Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/24 21:52 #62016

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
może trzeba mówić prosto (na pewno głośno).

Tak. Tak trzeba. Ale nie tylko to. Trzeba jeszcze argumentów merytorycznych, bo samym krzykiem daleko się nie zajdzie.
W tej całej dyskusji, zainicjowanej przez Prezesa :), pojawiło się kilka rzeczowych argumentów, które skrzętnie odnotowałem i będę dalej wykorzystywał. Wcale nie uważam dyskusji za niepotrzebną. Także dlatego, że może niektóre osoby zachęci to do większej aktywności, bo w kupie zawsze łatwiej jest coś zrobić. Same mogą zdecydować, czy robić to w ramach WTP, Tow. Przyj. Rzeki Swider, czy może tylko dorywczo, w ramach swoich ograniczonych możliwości czasowych. Jest kilkaset wędkarzy w Warszawie i w okolicy. Niech tylko 100 się włączy, to już będzie duża siła. A gdy samemu zacznie się brać udział w życiu organizacyjnym, to wtedy lepiej widać różne problemy.
powiedzcie sobie prywatną drogą całą prawdę

Ja myślę, że wszystko już jest jasne. Rzeczowa wymiana poglądów z Jurkiem jest zawsze przyjemnością dla mnie.;)

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 00:35 #62030

S. Cios napisał:
Czy to oznacza, że w operacie i w umowie był uwzględniony okres próbny, warunkowy, obejmujący trzy lata zarybień w celu "zobaczenia czy sie utrzymają", a potem albo kontynuacja albo schluss machen? I skoro pstrągów nie ma, to zdecydowano o tym drugim? Trochę mało prawdopodobne ...

Mniej więcej coś w tym stylu. Z jedną drobną różnicą - nikt nie pomyślał, by sprawdzić efekty zarybień. Dlatego zwróciłem na to uwagę.

Drogi Staszku,

Zwróciłeś też uwagę na bardzo ważną sprawę, jaką jest sprawdzanie efektów zarybień ... To wprost sugeruje konieczność prowadzenia monitorowania, czyli rzetelnego prowadzenia rejestrów, njadzorowanego przez strazników, oraz wykonywanie odłowów, w celu sprawdzania ile z zarybień zostaje w wodzie, ile łowią wędkarze, czy są jakieś efekty rozrodu ...

Wydaje się też, że z tych informacji wynika przynajmmniej kilkuletnie opóźnienie dziś proponowanych działań (warto było je zacząć 3-4 lata temu), co wymaga istotnego i intensywnego nadrobienia w sprawnym współdziałaniu ludzi zaangażowanych w te przedsięwzięcia ... Jeśli jakimś odniesieniem jest Krosno czy Lublin, to w pierwszym miejscu działania zaczęły się jakieś 20-25 lat temu, przyjmując bardzo poważną formę z 15 lat temu, a w drugim - dobrze ponad 10 lat temu, a poważnie z 6-7 lat ...

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 00:41 #62031

prezes napisał:
Do Staszka i Jurka mam ogromną prośbę: powiedzcie sobie prywatną drogą całą prawdę nie chowając się za ładne , dobrze skrojone teksty.Znając was obu od ponad 30-stu lat domagam się tego w imię sprawy którą podjęliśmy i mam nadzieję , że nie obruszycie się na mnie specjalnie.
Obu zacnych adwersarzy serdecznie pozdrawiam i proszę o zrozumienie.
Tadek

Drogi Tadziu,

Nie wiem o jakie "chowanie się" chodzi? Piszemy otwartym tekstem wymieniając opinie i poszukując informacji i wiedzy jako przesłanek do podejmowania działań ... Wiele spraw przy tej okazji pojawiło się i mam nadzieję przyda się w wykonywaniu sprawy, której się podjęliście, a w której życzę Tobie i Kolegom jak najwięcej powodzenia. Mam nadzieję, że z wielu względów przykład idący z Lublina może też być przydatny ... Andrzej i Piotr w ZO mają wiedzę "z pierwszej ręki" oraz uczestniczą w podejmowaniu decyzji, a mimo różnych trudności wiele z inicjatyw doprowadzają do finału w formie decyzji ZO, oddziałujacych na cały okręg. To i Was czeka, jeśli działania maja mieć poważny wymiar.

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 00:52 #62032

hornetjm napisał:
Wiecie co Panowie wasza dyskusja jest naprawdę zadziwiajaca, naprawdę możecie sobie gdybać czy coś jest immanentnie, wertykalnie czy medialnie w gestii OM czy pracowników OM czy wszystkich świętych, o tym czy okręg ma potencjał czy go nie ma w sumie też nas guzik obchodzi, bo z niego nie korzysta....

z tego co pisze Kolega S.Cios wynika wyraźnie, tylko tyle co wiem już od dawna.... Wiemy natomiast to,że okręg ma NAS w d u p i e. Nareszcie przynajmniej pół oficjalnie wiemy jak to prawnie wygląda...

Potwierdza się to co napisałem w wątku mazowieckie 2011, że okręg nie był i nie jest zainteresowany stworzeniem dla nas prawdziwych wód KPiL, widać to po tym jak działa i co dla nas robi tzn NIC....

NASZYM ZADANIEM W TYM WĄTKU JEST POKAZANIE ZARZĄDOWI OKRĘGU MAZOWIECKIEGO PZW ŻE JUŻ TAKIEj INDOLENCJI NIE TOLERUJEMY I CHCEMY GŁOŚNO POWIEDZIEĆ ŻE CZAS NA DZIAŁANIE. POKAZAĆ ŻE TO JUŻ NIE CZAS NA MARKOWANIE RUCHÓW TYLKO NALEŻY JE WYKONAĆ.
NAPRAWDĘ CZAS JUŻ ABY OKRĘG NIE WYRĘCZAŁ SIE GRUPKĄ PASJONATÓW Z WTP I INNYCH DZIAŁAJĄCYCH PO CICHU TYLKO STWORZYŁ DLA NAS ŁOWISKA NA MIARĘ XXIw.

Skoro najwyraźniej odniósł się Pan do tego, co napisałem, to pozwolę sobie odpowiedzieć.

Skoro okręg, czyli Was, guzik obchodzi to, czy potencjał jest czy nie i jeśli okręg, czyli Wy, nie wykosrtzystuje tego potencjału, to trudno spodziewać się, żeby zarząd takiego okręgu był "bardziej papoieski niż sam papież" i miał w tych sprawach inne nastawienie ... Jaki pan taki kram ... jacy członkowie okręgu taki i jego zarząd ...

Okręg mazowieckki nie jest zainteresowany wodami pstrągowymi, bo ten okręg to 60 000 wędkarzy, spośród których kilkuset jest zainteresowanych pstrągami ... okręg też dzierżawi tyusiące hektarów wód, z których wody pstragowe stanowią jakąś kropelkę ...

Okręg też nie jest "niańką" od "zapewniania", tylko jest zrzeszeniem ludzi, którzy za sprawą tego zrzeszenia uzyskują możliwośc zajęcia się swoimi sprawami ... umożliwia członkom, którzy go tworzą, zorganizowanie wedkarstwa takiego, jakie lubią ...

Zarząd jest od zarzadzania okręgiem, działanością okręgu czyli działalnością członków ... nie ma co krzyczeć ani "nie tolerować", tylko wykorzystac te możliwości, jakie istnieją ... jak robią to inni Koledzy ...

Okręg się nie "wyręcza" tylko działanie okręgu zalezy od działania takich grup jak WTP czy inne środowiska członków okręgu ...

Na tym polega, po krótce, samorządność i rtealizowanie konstytucyjnej wolności zrzeszania sie ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 08:41 #62038

  • Killer
  • Killer Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
Kaczki czekają na dobrowolne wsparcie , skarbnik przyjmuje w każdy czwartek

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 08:51 #62039

  • Zielony
  • Zielony Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 182
  • Podziękowań: 142
Tak jak napisał Jerzy faktycznie jesteśmy z Andrzejem w ZO i w Komisji. To taki łącznik z Zarządem bez, którego trudno coś wprowadzić.Natomiast Komisja powstała w wyniku niemocy zrobienia czegokolwiek. Najpierw przez 10 lat usiłowaliśmy podwyższyć wymiar pstraga do 35 cm. Dzisiaj też nie jest z górki bo zwiększa się presja a rzeki nie są z gumy. Wciąż nie potrafimy przekonać ZO, że cztery ryby miesięcznie to za dużo- NIE PRZEJDZIE...
Nie mam zamiaru zaśmiecać tematu ale faktem jest, że jeżeli ktoś z grona zainteresowanych gospodarką pstrągową będzie w ZO to będzie mógł przedstawić głos wędkarzy. Mamy też szczęście mieć nad każdą rzeką grupę super zaangażowanych osób a bez tego wiele z naszych zamierzeń kończyłoby żywot na papierze. Oczywiście sami też zakasamy rękawki:)
Można i należy słać wnioski do ZO o powstanie łowiska i innych z walnych zebrań kół. Ale powiedzmy sobie szczerze nie brakuje wniosków o zniesienie odcinków no kill i przywrócenie limitu trzech sztuk.
W Przypadku Komisji OM myślę, że założenia, propozycje są dobre,powstanie łowisk KPiL, odcinki C&R a na pozostałych pięć ryb rocznie ...Być może potrzebne będą korekty, dopracowanie działalności straży i inne. My na poważnie zaczęliśmy od Konferencji, na której był Jerzy Kowalski, Józef Jeleński i inni. Opracowanie z tejże konferencji można przeczytać w broszurze "Nasze pstrągi" dostępnej w biurze okręgu PZW Lublin. Najważniejszy wniosek z tej konferencji to BILANS. Rzeczywiście najlepszy jest szczegółowy bilans wówczas efekty przyjdą szybciej niż nasze. Jedno jest pewne, będzie pod górkę:)
Ostatnio zmieniany: 2011/02/25 09:05 przez Zielony.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 09:08 #62040

Drogi Piotrze,

Dziękuję Ci za tę wypowiedź i opis praktycznych doświadczeń z wieloletnich działań, które przynoszą efekty, choć, jak piszesz "jest pod górkę" ...

Dziękuje również za podkreślenie znaczenia wielokierunkowego podejścia do zagospodarowania, uzywania róznych narzędzi i monitorowanie ich skuteczności, z bilansowaniem przedsięwzięc, kosztów, nakładów i efektów ...

To, że nie jest łatwo, to nic dziwnego, bo wciąz mamy do czynienia ze ścieraniem się róznych światów i z procesem kształtowania się przyszłości polskiego wędkarstwa ... doskonale widać to w dyskiusji pod informacją podaną tutaj: www.pzw.org.pl/pzwkrosno/wiadomosci/4190...lowu_ryb_w_2011_roku
a podobne rozbiezności opinii są i w tej dyskusji ... ;-)

Napisałeś, że Wasza Komisja powstała w wyniku niemożności, ale nie napisałeś już, że powstała w celu uzyskania realnego wpływu i stworzenia możliwości decydowania i działania ... z powodzeniem ...

Zwracasz uwagę na to, co przeszkadza, ale w jednej z Twoich wypowiedzi (chyba nawet w tej dyskusji) wspominałes o doprowadzeniu do odłowów kontrolnych po "zabieraniu w początkach sezonu", kiedy okazało się, że prawie nic nie zostało w rzekach ... ta informacj azostała skutecznie przetworzona w decyuzje o powstaniu odcinków z całkowitym C&R, co zaczęło przynosic efekty ... Równiez ciężko, ale wypracowane decyzje o rozszerzeniu zespołu chroniącego wody, o którym Koledzy wypowiadają sie z wielkim uznaniem, traktując go jak wręcz "legendarny", są efektem pracy Komisji i Waszej w ZO ...

Mam nadzieję, że wasze doświadczenia przydadzą się Kolegom z OM i ułatwią wejście w działania na rzecz wód pstrągowych już przetartą ścieżką, szybciej i sprawniej, korzystając z Waszych doświadczeń ... przynajmniej tak powinno być, bo przecieranie szlaku wymaga najwięcej wysiłku, niesie ryzyko błedów i niepowodzeń, a następni mają już łatwiej ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski

PS: Część materiałów (pewnie znanych wielu przystępującym do takiego przedsięwzięcia) z Konferencji w Lublinie (z 2005r.), o której napisał Piotr, można znaleźć w sieci tutaj:

www.jot-raba.az.pl/pdf/rejestry.pdf

www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News& ;file=article&sid=1633

lubelskiepstragi.eu/index.php?option=com...asze-rzeki&Itemid=49
Ostatnio zmieniany: 2011/02/25 09:15 przez Jerzy Kowalski.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 12:58 #62056

  • ŚWIDER
  • ŚWIDER Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 33
Szanowni koledzy, czytam od wielu dni ten temat i odnoszę wrażenie że ta dyskusja staje się dywagacją.
Moim zdaniem kwestia jest nader prosta. Stwórzmy wspólnie na Świdrze OS i wprowadźmy odpowiednią gospodarkę zasobem rybnym.
Wzorujmy się chociażby OS na Dunajcu czy Sanie.

W Świdrze są ryby a może być ich o wiele więcej ja wspólnie o to zadbamy.

Zapraszam do obejrzenia tych filmów:





Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 13:25 #62062

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
Klenie są śliczne.
Robaczki:
2.03 - prawdopodobnie minóg
2.51 - widelnica
4.18 - minóg?

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/25 13:47 #62064

  • ŚWIDER
  • ŚWIDER Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 33
Co do tego czy to minog ? nie mam zadnia. Coś takiego pełzało przy samej wodzie, a więc ująłem w kadrze.
Dziękuję bardzo za zainteresowanie.
Mam nadzieję, że niebawem spotkamy się nad tą piękną rzeką i podejmiemy jakieś konkretne działania.
Pozdrawiam
Marek
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.153 seconds