Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:33 #60219

  • Sandacz
  • Sandacz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
  • Podziękowań: 4
Śmiertelność połowowa zależy od bardzo wielu czynninków np. gatunku ryby, temperatura, nasycenie wody tlenem, długość holu, stopnia uszkodzenia ryby przez haczyki (tu kłania się wobler uzbrojony w dwie kotwice), czas przebywania poza wodą.
Poniżej ciekawe linki na ten temat:

www.wcwi.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2513

www.wcwi.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2514

TYLKO WYPUSZCZONE RYBY MAJĄ SZANSE PRZEŻYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:37 #60220

  • hornetjm
  • hornetjm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 93
  • Podziękowań: 11
Panowie, Koledzy widać z przebiegu naszej dyskusji i jej dynamiki, że jest o czym rozmawiać i jest co robić w tej materii. Widać również, że jako wędkarze mazowieccy mamy chęci coś z tym faktem zrobić.

Okręg Mazowiecki nigdy nie był i nie będzie zainteresowany, aby prowadzić dla nas ( z nami) wody krainy pstrąga i lipienia i nikt mi nie powie, że na tą chwilę jest inaczej.
Dla okręgu to są koszty. Koszty, które trzeba by ponieść kosztem czegoś być może własnych diet, albo czegoś innego. Słyszałem ostatnio pewne zdanie iż PZW to ostatni bastion po PZPN i trochę trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, bo co jak co ale kolos na glinianych nogach trwa dalej czy nam się podoba czy nie. Tak jak gdzieś kiedyś napisałem nic tylko policzyć kasę ze składki, wpuścić dziadkom karpi do stawu, niby czymś zarybić i koniec balu.

Mam nadzieję, że to o czym pisze prof. Ciosek dzieje się naprawdę (szkoda że komisja powstaje tak późno ale tak jak pisałem wyżej OM nie był zainteresowany taką formą działalności, a my wędkarze byliśmy bierni). Mimo tego, że może części z nas się nie podobają pewne rzeczy to musimy jako wędkarze pokazać, że nam zależy i że nas jest dużo.

Trzeba się zastanowić nad stworzeniu naszej Forsowej grupy nacisku, dobrze by było aby taka nasza mazowiecka O.S.A skierowana nie tylko przeciw kłusolom, ale także aby napierać na Zarząd Okręgu powstała, żeby przypominać o sobie, wspierać działania komisji…

Może powołać do życia takie „Mazowieckie Pstrągi”. Jakieś 10 lat temu tak zaczęli w Lublinie, później pojawiła się strona LP, której wkład w to jak to dziś wszystko w Okręgu Lubelskim wygląda naprawdę trudno przecenić…

Najlepszą formą wymiany zdań i poglądów a także formą spędzenia czasu będą na pewno spotkanie „I Mazowieckie Pstrągi 2011” :)
Odnośnie spotkań poddaje pod rozwagę, aby zorganizować na wiosnę spotkanie nad wybraną przez nas rzeką, korzystając z tego, że dyskusja jest w toku, rzućmy termin 19.03.2011r czy inny i zróbmy wreszcie coś dla naszych wód bo z takiego spotkania tylko coś dobrego może się narodzić, może to sprawi że nasz głos na Twardej zostanie wzięty pod uwagę…

Pzdr. Marcin

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:39 #60221

  • pietia85
  • pietia85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Łowienie to moja pasja :)
  • Posty: 45
Mylisz się teraz wędkarstwo nabrało całkiem innego znaczenia , WĘDKARSTWO - to nie rybołówstwo tylko sposób na spędzenie wolnego czasu nad wodą i po obcowanie z naturą i poznawanie nowych miejsc .To jest sentencja - WĘDKARSTWA .
Ostatnio zmieniany: 2011/02/13 12:45 przez pietia85.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:45 #60223

  • Sandacz
  • Sandacz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
  • Podziękowań: 4
prezes napisał:
Lukasz!!!!!!!!!!!
....Ty nie jesteś jedynym etycznym wędkarzem na Mazowszu......Nie obrażaj kolegów.Paskudne jest to co robisz .Przepraszam, tak to wygląda.

Panie Prezesie wiem, że nie jestem jedynym i bardzo mnie to cieszy. Szkoda tylko, że grupka takich "idiotów" jak ja, którzy WYPUSZCZAJĄ WSZYSTKIE ZŁOWIONE RYBY i wiedzą jak się z nimi obchodzić jest tak mała. Moim celem nie jest obrażanie wędkarzy a napiętnowywanie złych zachowań i przyzwyczajeń.
Przez trzy lata uczestnictwa w życiu Waszego klubu nie widziałem ani jednej wypuszczonej wymiarowej ryby łososiowatej. Czy to jest normalne?? Jaki przykład dawaliście mi, Michałowi czy Przemkowi jako młodym ludziom. Czy który kolwiek z Panów kiedyś sie nad tym zastanowił??
Myślą Panowie, że dlaczego przestaliśmy uczestniczyc w życiu klubu??
Nam po prostu nie podobało się Wasze podejście do ryb.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:50 #60225

  • Bielas
  • Bielas Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • pożeracz pstrągów
  • Posty: 633
  • Podziękowań: 24
Pietia 85-moja sentecja wędkowania jest właśnie taka jak napisałeś.Podejrzewam,że to ty byś się mylił i zobaczyłbyś ilu zostałoby prawdziwych pasjonatów ,gdyby wprowadzone wszędzie noo-kill!!!Że coś się zmienia na plus w mentalności łowiących to prawda-ale porównałbym to do "raczkującego niemowlaka".

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:50 #60226

  • pietia85
  • pietia85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Łowienie to moja pasja :)
  • Posty: 45
hornetjm napisał:
Panowie, Koledzy widać z przebiegu naszej dyskusji i jej dynamiki, że jest o czym rozmawiać i jest co robić w tej materii. Widać również, że jako wędkarze mazowieccy mamy chęci coś z tym faktem zrobić.

Okręg Mazowiecki nigdy nie był i nie będzie zainteresowany, aby prowadzić dla nas ( z nami) wody krainy pstrąga i lipienia i nikt mi nie powie, że na tą chwilę jest inaczej.
Dla okręgu to są koszty. Koszty, które trzeba by ponieść kosztem czegoś być może własnych diet, albo czegoś innego. Słyszałem ostatnio pewne zdanie iż PZW to ostatni bastion po PZPN i trochę trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić, bo co jak co ale kolos na glinianych nogach trwa dalej czy nam się podoba czy nie. Tak jak gdzieś kiedyś napisałem nic tylko policzyć kasę ze składki, wpuścić dziadkom karpi do stawu, niby czymś zarybić i koniec balu.

Mam nadzieję, że to o czym pisze prof. Ciosek dzieje się naprawdę (szkoda że komisja powstaje tak późno ale tak jak pisałem wyżej OM nie był zainteresowany taką formą działalności, a my wędkarze byliśmy bierni). Mimo tego, że może części z nas się nie podobają pewne rzeczy to musimy jako wędkarze pokazać, że nam zależy i że nas jest dużo.

Trzeba się zastanowić nad stworzeniu naszej Forsowej grupy nacisku, dobrze by było aby taka nasza mazowiecka O.S.A skierowana nie tylko przeciw kłusolom, ale także aby napierać na Zarząd Okręgu powstała, żeby przypominać o sobie, wspierać działania komisji…

Może powołać do życia takie „Mazowieckie Pstrągi”. Jakieś 10 lat temu tak zaczęli w Lublinie, później pojawiła się strona LP, której wkład w to jak to dziś wszystko w Okręgu Lubelskim wygląda naprawdę trudno przecenić…

Najlepszą formą wymiany zdań i poglądów a także formą spędzenia czasu będą na pewno spotkanie „I Mazowieckie Pstrągi 2011” :)
Odnośnie spotkań poddaje pod rozwagę, aby zorganizować na wiosnę spotkanie nad wybraną przez nas rzeką, korzystając z tego, że dyskusja jest w toku, rzućmy termin 19.03.2011r czy inny i zróbmy wreszcie coś dla naszych wód bo z takiego spotkania tylko coś dobrego może się narodzić, może to sprawi że nasz głos na Twardej zostanie wzięty pod uwagę…

Pzdr. Marcin

Bardzo podoba mi się twoje podejście do sprawy , konkretne i rzetelne , i zmieniajcie te twarde głowy z betonu że WĘDKARSTWO to nie rybołówstwo :)

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:56 #60228

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
:)
Pomysły o wspólnych spotkaniach ludzi zainteresowanych ty samym problemem są bardzo dobrym pomysłem.Jestem w trakcie dopracowywania planu spotkania ludzi łowiących na sztuczną muchę - niezależnie od przynależności, wieku, czy gatunków poławianych ryb.Przymiarką jest przełom marca i kwietnia na Twardej ( właśnie pod bokiem władz okręgu ) , a w programie np.prezentacja sprzętu muchowego, kręcenie much czy filmy z wypraw wędkarskich .Spotkanie pstrągarzy nad wodą to również świetny pomysł.Jeziorka i wspomnienie prekursora ryb łososiowatych na Mazowszu - ŚP. Marka Trojanowskiego i naszego kolegi klubowego ( członka Stowarzyszenia przyjaciół Jeziorki) ...Śp. Zbyszka Zielińskiego.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:56 #60229

  • pietia85
  • pietia85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Łowienie to moja pasja :)
  • Posty: 45
Bielas napisał:
Pietia 85-moja sentecja wędkowania jest właśnie taka jak napisałeś.Podejrzewam,że to ty byś się mylił i zobaczyłbyś ilu zostałoby prawdziwych pasjonatów ,gdyby wprowadzone wszędzie noo-kill!!!Że coś się zmienia na plus w mentalności łowiących to prawda-ale porównałbym to do "raczkującego niemowlaka".

Wiesz zależy gdzie to się dzieje my u nas małymi kroczkami ale zawsze dążymy do poprawy , ludziom z betonu co roku podkręcamy śrubę co roku wprowadzamy nowe obostrzenia nowe no kill w wyniku czego odcinków kill jest mniej i wiesz jaki jest tego skutek wędkarzy przybywa na nie maleje to znaczy że coś się zmieniło .

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 12:57 #60230

  • Sandacz
  • Sandacz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
  • Podziękowań: 4
prezes napisał:
..................Sandacz , a w Białymstoku przedstawiasz się jako członek WTP ( takie informacje dostałem z bardzo pewnego źródła )

Bardzo ciekawe z jakiego?? Od czasu kiedy opuściłem Panów szeregi a był to ponad 11 lat temu nigdy i nikomu nie powiedziałem, że utożsamiam się z WTP. Jak mógł bym przedstawiać się jako członek klubu, którego wędkarze nagminnie beretują ryby łososiowate. Raz czy dwa byłem na Podlasiu w starej kamizelce do której miałem przyszyty duży znaczek klubowy WTP. Stąd może te pomysły, iż jestem członkiem WTP. Znaczek na szczęście jakiś czas temu odprułem a kamizelka choć stara służy mi dobrze nadal.

Odp:Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2011/02/13 13:12 #60234

  • Sandacz
  • Sandacz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
  • Podziękowań: 4
prezes napisał:
Kolego Sandacz ( fajnie to brzmi ).WTP było inicjatorem takiej komisji i proponuję zapoznać się z jej składem.Zastrzeżenia możesz mieć do członków komisji a nie do klubu.Wierzę ,że znasz skład komisji.Zarząd O M zaakceptował i komisję i jej skład....Znasz skład komisji?Komu z jej członków zarzucisz niekompetencje?
Ty wprowadzasz ludzi w błąd......[/quote]

Pisze Pan o komisji, a tu nie o komisje chodzi tylko o podejście wędkujących właśnie z klubu. Może najwyższy czas przyjąć w klubie zasade, że wypuszczacie wszystkie złowione ryby. Może czasem warto wykożystać urlop na sprzątanie brzegów rzeki czy jesienne patrole. Ja uczestniczę w życiu pewnego klubu, na rzecz którego poświęcam swój czas (urlop) aby pilnować tarlisk czy ganiać kłusoli. Jednak członkowie tego klubu juz dawno zrozumieli, że zjadanie złowionych ryb nie poprawia sytuacji. Kiedy Panowie do tego dojrzeją z chęcią będę poświecał swój czas (urlop) na rzecz WTP jednak do tego czasu nie mamy o czym rozmawiać.
TYLKO WYPUSZCZONE RYBY MAJĄ SZANSĘ PRZEŻYĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.143 seconds