prezes napisał:
W tak zwanym międzyczasie trafiłem w telewizji na film " Rzeka życia "..
Kończyłem go oglądać jak zwykle ze łzami w oczach...
Pogubiliśmy się gdzieś koledzy. Kiedyś nie bacząc na trudności ruszaliśmy w Polskę w poszukiwaniu wrażeń i przygody , teraz ścigamy się w oskarżeniach i wytykamy sobie głupotę.
Gdzie istota polowania , gdzie sens wstawania jeszcze przed świtem żeby gdzieś na kawałku ulubionej wody być samemu , gdzie przyjazne gesty kolegów po kiju nad wodą.
Może wiek robi swoje, ale pamięć i wspomnienia się buntują.
Masz rację Prezes!!! Zatraca się prawdziwy sens wędkowania - przeżywanie osobistej bliskości z przyrodą, pięknem krajobrazu, szacunku dla kolegów wędkarzy. Pojawiają się "emocjonalne", wypaczające tą romantykę ideologie...