Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rządza "no kil" opinie

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 23:36 #141813

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Dotrzymam słowa i nie odpowiem na zaczepki kogoś kto boi się własnej tożsamości. Pozdrawiam i życzę więcej siły i odwagi w Nowym Roku!!!!!!!!!
Tadeusz Mikołajuk

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 23:37 #141814

  • RobertK
  • RobertK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • C&Relax
  • Posty: 1220
  • Podziękowań: 831
@Dodek i koledzy trzeba zadać sobie podstawowe pytanie czy chcemy:
A> jeść 30taki czy B> holować 60taki?

W dzisiejszej rzeczywistości forma ogólnodostępna jest dla A,
dla formy B ograniczenia w postaci C&R i NO KILL, innej alternatywy NIE MA!!!

Jestem ZA > NO KILL Rządza.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 23:38 przez RobertK.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/12 23:54 #141818

Coś tak przeczuwam jak to będzie z tym no killem na rządzy

Proste rozumowanie:
pobieramy opłaty za wędkowanie
delikatnie zarybiamy by coś tam pływało
i zapominamy na długie lata o zarybieniach ... bo i po co zarybiać jak to odcinek no kill

Dziwnie podejżana jest ta zmiana stanowiska władz o 180 stopni
Ostatnio zmieniany: 2015/01/12 23:56 przez Marcin Wojtczak.
Za tę wiadomość podziękował(a): boro, Karol.O

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 00:05 #141819

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
Marcin Wojtczak napisał:
Coś tak przeczuwam jak to będzie z tym no killem na rządzy

Proste rozumowanie:
pobieramy opłaty za wędkowanie
delikatnie zarybiamy by coś tam pływało
i zapominamy na długie lata o zarybieniach ... bo i po co zarybiać jak to odcinek no kill

Dziwnie podejżana jest ta zmiana stanowiska władz o 180 stopni

Swieta racja!!
Widze ,ze znasz temat i wiesz co w trawie piszczy.
Szkoda tylko ,że tak wielu naszych naiwnych Kolegów łapie się na plewy jak jak muchy na lep..

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 07:12 #141822

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
Franek napisał:
Dawno dawno temu wlasciciel pewnego sadu wyjechal za morze zostawiając sad na pastwę losu. Po jakims czasie sad podupadł , zdziczał, wiec byli słudzy owego pana postanowili dalej go pielęgnować podczas jego nieobecności. Sami na własny koszt i własne ryzyko Sadzili wiec nowe jabłonki, nawozili, zbierali jabłka i robili przetwory, Jedni dusili, inni smażyli , inni zas konsumowali w postaci tatara...Po pewnym czasie wlasciciel sadu wrócił, zatrudnił nowych służących i ustanowił nowe prawo. Wprawdzie zgodził się na przebywanie w sadzie jednak wprowadził zakaz spożywania jabłek bowiem jabłonki nie były od dawna szczepione i nie wydawały wiele owoców.. Dawni słudzy obrażeni, rozżaleni poczuli się wykorzystani. Najbardziej jednak żal im było straty spożywania jabłek, tych smażonych i duszonych i tych w postaci tatara ..Poszli wiec do dawnego Pana i poskarżyli się na swój los, jak zostali skrzywdzeni i wykorzystani,. Na to Pan odrzekł: Słudzy niegodni i gnuśni, czyż nie jest to mój majątek i nie mogę nim rozporządzać według własnego prawa? Dlaczego czynicie mi zarzut o rzeczy o które Was nie prosiłem?
Smutne…

**Wszelkie podobienstwo do osób i zdarzeń jest przypadkowe.

TAM NIE BYŁO SADU.tam był UGÓR.........kiełbie,kozy i piskorze, a i właściciela nie było, a chłopaki własną robotą i kasą ZROBILI TAM ŁOWISKO w czasach gdy na jedzenie "papu" mówiłeś ..........

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 08:36 #141827

  • dodek_gz
  • dodek_gz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 30
  • Podziękowań: 5
boro napisał:
Franek napisał:
Dawno dawno temu wlasciciel pewnego sadu wyjechal za morze zostawiając sad na pastwę losu. Po jakims czasie sad podupadł , zdziczał, wiec byli słudzy owego pana postanowili dalej go pielęgnować podczas jego nieobecności. Sami na własny koszt i własne ryzyko Sadzili wiec nowe jabłonki, nawozili, zbierali jabłka i robili przetwory, Jedni dusili, inni smażyli , inni zas konsumowali w postaci tatara...Po pewnym czasie wlasciciel sadu wrócił, zatrudnił nowych służących i ustanowił nowe prawo. Wprawdzie zgodził się na przebywanie w sadzie jednak wprowadził zakaz spożywania jabłek bowiem jabłonki nie były od dawna szczepione i nie wydawały wiele owoców.. Dawni słudzy obrażeni, rozżaleni poczuli się wykorzystani. Najbardziej jednak żal im było straty spożywania jabłek, tych smażonych i duszonych i tych w postaci tatara ..Poszli wiec do dawnego Pana i poskarżyli się na swój los, jak zostali skrzywdzeni i wykorzystani,. Na to Pan odrzekł: Słudzy niegodni i gnuśni, czyż nie jest to mój majątek i nie mogę nim rozporządzać według własnego prawa? Dlaczego czynicie mi zarzut o rzeczy o które Was nie prosiłem?
Smutne…

**Wszelkie podobienstwo do osób i zdarzeń jest przypadkowe.

TAM NIE BYŁO SADU.tam był UGÓR.........kiełbie,kozy i piskorze, a i właściciela nie było, a chłopaki własną robotą i kasą ZROBILI TAM ŁOWISKO w czasach gdy na jedzenie "papu" mówiłeś ..........

Kolego Franek, bardzo ładnie to ująłeś tylko tak się zastanawiam jeśli ta służba ma po około 60 lat, a pan o którym mówisz( czyli nowi zarządcy) może połowę tego ( nie uważam PZW jako tego pana bo to nie ono upomniało się o swój sad który zostawili ugorem) to jak były sadzone te jabłonie przez służbę, Pan chodził jeszcze w pampersach, albo nie było go nawet na świecie. A Ci którzy włożyli wysiłek w doprowadzenie sadu do porządku są pomijani w decydowaniu o nim .......

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 08:37 #141828

  • Vako
  • Vako Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jak mam złowić to złowię.
  • Posty: 202
  • Podziękowań: 36
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wędkarstwo nie jedno ma imię.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 08:54 przez Vako.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 09:32 #141834

  • Franek
  • Franek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 99
..”nie uważam PZW jako tego pana bo to nie ono upomniało się o swój sad który zostawili ugorem) to jak były sadzone te jabłonie przez służbę..”

Ustalmy fakty. -Woda PZW OM czy tak ? a wiec jest „Pan”- Z.O. PZW OM nim jest.
- Ten „ Pan” ustanowił nowe prawo. Ma takie prawo. Chyba tego nie podważacie? Wprowadził C&R na wniosek klubu Potok jak wynika z filmu i tabliczek nad rzeką ( nowi „słudzy” ) .
-Zostaliscie wystawieni do wiatru. Macie poczucie żalu ponieważ zrobili to bez konsultacji w Wami, a powinni bo czuliscie sie i nadal czujecie nieformalnymi gospodarzami rzeczułki (wczesniejsze sukcesy na byłym ugorze w uprawie i przetwórstwie ... "jabłek").
No Ok. Ale przecież możecie korzystać dalej z tego „sadu” łowić ryby wpuszczane przez siebie cyt. „ z Tadziem” jak wcześniej wspomniał kol. Dodek..itd.. Wiec w czym problem?
Jedyny problem jaki ja tu widzę, a patrzę zupełnie z boku, nie jestem członkiem OM i wypowiadam się analizując tylko wpisy ( kol. Prezesa i kol.Dodka ) to taki , że żal pośladki ściska że nie można teraz beretować tam pstrągów jakbyście chcieli..
Nie mylę się?
Pozdrawiam i "życzę więcej siły i odwagi w Nowym Roku!!!!!!!!!"
Franciszek Zych.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 09:49 przez Franek.
Za tę wiadomość podziękował(a): Noform, DarekP

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 09:44 #141837

  • Synek
  • Synek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 431
  • Podziękowań: 525
Brawo Łukasz! Brawo koledzy z koła 62 "Potok" !
Trzymam kciuki za Wasz sukces. Alleluja i do przodu.

Proponowana gospodarka przez Waszych oponentów, uskuteczniana w większości wód w Polsce, na zasadzie wpuszczamy i odławiamy nie ma sensu. Zwłaszcza na takiej małej rzece w pobliżu tak olbrzymiej aglomeracji.
Szkoda życia na takie rzeczy.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, harp, Franek, wobi, DarekP

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 11:37 #141849

  • dodek_gz
  • dodek_gz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 30
  • Podziękowań: 5
Ciesze się że mój post wywołał merytoryczną dyskusję o to właśnie mi chodziło.
Prosił bym tylko, żeby niektórzy koledzy zanim zaczną szufladkować innych dokładnie przeczytali wszystkie poprzednie posty, także moje a zwłaszcza pierwszy.
Jak już kilkukrotnie podkreśliłem w moich wpisach jestem za metodą "no kil", czego kolega Franek chyba nie doczytał.
Jednak szanuję wszystkich kolegów i ich poglądy, choćby czasem różnie skrajne.
Ze względu na moją pracę na rzecz macierzystego koła, nauczyłem się rozumieć i szanować poglądy innych kolegów.
Dlatego też uważam, że obie grupy nie powinny się obrażać nawzajem.
Jeśli chcemy innych przekonać do swoich poglądów nie należy im ubliżać, bo to tylko pogarsza atmosferę i powoduje odruchowy brak zrozumienia dla tychże.

Jak wynika z wpisów ktoś kto zabiera rybę jest mięsiarzem, bereciarzem i inne takie tam.

To ktoś kto łapie dla samego wypuszczania jest sadystą znęcającym się nad zwierzętami.

A nie o to chyba chodzi żeby koledzy związani tą samą pasją ubliżali sobie nawzajem.

Dlatego tak jak napisałem na początku tego postu, niech każdy wyrazi swoją opinię , uargumentuje ją , nie obraża innych.

Każdy ma prawo do swojej opinii i realizowania z przyjemnością naszej wspólnej pasji.
Jest tu wiele bardzo merytorycznych wpisów , które się z przyjemnością czyta i prosił bym jeszcze raz:
SZANUJMY SIEBIE NA WZAJEM,
TOCZMY MERYTORYCZNĄ DYSKUSJĘ NA ARGUMENTY,
I ZREZYGNUJMY Z UBLIŻANIA INNYM KOLEGOM.

Moja opinia!
Jestem za "no kil", ale nie na całej Rządzy tylko na górnym odcinku z tarliskami .
Powinny być też przeprowadzone szersze konsultacje w środowisku przed podejmowaniem takich decyzji, choćby taka jak ta dyskusja na tym forum.

Pozdrawiam jeszcze raz z szacunkiem wszystkich kolegów o wszystkich skrajnych w obie strony poglądach. :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Jacek Nadolny, Seweryn30
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.099 seconds