markov napisał:Wydaje mi się, że to nie jest kwestia porównywania się do zamożniejszych.
Nie chodzi o życie ponad stan, aby im dorównać.
Rozumiem, że pisze Pan o kosztach ochrony wody, nie przynoszącej dochodów.
Wg aktualnego modelu finansowania nigdy nie będzie ona przynosić dochodu.
A chronić ją trzeba niezależnie od tego.
Proszę mi więc powiedzieć- co będzie droższe, bo moim zdaniem koszt będzie taki sam. Czy są tam wędkarze, czy ich nie ma wodę trzeba będzie chronić, jeżeli chcemy tam coś mieć....
Ekonomicznie to się raczej nie będzie kalkulować chyba, że powstaną tam łowiska specjalne lub zmieni się model finansowania i wzrosną znacznie składki.
Rzeczywiście, nie o to chodzi. Porównywanie się do innych (nie tyle zamożniejszych co bardziej sprawnych i dyspionujących większymi możliwościami z obu tych przyczyn) pozwala na oszacowanie własnych mozliwości oraz na potrzeby własnego doskonalenia swojej sprawności i jak najlepszego wykorzystywania zasobów, dobrania najlepszych rozwiązań, a czasem powiedzenia "nie da się teraz", ale dopiero po dogłebnej analizie, anie na początku, jak to nierzadko w Polsce bywa...
Żeby ponosić koszty nie wystarczy nawoływanie czy przywoływanie "słuszności", ale jeszcze trzeba mieć z czego je ponosić i ocenić sensownośc ich ponoszenia.
Nie można też pozostawać w zamkniętym pudełku "aktualnego modelu finansowania", tylko szukać takich rozwiązań, które są wykonalne i wprowadzają nowe możliwości. Gdyby sensowne rozwiązania były możliwe w "aktualnym modelu" to by po prostu funkcjonowały, a tymczasem, skoro nie funkcjonują, to trzeba opracować inny model, odrywając się od przyzwyczajeń ...
Zresztą, w oostatnich słowach nawiązał Pan do pewnych rozwiązań, możliwych i realnych ... warto przy tym pamiętać, że to co u nas określa sie jako łowiska "specjalne" to są w istocie najbardziej normalne łowiska, które w taki sposób funkcjonują w wielu miejscach na świecie ... tak trochę jak w anegdocie z czasów PRL-u, skeczu Studia 202, kiedy to w rozmowie "bywalca" z "tubylcem" ten pierwszy opowiadał, że "na Zachodzie to są same Pewex'y" ... (starsi młodszym mogą wyjasnić co to Studio 202 i Pewex) ...
))
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski