Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/14 23:14 #60502

  • Zielony
  • Zielony Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 182
  • Podziękowań: 142
Koszty to długi temat. Zarybienia na Bystrzycę 22 000 palczaka pstrąga około 20 000zł. plus
4 ooo lipienia około 4 000zł. Dwóch strażników na pełny etat około 50 000 rocznie. Zatem składkę trzeba podnieść.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/14 23:30 #60504

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
tymi liczbami to się gubię, 1000, 800, 600... No tak, róbmy wszystko by przetrwać, jakoś to rozumiem... cóż, chyba wysiadam.

Może teraz jest czytelniej?:
W OM jest ok 650 osób płacących składki.

W WTP natomiast jest ok. 50 płacących składki. Na tym forum uczestniczy ok. 10 osób w dyskusji. A pozostałe 590?
przez wiele lat było inne myślenie, efekty są takie a nie inne. Wniosek jest prosty: trzeba zmienić myślenie.
Zgadzam się. Dlatego zaproponowałem rozwiązania radykalnie odbiegające od dotychczasowego systemu.
czy ktoś pisał o jakimś przerzucaniu ryb,
W tej dyskusji nie. Ale proszę zapoznać się z niektórymi wypowiedziami na innych forach o tym, że ktoś się wreszcie 'nałowił do bólu' na OS-ie na południu Polski. No chyba nie złowił 1-2 ryb.

Pragnę przypomnieć ten fragment z mojej poprzedniej wypowiedzi, bo Kolega o nim zapomniał: 'Nie afiszuję się jednak tym i nikomu nie narzucam takiego poglądu'. Różnimy się więc w sposobie oceny innych osób. Kolega ma dyktatorskie zapędy, a ja bazuję na logice, wiedzy i demokracji. Właśnie kolejny dyktator upadł w Egipcie.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 00:14 #60505

S. Cios napisał:
Pragnę przypomnieć ten fragment z mojej poprzedniej wypowiedzi, bo Kolega o nim zapomniał: 'Nie afiszuję się jednak tym i nikomu nie narzucam takiego poglądu'. Różnimy się więc w sposobie oceny innych osób. Kolega ma dyktatorskie zapędy, a ja bazuję na logice, wiedzy i demokracji. Właśnie kolejny dyktator upadł w Egipcie.

Cóż, ta kiepska ironia, pisana z pełną pychą nie powinna mieć miejsca, a uwagi o dyktaturze są najzwyczajniej śmieszne i jednocześnie niestosowne do sytuacji.
Przedstawiłem moje stanowisko, jeśli nie ma na nie zgody to trudno, absolutnie nie narzucam nikomu swojego zdania, próbowałem jedynie polemizować z nietrafnymi niekiedy argumentami, to tyle. I na tym kończę dyskusję. Życzę powodzenia w projektach.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 00:48 #60508

  • mkpiwo
  • mkpiwo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 185
S. Cios napisał:
Podczas tych upałów w lipcu poprosiłem osoby z TPRS (poprzez poprzednie forum dyskusyjne TPRS), by zrobiły pomiary temperatury. Były one zrobione - nie wiem jak i nie pamiętam kto (chyba mkpiwo). O ile pamiętam, temperatura była ok. 24,5 stopnia (podczas zebrania 31.I miałem więc tytuł, by powiedzieć, że temperatura wynosiła ok. 25 stopni).

Tak Panie Stanisławie to ja podawałem te wyniki na forum, jak zawsze starałem się podać jak najlepszy opis stanowiska w którym dokonywałem pomiaru. Zaznaczałem też że nie dysponuję jakimś megahiper sprzętem do mierzenia. Podczas dwóch pomiarów towarzyszyły mi osoby postronne niezwiązane z Towarzystwem i u nich można potwierdzić wskazanie termometru a jeden z pomiarów dokonywany był podczas spotkania Towarzystwa.
Przypomnę iż ta najwyższa temp została zmierzona po 3 tyg upałów, gdzie nikt z osób które łowią już tam parę lat nie pamiętał tak drastycznie niskiego stanu wody.
Szkoda że nikt nie wrzucił na forum informacji że mnie sprawdza i nie podał tych rozbieżności w wynikach wtedy a nie teraz jak wnioski zostały opracowane i złożone.
Mam jednak nadzieję że teraz i tak to zostanie zweryfikowane.
C&R :)
Biżuteria mojej Baby:blush:
www.allegro.pl/show_shop.php?shop_id=14741226

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 07:27 #60510

  • pablom
  • pablom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 47
Przeczytałem ten wątek i mam kilka przemyśleń.
1. potrzebne są odcinki no kill,także spiningowe. Nie zgadzam się z teorią że muszkarze mają być elytą. Na Lubelszczyźnie są odcinki dla obu grup i jakoś to działa, trzeba tylko chcieć.
2. Kontrole - ich zupełnie brak na WPiL poza garstką zapaleńców. Olo napisał że na Mazowszu nie ma zorganizowanego kłusownictwa. Bzdura,jest nie tak duże jak na Pomorzu ale jest większe niż się powszechnie uważa. Zresztą Olo, Ty w tej kwestii nie powinieneś się odzywać bo jako członek SSR odmówiłeś wspólnych kontroli z nami,przez prywatne animozje.
3. To co pisze Sandacz - szacunek do ryb. tu każdy chce być postrzegany dobrze, ale nad wodą obserwując już tak pięknie nie jest jak w necie.
4. ŻADNE ZARYBIENIA NIE ZASTĄPIĄ NATURALNEGO TARŁA i tu Łukasz ma rację najpierw inwentaryzacja a następnie zarybienia.

Niestety ci którzy zarzucają OM brak działania mają rację, może coś się zmieni, ale nie przypuszczam że samo z siebie. Czy Łukasz jako zapalony wędkarz coś zmieni,nie wiem mam nadzieję. Niemniej mam pewne obawy w tej kwestii.

Pozdrawiam Paweł J. Marczak

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 08:41 #60515

  • pietia85
  • pietia85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Łowienie to moja pasja :)
  • Posty: 45
Panowie myślę że spory i kłótnie niczemu nie służą tylko chyba podziałom wiem coś o tym , najlepszym wyjściem będzie jeśli :

1.Zorganizujcie spotkanie nad jedną z rzek albo na wszystkich żeby zobaczyć na czym stoicie poznać łowiska ( nie wszyscy łowili na wszystkich rzekach ),a przede wszystkim się ZINTEGROWAĆ !!!!! do wspólnego działania i zażegnać spory i podziały ( poznać , wymienić swoje zdania co do danego łowiska )takie spotkania powinny być w różnych porach roku np. zima , wiosna lato .

2.Postarajcie się wprowadzić No kill na jednej najlepszej rzece jak się uda to na wszystkich .

3.Zacznijcie pracę nad wodą tarliska ( nie musi to być od razu sypanie żwiru wystarczy przegrabić w odpowiednim miejscu ), wykonajcie jakieś pierwsze miejscówki jeśli ich na rzece brakuje ( mój patent to taki że tak wykonać miejscówkę żeby nie dało się łowić na robala ).

4.Postarajcie się powołać PSR , wspomaganych przez SSR tu liczę na wasze zaangażowanie w działania SSR , wykonajcie plan patroli bywajcie nad wodą .

5.Zacznijcie pierwsze dostosowanie do łowiska zarybienia jeśli są za małe na danym łowisku dążcie do zmiany operatu na tą wodę .

Te punkty są przewidziane według chronologii pór roku myślę że jasne jest dlaczego taki układ .

Pozdrawiam życzę powodzenia w działaniach

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 09:12 #60522

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
mkpiwo, nie podawałem na forum tego, że weryfikuje twoje pomiary bo już nie było sensu. Odkąd wpuściłem cię na to forum (znów za namową jednego z kolegów) popsułeś tam atmosferę tak samo jak w Towarzystwie, gdzie jak wspomniałem nie powinieneś się znaleźć.
Przyjaciel rzeki to nie gość co próbuje szpecić rzekę tamkami, nie wiedząc czy w tk dużym cieku zdadzą one egzamin. Jaki będzie stosunek obniżonej temperatury od wyglądu rzeki nie wiesz tego. W lubelskim rzeczki są mniejsze, mają inny przepływ, przynajmniej te ocinki co widziałem nie są tak zacienione.
Przyjaciel rzeki nie chce walić tęczaków bo chce łowić i wszystko inne ma w dupie.
Tu następna rzecz, którą przypomniał mi pan Cios. Mianowicie przyjaciel rzeki nie ŁOWI RYB W NAJWIĘKSZE UPAŁY czym Ty się pochwaliłeś na moim forum. Gdybyś chciał zaprzeczyć to są osoby co to potwierdzą, a nawet mógłbym postarać się o tamto archiwum :) Afe Michale, tak nie robi przyjaciel rzeki! :woohoo:

Piotrze Zielony, ja nie podważam że mkpiwo Wam nie pomógł. Jeśli tak napisałeś to tak było i tu szacun dla Michała. Ale tu na Mazowszu Michał się niestety zagalopował. Tam pomagał a tu wziął ster w swoje ręce. Nie może mkpiwo z powodu że podpatrzył coś na Lubelszczyźnie robić tego tu! Bez odpowiedniej wiedzy, badań, doświadczenia a przede wszystkim na rzece, której nie zna! Nie może robić samowolnie tamek i mieć w dupie wszystko! Zwłaszcza, że rzeka płynie na terenie rezerwatu i KAŻDA ingerencja taka powinna być zgłoszona i skonsultowana. Ale widać to nie ważne dlla mkpiwo.
Piorze ja na impulsywność michała zalecił bym zioła a nie sprzedawanie swoich negatywnych emocji.

Pablom, faktycznie w mailu do Ciebie odmówiłem udziału w kontrolach z poszczególnymi członkami Towarzystwa. Nie dziw mi się, ale atmosfera tam, a zwłaszcza nagonka na mnie, bo nie chciałem żeby Towarzystwo wypłynęło zanim nie zbudujemy porządnego fundamentu, powodowała u mnie silne emocje a słuchanie niektórych pomysłów i rewelacji wzbudzało odruchy konwulsyjne.
Wyjaśnie jeszcze coś bo zabrzmiało to jakbym był strażnikiem a nie robił zupełnie nic. A więc strażnikiem jestem od lata 2010, jeśli trzeba sięgne do archiwum i powiem dokładnie od kiedy. O blachę postarałem się bo miliśmy pilnować rzeki. Wtedy jeszcze nie było mkpiwo, była zajebista atmosfera. Na wszystkich spotkaniach dogadywaliśmy się, niekt nawet nie podnosił głosu, choć różnice zdań były. Nie mam jako strażnik żadnego doświadczenia, byłem na JEDNEJ kontroli gdzie dwaj strażnicy z Mińska pokazywali mi co i jak. W tym czasie kiedy my w chyba 5 robilismy kontrole, później przy miejscu spotkania ganialaiśmy jakiś gnoi, których widział Bartek, zapierdalałem w ciuchach po rzece TO MKPIWO SIEDZIAŁ W KRZACZKACH I MACHAŁ SE SWOJĄ PIĘKNĄ WĘDECZKĄ! A później jeszcze mnie krytykuje i mówi mi, żebym się wziął za robotę. A Ty nawet nie reagujesz tylko spuszczasz głowę. Wybacz, ale pierdole taką współpracę!
Ale mam też jakieś osiągnięcia, bo wypierdoliłem 2 typów znad rzeki kilujacych ryby niemiarowe, podchodzę, pytam, rozmawiam, pokazuję blachę nie po to by karać tylko dla tego by pokazać czemu się interesuje. Nie moge sam sprawdzić siatki ale jak ktoś mi pokaże w dobrej wierze to mówie że jestem strażnikiem i prosze o wypuszczenie danej ryby. Ale zawsze mogę zwrócić uwagę na nadmiar wędek czy pierdolik na stanowisku i to robię. Kulutralnie aczkoliwek stanowczo. Kilka razy się tak zdarzyło na Wiśle akurat i mam tez osoby, które to potwierdzą. Więc tu mi z łaski swojej też nie zarzucaj czegoś. Wielu z członków towarzystwa pewnie przechodzi obojętnie.
Jeśli Marek Prejs przedłuży mi strażnika to właśnie na spotaniu WTP będę chciał zobaczyć ilu jest strażników i będę chciał w tej straży działać. Podobno jest jakies porozumienie międzypowiatowe czy tam coś blebleble i strażnicy z innych powiatów mogą działac w innych.

A ile Wy po moim odejściu zrobiliście kontroli? :) Tak przez ciekawość pytam, bez złośliwości.
pozdrawiam

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 09:28 #60524

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
A i jeszcze Ci Pablom przypomnę, że kilka rzeczy zrobiłem w Towarzystwie ja(pomijając 33,3% w jego powstaniu). W tym czasie mkpiwo nas zlewał, nie "zaszczycił" ani razu swoją obecnością, mimo że usilnie bombardowałeś go mailami z przypomnieniami i informacjami o spotkaniach, czemu byłem (i nie tylko ja) przeciwny.
Dla tego Pawle bardzo mi przykro, że poklepujesz Michała po tyłku a do mnie odwróciłeś się plecami. Nie spodziewałem się tego, po tym, ile czasu razem spędzaliśmy na rybach. Ale cóż :(
pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2011/02/15 09:29 przez OloPe.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 09:49 #60526

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Ja tylko małe wcięcie w tę polemikę ......Towarzystwo w tych tekstach to nie WTP.
Pozdrawiam.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/15 10:01 #60528

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
Oczywiście nie WTP :)
pozdrawiam
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.092 seconds