Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 15:28 #74673

thymalus napisał:
(...) Mają takich strażników czyli jakich? Bo ja myślę o Państwowej Straży Rybackiej bo tylko ta dysponuje jakimiś uprawnieniami.

A-cha, przepraszam za nieuwagę, takich to nie mają, ale to już do ustawodawcy trzeba by się zwrócić o większe uprawnienia SSR.

Najważniejsze jest to, że garstka strażników etatowych SSR ma czasami efekty lepsze niż zastępy strażników SSR pracujących społecznie.

P.S. Domagając się idealnego świata można nigdy nie ruszyć z miejsca.
Ostatnio zmieniany: 2011/10/04 15:32 przez Krzysztof Dmyszewicz.

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 15:43 #74676

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
thymalus napisał:
(...) Mają takich strażników czyli jakich? Bo ja myślę o Państwowej Straży Rybackiej bo tylko ta dysponuje jakimiś uprawnieniami.

A-cha, przepraszam za nieuwagę, takich to nie mają, ale to już do ustawodawcy trzeba by się zwrócić o większe uprawnienia SSR.

Najważniejsze jest to, że garstka strażników etatowych SSR ma czasami efekty lepsze niż zastępy strażników SSR pracujących społecznie.

P.S. Domagając się idealnego świata można nigdy nie ruszyć z miejsca.

Wiesz Krzysztofie to nie złośliwość ale na prawdę zainteresowała mnie owa etatowa Społeczna Straż Rybacka. Może masz informacje na jakiej podstawie są oni zatrudniani? Umowa o pracę? Ja rozumiem, że Okręg mógłby przekazać np. środki na paliwo, dofinansować zakup jakiegoś sprzętu ale do końca nie jestem przekonany, czy można płacić za coś co z nazwy wykonywane jest społecznie. Poza tym nie sądzę aby "etatowa SSR" miała inne uprawnienia od "zwykłej SSR" czyli mówiąc wprost mizerne. Nie twierdzę że jest to źle, ale coś chyba nie tak. Znając nasze polskie realia, to wiesz... kolega z okręgu mówi, zapisz się do SSR, my damy ci etat i dorobisz parę złotych.
Ostatnio zmieniany: 2011/10/04 15:48 przez thymalus.

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 15:56 #74677

  • SzymonP
  • SzymonP Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 644
  • Podziękowań: 274
bienio44 napisał:
Kropla w oceanie? A to ciekawe... Na Sanie zapewne same wydry, kormorany i powodzie wykończyły lipienie. Zawsze dziwił mnie fakt, że gdy tylko pojawia się jakaś propozycja dotycząca walenia w łeb ryby, to najwięcej mają do powiedzenia właśnie Ci co tak robią. Dlaczego dla wielu z nas ukoronowaniem złowienia ryby musi być "zberetowanie" zdobyczy?

Kolego czytaj następnym razem ze zrozumieniem, bo o Sanie i rzekach południowej Polski nie pisałem. Poza tym nie rób mięsiarzy z ludzi, których nie znasz... Co do Sanu, to niema się co dziwić, że wędkarze wybili ryby skoro czytając internet i prasę można odnieść wrażenie, że presja całego regionu koncentruje się głównie na tej rzece... O innych typu Wisłok itp. jakoś nie słychać. Ryby powinny być wszędzie aby presja rozkładała się równomiernie, ale o czym tu mówić - utopia...
Wszędzie dobrze, ale na Pomorzu najlepiej.

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:05 #74678

thymalus napisał:
(...) Wiesz Krzysztofie to nie złośliwość ale na prawdę zainteresowała mnie owa etatowa Społeczna Straż Rybacka. Może masz informacje na jakiej podstawie są oni zatrudniani? Umowa o pracę?
Tak.
Ja rozumiem, że Okręg mógłby przekazać np. środki na paliwo, dofinansować zakup jakiegoś sprzętu ale do końca nie jestem przekonany, czy można płacić za coś co z nazwy wykonywane jest społecznie.

Też tego nie rozumiałem, dopóki nie poinformował mnie o tym Szanowny Pan Jerzy Kowalski, który dużo pisze, ale jeszcze więcej czyta. Wg tych informacji, SSR jest strażą społeczną czyli niepaństwową. Strażnik SSR może być zarówno ochotnikiem jak i pracownikiem okręgu.

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:14 #74679

thymalus napisał:
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
thymalus napisał:
(...) Mają takich strażników czyli jakich? Bo ja myślę o Państwowej Straży Rybackiej bo tylko ta dysponuje jakimiś uprawnieniami.

A-cha, przepraszam za nieuwagę, takich to nie mają, ale to już do ustawodawcy trzeba by się zwrócić o większe uprawnienia SSR.

Najważniejsze jest to, że garstka strażników etatowych SSR ma czasami efekty lepsze niż zastępy strażników SSR pracujących społecznie.

P.S. Domagając się idealnego świata można nigdy nie ruszyć z miejsca.

Wiesz Krzysztofie to nie złośliwość ale na prawdę zainteresowała mnie owa etatowa Społeczna Straż Rybacka. Może masz informacje na jakiej podstawie są oni zatrudniani? Umowa o pracę? Ja rozumiem, że Okręg mógłby przekazać np. środki na paliwo, dofinansować zakup jakiegoś sprzętu ale do końca nie jestem przekonany, czy można płacić za coś co z nazwy wykonywane jest społecznie. Poza tym nie sądzę aby "etatowa SSR" miała inne uprawnienia od "zwykłej SSR" czyli mówiąc wprost mizerne. Nie twierdzę że jest to źle, ale coś chyba nie tak. Znając nasze polskie realia, to wiesz... kolega z okręgu mówi, zapisz się do SSR, my damy ci etat i dorobisz parę złotych.

To bardzo ważne pytania i postaram się do nich odnieśc, choć skioerowane do Krzysztofa. Otóż, jeśli uwaznie czyta się Ustawę o rybactwie środlądowym, to użytkownik rybacki może uzyskac uprawnienia do utworzenia SSR. Co to oznacza? Oznacza tyle, że STRAŻ jest SPOŁECZNA, czyli NIE-PAŃSTWOWA, a nie zonacza w żadnym razie, że ma mieć charakter ochotniczy czy w innej formie oparty na "społecznej pracy". To SSR jako straż jest społeczna, a nie straznicy. Strażnicy sa strażnikami SSR, a nie "społecznymi" straznikami ... To ważne rozróżnienia.


Regulacje zawarte w Ustawie dotyczą wszystkich uprawnionych do rybactwa, więc także indywidualne osoby, a nie odnoszą się tylko do PZW. Proszę sobie wyobrazić, że ja, Jerzy Kowalski, będąc uprawnionym do rybactwa, uzyskałbym uprawnienia do powołania SSR. I co wtedy miałbym zrobić, gdyby straż miała być ochotnicza? Sam w niej być? Czy stanąć na rozstaju dróg i nawoływać, werbując ochotników? Nie o to chodzi w Ustawie. Zapisy tam zawarte oznaczają, że powołując straż można ją utworzyć w formie zatrudnionych strazników, którzy w dodatku dostają uprawnienia opisane w Ustawie (nikt nie zgodzi się na policyjne uprawnienia dla prywatnej straży), wskazanie i zalecenie wpółdziałania z PSR, której strażnicy sa wyposażeni w pełnię uprwanień policyjnych, oraz ochronę prawną jak dla funkcjonwariuszy publicznych. To dużo.

Skoro prywatny uprawniony do rybactwa może zatrudniac strazników, to każdy inny uzytkownik rybacki też może, uzyskując dla tych pracowników status strazników SSR i ochronę prawną przewidzianą w Ustawie.

Strażnicy SSR muszą spełniac wymagania takie same, jakie obowiązują wg ustawy dla strażników PSR. Te wymagania sa opisane w innej Ustawie, o pracownikach urzędów państwowych.

W Ustawie opisany jest tez tryb nadzoru nad SSR. Z jednej strony Regulamin SSR uchwala rada powiatu. Z drugiej zaś - nadzór specjalistyczny nad SSR sprawuje wojewoda za pośrednictwem komendanta wojewódzkiego PSR.

Podsumowując - PZW (okręg) jako uprawniony do rybactwa moze utworzyć SSR, może zatrudniac strazników o odpowiednich kwalifikacjach i uzyskiwać dla nich uprawnienia i ochronę przewidziane w ustawach. Oczywiście, poniosząc koszty ich zatrudnienia, wyposażenia oraz bieżącego działania, najlepiej we wspólpracy z PSR, a wtedy mając do dyspozycji swoich strazników i uczestniczących w patrolach piojedynczych strazników PSR może zwielokotnić skromne możliwości PSR, jednocześńie wykorzystując jej uprawnienia.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
Ostatnio zmieniany: 2011/10/04 16:26 przez Jerzy Kowalski.

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:17 #74680

  • bienio44
  • bienio44 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 31
  • Podziękowań: 1
Cóż z tego, że pisałeś o rzekach północy? San jest przykładem tego co potrafią zrobić wędkarze, którego użyłem w ogólnym odniesieniu do problemu. Jeżeli tego nie zrozumiałeś to nie spłycaj mojej wypowiedzi oklepanym "czytaniem ze zrozumieniem", bo dokładnie wiem o czym napisałeś. A czy robię kogoś mięsiarzem? Nie muszę. Część osób na tym forum w wielu postach udowodniło, że smaku mięsa ryb z płetwą tłuszczową oraz lipieni nie wyrzeknie się. Potrafimy tylko narzekać, ale żeby ruszyć 4 litery sprzed kompa i coś nad rzeką i dla niej zrobić to już za wiele. Pozdrawiam.

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:23 #74681

SzymonP napisał:
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
Można pójść do swoich kół i okręgów PZW, zaproponować podwyżkę na zatrudnienie strażników etatowych. Podwyżkę na początek nieznaczną, tak aby nie odstraszyć ludzi od łowienia, ale żeby jednak ktoś tych wód pilnował zawodowo. Gdyby nie było porozumień międzyokręgowych i wszyscy zapłacilibyśmy 50 zł więcej w następnym roku, krzywda by się nikomu nie stała, szczególnie jakby wędkarze wiedzieli za co płacą.

Po co podnosić składki? Może lepiej napisać petycję / zorganizować manifestację w sprawie likwidacji ZG PZW, który Bóg jeden wie po co istnieje? Obecnie z każdego okręgu PZW idzie tam kupa kasy, z którą nie wiadomo do końca co się dzieje. Gdyby pieniądze te pozostawały w okręgach, mogły by być wykorzystane na ochronę wód.

Te pieniądze zostają w okręgach prawie w 100%. Ze składki członkowskiej 90% zostaje w okręgu, a 10% jest odprowadzane do ZG (maks. 6,20 od wedkarza, mniej jesli ma uprawnienia do zniżki).

Składki członkowskie okręgowe zostają do dyspiozycji okregu w 100%. Ich wysokość jest określana przez tych wędkarzy, którzy z kół reprezentują członków w ZO. Składki okręgowe są w całości przeznaczone na zagospodarowanie i ochronę wód, na zarybienia i ich obsługę, zgodnie z umowami o uzytkowanie obwodów rybackich, zawieranymi z RZGW. Stosownie do tych umów okręgi wnoszą do RZGW iopłaty "dzierżawne" za kazdy hektar uzytkowanych wód, oraz ponoszą opisane w umowach "nakłady finansowo- rzeczowe" w ramach gospodarowania, czyli po prostu mówiąc - finansują wpuszczanie do obwodów rybackich ryby o określonej w umowie wartości i w określonych w umowie wielkościach i liczbie. Każdorazowo takie w[puszcvzanie ryb jest zgłaszane z wyprzedzeniem do RZGW i przedstawiciele RZGW nadzorują wykonanie tych zobowiązań.

Problem w tym, że składki sa n iskie, za pracę trzeba zapłacić, a wystarcza zazwyczaj na niewiele więcej niż na wywiązanie sie z zawartych w umowach zobowiązań ...

Warto zapoznawać się z tymi sprawamil dotyczacymi funkcjonowania, u źródła, czyli najlepiej w swoim kole i w okręgu. ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:30 #74682

  • MACIEJ S
  • MACIEJ S Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 27
  • Podziękowań: 2
Jerzy Kowalski napisał:
thymalus napisał:
Krzysztof Dmyszewicz napisał:
thymalus napisał:
(...) Mają takich strażników czyli jakich? Bo ja myślę o Państwowej Straży Rybackiej bo tylko ta dysponuje jakimiś uprawnieniami.

A-cha, przepraszam za nieuwagę, takich to nie mają, ale to już do ustawodawcy trzeba by się zwrócić o większe uprawnienia SSR.

Najważniejsze jest to, że garstka strażników etatowych SSR ma czasami efekty lepsze niż zastępy strażników SSR pracujących społecznie.

P.S. Domagając się idealnego świata można nigdy nie ruszyć z miejsca.

Wiesz Krzysztofie to nie złośliwość ale na prawdę zainteresowała mnie owa etatowa Społeczna Straż Rybacka. Może masz informacje na jakiej podstawie są oni zatrudniani? Umowa o pracę? Ja rozumiem, że Okręg mógłby przekazać np. środki na paliwo, dofinansować zakup jakiegoś sprzętu ale do końca nie jestem przekonany, czy można płacić za coś co z nazwy wykonywane jest społecznie. Poza tym nie sądzę aby "etatowa SSR" miała inne uprawnienia od "zwykłej SSR" czyli mówiąc wprost mizerne. Nie twierdzę że jest to źle, ale coś chyba nie tak. Znając nasze polskie realia, to wiesz... kolega z okręgu mówi, zapisz się do SSR, my damy ci etat i dorobisz parę złotych.

To bardzo ważne pytania i postaram się do nich odnieśc, choć skioerowane do Krzysztofa. Otóż, jeśli uwaznie czyta się Ustawę o rybactwie środlądowym, to użytkownik rybacki może uzyskac uprawnienia do utworzenia SSR. Co to oznacza? Oznacza tyle, że STRAŻ jest SPOŁECZNA, czyli NIE-PAŃSTWOWA, a nie zonacza w żadnym razie, że ma mieć charakter ochotniczy czy w innej formie oparty na "społecznej pracy". To SSR jako straż jest społeczna, a nie straznicy. Strażnicy sa strażnikami SSR, a nie "społecznymi" straznikami ... To ważne rozróżnienia.


Regulacje zawarte w Ustawie dotyczą wszystkich uprawnionych do rybactwa, więc także indywidualne osoby, a nie odnoszą się tylko do PZW. Proszę sobie wyobrazić, że ja, Jerzy Kowalski, będąc uprawnionym do rybactwa, uzyskałbym uprawnienia do powołania SSR. I co wtedy miałbym zrobić, gdyby straż miała być ochotnicza? Sam w niej być? Czy stanąć na rozstaju dróg i nawoływać, werbując ochotników? Nie o to chodzi w Ustawie. Zapisy tam zawarte oznaczają, że powołując straż można ją utworzyć w formie zatrudnionych strazników, którzy w dodatku dostają uprawnienia opisane w Ustawie (nikt nie zgodzi się na policyjne uprawnienia dla prywatnej straży), wskazanie i zalecenie wpółdziałania z PSR, której strażnicy sa wyposażeni w pełnię uprwanień policyjnych, oraz ochronę prawną jak dla funkcjonwariuszy publicznych. To dużo.

Skoro prywatny uprawniony do rybactwa może zatrudniac strazników, to każdy inny uzytkownik rybacki też może, uzyskując dla tych pracowników status strazników SSR i ochronę prawną przewidzianą w Ustawie.

Strażnicy SSR muszą spełniac wymagania takie same, jakie obowiązują wg ustawy dla strażników PSR. Te wymagania sa opisane w innej Ustawie, o pracownikach urzędów państwowych.

W Ustawie opisany jest tez tryb nadzoru nad SSR. Z jednej strony Regulamin SSR uchwala rada powiatu. Z drugiej zaś - nadzór specjalistyczny nad SSR sprawuje wojewoda za pośrednictwem komendanta wojewódzkiego PSR.

Podsumowując - PZW (okręg) jako uprawniony do rybactwa moze utworzyć SSR, może zatrudniac strazników o odpowiednich kwalifikacjach i uzyskiwać dla nich uprawnienia i ochronę przewidziane w ustawach.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski


Witam

Pewnie chodi o Okręgową Straż Ochrony Wód
"Okręgowa Straż Ochrony Wód - działa na podstawie Zarządzenia Nr 2/2011 Dyrektora Biura ZO PZW w Lublinie.Zadaniem Straży Ochrony Wód jest kontrola przestrzegania ustawy o rybactwie śródladowym,przepisów wydanych na jej podstawie, Regulaminu amatorskiego
połowu ryb oraz uchwał Zarządu Okręgu PZW w Lublinie.Teren działania Straży Ochrony Wód są wody użytkowane przez Okręg Lubelski Polskiego Związku Wędkarskiego.Strażnicy Ochrony Wód moga działać jednoosobowo,w patrolu wieloosobowym lub we wspólnym patrolu z Państwowa Strażą Rybacką,Społeczną Strażą Rybacką,Policją,Strażą Miejską orza ze Strażą Graniczną.Nadzór nad działalnością Straży Ochrony Wód sprawuje Specjalista ds. Ochrony Wód."

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:32 #74683

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Wiesz Jurku (w czasach Bzdykfusowych byliśmy na Ty więc pozwolę sobie to kontynuować) tylko nie bardzo widzę różnicę w uprawnieniach strażników etatowych, które jak piszesz mają status SSR, a "zwykłą" SSR którą powołuje uchwała Rady Powiatu. Ponadto nie bardzo wiem jakie mechanizmy chronią etatowych strażników. Zatrudniając kogoś na etacie "pracodawca" ponosi jednak odpowiedzialność za ewentualną utratę zdrowia lub życia podczas wykonywania czynności zawodowych. W przypadku policjanta poszkodowanego wszelkie koszty ponosi ubezpieczyciel oraz państwo. Jak wygląda to w przypadku strażników etatowych, bo nie sądzę aby dysponowali oni z jednej strony uprawnieniami PSR, a z drugiej podobną ochroną jako funkcjonariusz państwowy. Czy ewentualne odszkodowanie z tytułu utraty zdrowia lub życia nie obciąży pracodawcy?

Odp:List otwarty do ZG PZW- no kill dla pstrąga i lipienia 2011/10/04 16:35 #74684

MACIEJ S napisał:
Witam

Pewnie chodi o Okręgową Straż Ochrony Wód
"Okręgowa Straż Ochrony Wód - działa na podstawie Zarządzenia Nr 2/2011 Dyrektora Biura ZO PZW w Lublinie.Zadaniem Straży Ochrony Wód jest kontrola przestrzegania ustawy o rybactwie śródladowym,przepisów wydanych na jej podstawie, Regulaminu amatorskiego
połowu ryb oraz uchwał Zarządu Okręgu PZW w Lublinie.Teren działania Straży Ochrony Wód są wody użytkowane przez Okręg Lubelski Polskiego Związku Wędkarskiego.Strażnicy Ochrony Wód moga działać jednoosobowo,w patrolu wieloosobowym lub we wspólnym patrolu z Państwowa Strażą Rybacką,Społeczną Strażą Rybacką,Policją,Strażą Miejską orza ze Strażą Graniczną.Nadzór nad działalnością Straży Ochrony Wód sprawuje Specjalista ds. Ochrony Wód."

Nie, nie chodzi o jakies dziwne twory, które nie maja umocowania prawnego, tylko o Społeczną Straż Rybacką, powołaną przez uzytkownika rybackiego. Jakieś "wynalazki" w postaci opisanej Okręgowej Straży Ochrony Wód nie mają umocowania ustawowego, nie mają tez ochrony prawnej dla strażników, przewidzianej w Ustawie. Nie maja tez uprawnień, nawet tych, które w Ustawie są przyznane SSR.

Po cóż "wyważać otwarte drzwi" jakimiś dziwnymi pomysłami?

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.088 seconds