Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rządza "no kil" opinie

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 20:18 #141777

  • Vako
  • Vako Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jak mam złowić to złowię.
  • Posty: 202
  • Podziękowań: 36
Jak do tej pory ja nie widze większych efektów działalności i zarybień PZW na wodach mazowsza a właśnie ta instytucja nagle narzuca formę no kill .
Małotego robi to wbrew wcześniejszym swoim przekonaniom

Mylisz sie.

Tą rzeką opiekuje sie konkretne koło wedkarskie. Grupa ludzi postanowiła się zorganizować w ramach istniejących przepisów, wziąść odpowiedzialność za własne czyny i założyć koło wędkarskie. Następnie straż, która dba o rzekę i ryby. Aby ich działania nie były głosem na puszczy, zwrócili się do okręgu o wprowadzenie zasady no kill na całej rzece i uzyskali aprobatę. Jak widać jak się komuś chce to może.
Ryb w rzece nie traktują jak bezpańskich sierot, tylko jak własne dzieci.

A na koniec cytat na nowy rok z innego forum:
Środowisko wędkarskie to niezłe bagno. Wiele podzielonych grup, ludzi zawistnych, którzy nie cieszą się z własnych sukcesów tylko z cudzych niepowodzeń.

PS. Myślałem że jesteś lepiej zorientowany w tych sprawach.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wędkarstwo nie jedno ma imię.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 20:37 przez Vako.
Za tę wiadomość podziękował(a): wobi

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 20:31 #141778

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
Tą rzeką opiekuje sie konkretne koło wedkarskie. Grupa ludzi postanowiła się zorganizować w ramach istniejących przepisów, wziąść odpowiedzialność za własne czyny i założyć koło wędkarskie. Następnie straż, która dba o rzekę i ryby. Aby ich działania nie były głosem na puszczy, zwrócili się do okręgu o wprowadzenie zasady no kill na całej rzece i uzyskali aprobartę. Jak widać jak się komuś chce to może.
Ryb w rzece nie traktują jak sierot tylko jak własne dzieci.

PS. Myślałem że jesteś lepiej zorientowany w tych sprawach.


Widzę, że jest dobrze zorientowany. To czy byłbyś uprzejmy podać odpowiedź na postawione przeze mnie pytania, a zwłaszcza jak to się stało, że zagorzały przeciwnik pstrągów, współautor paszkwila na mój temat, nagle stał się ich cudownym opiekunem? Czemu należy zawdzięczać tak cudowną metamorfozę? Dlaczego sabotował wszelkie inicjatywy Podkomisji, które niewiele odbiegały od tego, co teraz się dzieje. Pragnę zauważyć, że w większości okręgów w Polsce działają właśnie Komisje ds. Ryb Łososiowatych, których członkami są nie tylko pasjonaci, ale również osoby mające odpowiednie kompetencje. Są to struktury przejrzyste, albo przynajmniej bardziej przejrzyste, niż to co jest w OM.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 20:43 #141780

  • Vako
  • Vako Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jak mam złowić to złowię.
  • Posty: 202
  • Podziękowań: 36
Nie znam pana i pańskiej sprawy. Nie chciałbym też stawiać pochopnych opinni i krzywdzących wniosków na pański temat. Najprawdopodobniej w pańskim przypadku chodzi o jakiś spór/konflikt osobisty, a nie o meritum sprawy.
Szkoda, że to się tak potoczyło.
Chciałbym dożyć takich czasów aby na mazowszu było tak jak w lubelskim. Im zajeło to przeszło 20 lat, a pan tam też trochę pomagał.

PS. Wystarczy przyjśc do koła lub na walne i tam można się dowiedzieć więcej

Pozdrawiam.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wędkarstwo nie jedno ma imię.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 20:53 przez Vako.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 20:51 #141782

  • dabo
  • dabo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • wąskie pętle lecą dalej...
  • Posty: 1468
  • Podziękowań: 281
Przecież to "wrogie przejęcie" efektów cudzej pracy!
Jakie zarybienia robiło PZW i w/w koło??
A jakie koneksje umożliwiły szybkie,utajone decyzje???(ciekawe czy zatwierdzone?!)
zwykła stopniowa prywatyzacja:na razie etap 1...obym się mylił!
Pod przykrywką C&R animozje ułatwią kontynuację!
Przewiduje 'dewizowe polowanie na wpuszczaki' albo inne 'pastowane kabany' :cheer: :lol: :laugh:
Sztuką jest trwanie w harmonii i zdrowiu.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 21:23 #141793

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Może umówmy się, że chociaż w tym temacie nie będziemy komentować opinii ludzi , którzy ukrywają swoją tożsamość. Dlaczego boją się przyznać kim są? -nie wiem - może mają w tym jakiś interes???????
były prezes
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 21:25 przez prezes.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 21:32 #141795

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
spór/konflikt osobisty

To nie jest moja prywatna sprawa, ani żaden spór osobisty. Ja działałem jako Przewodniczący Podkomisji. W oficjalnym zebraniu brali udział: Z. Gasiński i Ł. Strzałkowski (ze stromy DZOW OM) i W. Wiśniewolski (IRS), M. Roszkiewicz (wiceprezes Zarządu), M. Rusjan i ja. Korespondencję kierowałem oficjalnie do Prezesa Zarządu OM. Rozumiem, że zainteresowani unikają jednak odpowiedzi, bo jest ona niewygodna dla nich. Ja nie boję się wypowiadać i bronić moich poglądów w sposób publiczny.

Jakby Pan sobie wyobraził rozmowę z osobą która raz mówi jedno, a potem robi zupełnie coś innego? Z osobą, która na piśmie wypowiada się o Panu jako demagogu? Przecież to czysta hipokryzja. Jeśli Panu to odpowiada i wygodnie z tym, to Pana sprawa. Ja tego nie akceptuję, ani osób które tak czynią. Jest to sprawa kultury osobistej.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 21:41 #141796

  • Vako
  • Vako Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jak mam złowić to złowię.
  • Posty: 202
  • Podziękowań: 36
Nie jestem stroną tego konfliktu, jak i nie należę do owego koła. Proszę aby kwestie sporne rozwiązywał pan z właściwymi osobami wymienionymi w pańskim poście. Ja panu w tym nie mogę pomóc, bo jak widzę sprawy zaszły za daleko.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wędkarstwo nie jedno ma imię.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 21:44 przez Vako.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 21:49 #141797

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
Ale pisał pan:
Ryb w rzece nie traktują jak bezpańskich sierot, tylko jak własne dzieci.

A ja tylko pozwoliłem na to, by przypomnieć, że zupełnie co innego głosiła osoba, o której Pan wypowiada te słowa (bo rozumiem, że jest w tej grupie). By Pan mógł sobie wyrobić własny pogląd nt. prawdziwych intencji tej osoby i czym się ona kierowała. By któregoś nie był Pan zaskoczony, że będzie mówiła lub robiła coś zupełnie odmiennego.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 22:44 #141808

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Kolego Vako , jeżeli nie przekręciłem psełda.
Wiele lat temu do nic nie znaczącego ciurka zaczęliśmy wpuszczać pstrągi , przyznaję......na dziko. Po kilku latach gdy okazało się że nasza praca i pieniądze mają sens zaczynali pojawiać się " miłośnicy". Wśród nich była grupa prawdziwych fascynatów z Mińska. Chłopaki zaczęli brać sprawy w swoje ręce.Pamiętam moje wyjazdy do Mińska i przekonywanie lokalnych władz PZW , że to ma sens. Udało się!!!!!!.................a potem to już normalna nasza rzeczywistość: wielu ojców , jeszcze więcej fachowców i miłośników.Na koniec wyłażą cwaniaczki piastujący ważne ( z ich punktu widzenia) funkcje w PZW. To oni na koniec mają najwięcej możliwości skonsumowania pracy innych..............

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 23:29 #141812

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
Dawno dawno temu wlasciciel pewnego sadu wyjechal za morze zostawiając sad na pastwę losu. Po jakims czasie sad podupadł , zdziczał, wiec byli słudzy owego pana postanowili dalej go pielęgnować podczas jego nieobecności. Sami na własny koszt i własne ryzyko Sadzili wiec nowe jabłonki, nawozili, zbierali jabłka i robili przetwory, Jedni dusili, inni smażyli , inni zas konsumowali w postaci tatara...Po pewnym czasie wlasciciel sadu wrócił, zatrudnił nowych służących i ustanowił nowe prawo. Wprawdzie zgodził się na przebywanie w sadzie jednak wprowadził zakaz spożywania jabłek bowiem jabłonki nie były od dawna szczepione i nie wydawały wiele owoców.. Dawni słudzy obrażeni, rozżaleni poczuli się wykorzystani. Najbardziej jednak żal im było straty spożywania jabłek, tych smażonych i duszonych i tych w postaci tatara ..Poszli wiec do dawnego Pana i poskarżyli się na swój los, jak zostali skrzywdzeni i wykorzystani,. Na to Pan odrzekł: Słudzy niegodni i gnuśni, czyż nie jest to mój majątek i nie mogę nim rozporządzać według własnego prawa? Dlaczego czynicie mi zarzut o rzeczy o które Was nie prosiłem?
Smutne…

**Wszelkie podobienstwo do osób i zdarzeń jest przypadkowe.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 23:38 przez Franek.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.097 seconds