TEMAT: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu

hmmmm.............co to jest snobizm?
To mi się podoba coś bardziej??????

Snobizm ma generalnie znaczenie pejoratywne.
Na szybko można go zdefiniować, jako próbę wywyższania się.
Znaczy w tym wypadku byłoby tak: "muszka, jest bardziej elitarna niż spinning."

Proszę jednak zwrócić uwagę, że powiedziane to zostało z tzw. "przymrużeniem oka".
Każdy ma prawo do swoich poglądów.

OK~!!!

Bo jest bardziej elitarna czy to ci się podoba czy nie

markov napisał:Ja łowię w zasadzie wyłącznie na spinning. Jedyny wyjątek kiedy biorę do ręki muchówkę jest wtedy, gdy uda mi się wybrać nad San. Wtedy sucha mucha i próby złowienia lipieni.
Możesz mi wierzyć , lipień to mucha . I nie jest to kwestia snobizmu . Połowisz , zobaczysz , zrozumiesz.
pozdro

Ps. Pierdoły o elitarności można między bajki włożyć, chodzi o efektywność metody. Jakoś to środowisko ma wyjątkowo manię wyższości. Nie wiem czy to kwestia kompleksów , czy pozostałość po czasach kiedy sprzęt do tej metody był wyjątkowo drogi jak nasze realia. Więc na początku kultywowany głównie przez nowobogackich snobów. Tak mogło pozostać w środowisku przekonanie o przynależności do jakiejś ,,elyty''.

Killer napisał:

Tak wtrącę jako OT i komentarz:
Zdaje się że juz Choynowski albo Wyganowski napisał iż " można ładnie łowić płotki na robaka i brzydko łososie na muchę" co znaczy tylko tyle że Elita jakąkolwiek metodą będzie się posługiwała zawsze elitą zostanie a zwykły prostak nawet z muchówka w ręku zostanie prostakiem (bez względu na wykształcenie, pochodzenie czy stan majątkowy)...
EOT.

Venom jesteś boski. End of story. Szkoda nerwów.

Ło matko!!!!!!!
Ludzie otrzeźwiejcie......
Jakie elity....... co chodzi???
Można pięknie łowić na przepływankę , wulgarnie na spining i byle jak na muchę.
To nie metoda stanowi........a wędkarz!
......ja tylko ,z własnego doświadczenia napisałem , że lipień jest typową rybą do metody muchowej i nic więcej!!!!

Ludzie błagam!!!!!
Nie przesadzajmy , nie twórzmy sztucznych barier.
20 - 30 lat temu sztuczna mucha i ci co umieli się nią posługiwać to może była elita.
Teraz to jedna z metod łowienia ryb i to nie tylko tych tzw. szlachetnych.
Krasnopiórki na jeziorach......klenie , jazie i jelce na wodach nizinnych....tak się teraz łowi.
A szczupaki na muchę.........to jest sport wyczynowy.
Można pięknie łowić każdą metodą!!!!!
.......odrzućmy na bok kompleksy i róbmy to co lubimy!!!!
...bez pretensji , że ktoś inny lubi inaczej.

prezes napisał:
Niepotrzebnie podchwyciłem (mimo, że w żartach), za co przepraszam.
Najmniej nam teraz potrzeba dysputy na temat wyższości metod połowu oraz kto jest elitą, a kto gumofilcem...

Może i racja z tymi lipionkami na muchę.
Trzeba spróbować..