzić w życie?
Macie pomysły, mam i ja. Bez utajniania, wręcz przeciwnie.
Ale opór materii jest straszliwy, a niby wszyscy chcą tego samego
Poza płaceniem składek, zarybiam zarówno z operatu jak i ze swojej kasy, pilnuję jako SSR, robię tarliska, inkubatory. Ale i tak nie podamnazwy dla mięsiarzy!
Mietek nie mów głośno co robisz dla rzeki bo jak skojarzą skąd jestes to i tak wodę namierzą i wyrżną.
A dlaczego jest większa presja na wodach dobrych towarzystw , które pilnują i dbaja o swoje wody ? Bo każdy roszczeniowiec wie, że tam zlowi bo głupole mu pilnują i zarybiają. !!
W tych czasach żaden problem pojechać nawet kilkaset kilometów szczególnie jak jest pewność ze woda rybna przykładem rzeki pomorskie gdzie 1 stycznia z całej polski ludzie pielgrzymują i z roku na rok coraz mniej łowią. To nie tylko kwestia odłowów rybackich to również wyrzynanie ryb, które z patelni już drugi raz ikry nie zlożą.
OCHRONA ! - niestety jest to najsłabsze ogniwo na dzień dzisiejszy.
Ilu jest takich jak OSA czy TPRRIG. ? Wolontariat na dłuższą metę neistety nie daje rady a państwo nie ma zamiaru chronić swoich wód poprzez zwiększanie etatów dla PSR zresztą co da więcej etatów jak nei będa mieli za co albo czym jeździć. Trzeba zacząć głośno mówić o tym, ze państwo bierze kasę za dzierżawy i nie opiekuje się swoim majątkiem.
Kwestia rybności naszych wód to nie tylko kwestia zarybiania i kłusownictwa to przedewszystkim kwestia ich ochrony śmiem twierdzić że nawet na równo tak przed kłusolami co i wędkarzami o rybakach nie wspomnę. Wspomniałem o kilku kwestiach a jest to tylko wierzchołek góry lodowej. Co prawda w bólach ale powstaje OSWM , które będzie nam pomagać w walce chociażby z przegradzaniem szlaków tarłowych ryb łososiowatych czy poruszy sprawę okresów ochronnych belony śledzia ...
To sa działania które zaowocują poprawa rybostanu.
A co z MEW-kami ? Ogólno polski protest pokazal jakie jest zainteresowanie wędkarzy buahahahahaaa kilkanascie osób w skali kraji reszta to roszczeniowcy którzy uważają ze za te kilka groszy ktore płaca należy im się po kilkadziesiąt kilo pstrągów w sezonie.
Jeżeli podeszlibyśmy do sprawy płacę i wymagam to róbmy burdle i płaćmy w nich po 100zl dniówka i łówmy. ! Boli ? a no boli bo kilo pstrąga będzie kosztować 30 zł ale jak hobby można wyliczać na zysk ?
Póki co moja rzeczka i setki innych pozostana tajne będa ukrywane przed uzurpatorami do rybiego taniego mięcha przed ludźmi , którzy chcą tylko sie nażreć nic nie robiąc przykładem link jaki zapodał Venon niestety tak wygląda zachowanie pseudo wędkarzy.