Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 16:30 #60725

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
Na Pn niezwłocznie jak tylko będzie to możliwe ;)
pozdrawiam

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 18:01 #60744

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
OloPe napisał:
A może zajrzysz jutro na Twardą też, masz niedaleko. Jak będzie nas już nie trzech a czterech to zobaczą że w kupie siła ;) I może wtedy...........
..........a do czego , albo przeciw komu ta siła?....kolega mówił o betonie - właśnie staramy się go skruszyć.Sądzimy , że na ładnej wodzie dla obrona kozy czy innego takiego gatunku ma dla wędkarzy mniejsze znaczenie.Ichtiolodzy przy związku wędkarski powinni walczyć o łowiska dla wędkarzy.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 18:42 #60758

  • hlehle
  • hlehle Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
  • Podziękowań: 18
prezes napisał:
OloPe napisał:
A może zajrzysz jutro na Twardą też, masz niedaleko. Jak będzie nas już nie trzech a czterech to zobaczą że w kupie siła ;) I może wtedy...........
..........a do czego , albo przeciw komu ta siła?....kolega mówił o betonie - właśnie staramy się go skruszyć.Sądzimy , że na ładnej wodzie dla obrona kozy czy innego takiego gatunku ma dla wędkarzy mniejsze znaczenie.Ichtiolodzy przy związku wędkarski powinni walczyć o łowiska dla wędkarzy.

Tyle, że według mnie problem leży kompletnie gdzie indziej.
Hasło pod tytułem "kierujmy się zdrowym rozsądkiem i umiarem" nie ma racji bytu w naszych warunkach. Dla każdego umiar znaczy kompletnie co innego, a "zdrowy rozsądek" występuje równie często jak pstrągi na Mazowszu.

Jeśli chodzi o roczne limity w postaci 4 sztuk. Chętnych niech będzie ten tysiąc w naszym okręgu. To już daje co najmniej tonę mięsa. Do tego doliczyć trzeba tych nieuczciwych i kłusowników (którzy się pojawią wraz z rybami w wodzie - obecnie nie ma czego kłusować).
Woda tego nie wytrzyma.
Przy obecnej presji na wody pstrągowe, No Kill to jedyne rozwiązanie.
Sam uwielbiam jeść ryby, ale nie robię tego właśnie ze względu na to, że potrafię liczyć i analizować.

Rozumiem, że większość ludzi ma zupełnie inne spojrzenie na wędkarstwo i tego nie jestem w stanie zmienić. Dlatego wolę pojechać sobie na zapomniane rzeczki, gdzie ludzi brak i ryby jeszcze pływają lub połowić na OS'ach.
Trochę drożej, ale coś za coś. Mi rachunek zdecydowanie wychodzi in plus :)

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 18:59 #60763

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Masz w tym sporo racji.Racjonalne podejście polega na tym ,że nie filozofia No- kil jest istotna a konieczność takiej opcji w określonych warunkach.Teraz prawdopodobnie na całym " górskim " Sanie będzie zakaz brania lipienia.Jest źle trzeba ograniczać.
4 ryby rocznie może za dużo , może zróbmy jedną w roku powyżej 40-stu cm.Przecież nie jest to nakaż.......każdy może wszyskie wypuścić , tego nikt nie zabrania.
Wprowadźmy odcinki No-kil ale : do przynęt pojedyńcze haki bezzadziorowe.
Wprowadźmy odcinki tylko na muchę - też haki bezzadziorowe.
Starajmy się bronić rzeki razem , a nie nakazywać innym , że to ich obowiązek.
........itp, itd...
Nie wiek ani filozofia łowienia są ważne , a stworzenie warunków na realizację teg co wędkarz lubi najbardziej - ŁOWIĆ RYBY!!

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 19:20 #60769

  • trotka
  • trotka Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 148
  • Podziękowań: 12
Płaci 650 osób. Aktywnie łowi ok. 100, reszta gdzie indziej na bazie porozumień.

Zakładamy łowisko no kill na Świdrze, zarybiamy rzekę (przepraszam za uproszczenia), mamy ryby w niej. Jeździmy, łowimy, całujemy w pysk (tylko niepalący), smarujemy ranki jodyną i wypuszczamy. Wracamy do domu w 40 minut.
Ile roboczogodzin nad wodą miesięcznie spędzą wędkarze, załóżmy że będzie to ok. 50 osób ? Dlaczego o to pytam? Dlatego że obecność dużej ilości etycznych wędkarzy jest najlepszym sposobem na odstraszenie "elementów niepożądanych" z łowiska.

Jeżeli poz tymi 50 osobami (absolutnymi no kilowcami) przyjedzie kolejnych 50, niekoniecznie radykałów ale świadomych sprawy, i następnych 50 którzy zgodnie z przepisami chcą sobie od czasu do czasu zjeść porządnego lorbasa, to tej obecności nad wodą będzie nieporównywalnie więcej, tym bardziej że woda niedaleko i można wyskoczyć dosłownie na 2-3 godziny. A wielu przyjedzie tylko pod tym warunkiem, że będą ryby i będą mogli się pochwalić zdobyczą. Inaczej wielu z nich popuka się w czoło i pojedzie gdzie indziej.

Ryby dzięki temu też się szybciej wycwanią. A "element niepożądany", który najczęściej mieszka 50 m od rzeki, nie będzie taki aktywny (mam taką nadzieję).

Jeżeli jest to bez sensu to proszę to napisać.

Ja ryb nie zabieram, no chyba że zarybimy śledziem to wtedy będę miał dylemat, ale zdarzało się nieraz że ryba została zgładzona i skonsumowana, i nie muszę się z tego powodu spowiadać albo mieć koszmary senne. Możliwość zabieranie ryb nie jest dla mnie elementem decydującym o tym czy tam pojadę czy nie, ale pamiętajmy że dla wielu wędkarzy jest to też ważne. Nie zamykajmy ich do "getta" tylko spróbujmy wykorzystać.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 20:01 #60780

  • ŚWIDER
  • ŚWIDER Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 33
Zapraszam do tematu " ZRÓB FOTKĘ KŁUSOLOWI"

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 20:05 #60781

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Jest to jakiś pomysł ......róbmy, publikujmy

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 20:28 #60789

A taka mała historyjka mi sie przypomniała....
Ładnych parenascie lat temu na twardej w witrynie gdzie sa informacje o WTP było między innymi zdjecie na którym widac było śliczna rzeczke na tle łagodnych pagórków dosłownie taki mały raj. Rzeczka żywcem wycieta z jakiegos przewodnika po Austrii )))) Najciekawsze było to że był tam podpis że jest to zdjecie rawki !!!!))))
ciekawe ile osób po obejżeniu tej fotki zapragneło od razu poznac tak urokliwą rzeczke...
ja nie znałem wtedy rawki tylko kilka rzeczek podwarszawskich.. no i.. sie nabrałem bo za dwa dni szukałem już tej krainy z tego zdjecia )))) ciekawe czy ktos pamięta to zdjecie )))
mam tez pytanie odnośnie rawki.. czy są jakies osoby w wtp z łodzi lub okolic łodzi??? czy w łodzi sa jakos zorganizowani pstrągarze???
Ostatnio zmieniany: 2011/02/16 20:29 przez Marcin Wojtczak.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 20:34 #60795

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
Drogi Marcinie - jeśli jeszcze nie zobaczyłeś Swidra na najpiękniejszych odcinkach, to jeszcze nie widziałeś raju koło Warszawy.:woohoo:

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/16 20:41 #60798

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Z kolegami z Łodzi zaczynaliśmy pstrągowe wędkowanie w dorzeczu Gwdy - 30 lat temu.Może ktoś z nich czyta nasze wypociny .....niech się odezwie , przypomni..
Teraz mamy w tamtych okolicach dojścia , ale,,,,
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.099 seconds