Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rządza "no kil" opinie

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 11:53 #141851

  • S@lmo
  • S@lmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 173
  • Podziękowań: 71
Rozumienie problemu kill czy no kill moim zdaniem wynika głównie z mentalności (zastrzegam - nie generalizuję, zdarzają się wyjątki) a czasami, jak widać po wpisach z osobistych animozji :).
Z moich obserwacji wynika, że pokolenie 60+, pamiętające dobre, rybne czasy i beretowanie, z no kill ma ewidentny problem, tęsknota za minionym nie odpuszcza...
Pokolenie 40+ (do którego się zaliczam) zaczęło powoli rozumieć problem. Widzę po sobie, że przez lata musiałem dojrzewać do pewnej postawy, choć nadal nie jestem ortodoksem (i nawet czasami zbyt mocno forsowane C&R mnie drażni), niektóre gatunki ryb zabieram w ramach limitu bo lubię ryby. Mimo okresowo konsumpcyjnego podejścia do wędkarstwa, bezwzględnie wypuszczam ryby szlachetne, nie ma innej drogi według mnie. Nie mam też problemu z no kill w dowolnym wydaniu, po prostu nie widzę negatywnych dla środowiska skutków takich decyzji.
Pokolenie 20+ (lub ludzie starsi, którzy wędkarską przygodę zaczeli stosunkowo niedawno) praktycznie z no kill nie mają problemu, rozumieją wartość C&R. He he, zupełnie odwrotnie niż w życiu codziennym, Ci najmłodsi mają najwięcej rozumu i zapału w tym zakresie.
Wobec powyższych, spodziewam się, że za 20lat dyskusje kill czy no kill będą na szczęście historią.

Pozdrawiam
Sławek Jastrzębski (zwykły wędkarz - nie ubabrany w żadne interesy)


EDIT: he he, tak teraz trafiłem na ciekawy filmik. Jak nie będzie no kill to niedługo będziemy u siebie mieli drugą Japonię - oni maja kill od dawna :)

Cały filmik fajny - przyszłość z kill, szczególnie polecam od 10 do 14 minuty :)
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 12:32 przez S@lmo.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 12:30 #141857

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
Z moich obserwacji wynika, że pokolenie 60+, pamiętające dobre, rybne czasy i beretowanie, z no kill ma ewidentny problem, tęsknota za minionym nie odpuszcza...
Pokolenie 40+....


Moje obserwacje nie potwierdzają tego, bo znam wiele młodych osób, które zabierają ryby, a także starszych, które wypuszczają. Nie tędy przebiega granica.
No-Kill stało się raczej ideologią, a nie zasadą gospodarowania. Dużą liczbę ryb w wodzie można osiągnąć różnymi działaniami, np.:
- No-Kill
- Mądrymi zarybieniami
- Odpowiednimi parametrami wędkarskimi (w praktyce: ograniczenie liczby zabieranych ryb do naturalnej produktywności wody).
- Poprawą naturalnego środowiska (nawet No-Kill niewiele da, jeśli środowisko wodne jest zniszczone).

To, czy ktoś popiera, czy nie, jest wiec funkcją wielu czynników. Na temat No-Kill wypowiedziałem się już w 1993 r., bodajże jako pierwszy w Polsce, przedstawiając argumenty za i przeciw (do dzisiaj chyba wszystkie pozostają aktualne, bo trudno mi dodać cos więcej). Dla osób zainteresowanych gospodarowaniem na wodach jest czymś naturalnym, że sieje się ziarno i zbiera się plony. Dla osób mniej zainteresowanych gospodarowaniem, wystarczy tylko zbierać ziarno (cokolwiek by to miało oznaczać). Nie wiem, czy wyraziłem się jasno - chodzi o filozofię gospodarowania, a nie wędkowania. Niektórzy zwolennicy No-Kill sprowadzają wyłącznie do kategorii wędkowania, inni traktują jako element gospodarowania.
Dla osoby mającej jako takie pojęcie o procesach zachodzących w przyrodzie, jest oczywiste że zabieranie pewnej liczby zwierząt nie stanowi uszczerbku dla środowiska. W niektórych przypadkach zabicie zwierzęcia może nawet być pożądane, także ze względów środowiskowych.

W praktyce No-Kill może być wygodne dla niektórych osób, bo zwalnia z obowiązku prowadzenia gospodarki. W wodzie są ryby, nic nie trzeba robić, nie trzeba podnosić składki (na zarybienia), itd.
Zastosowanie No-Kill wymaga indywidualnego podejścia do każdego łowiska, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności. Najgorsze natomiast są zawsze dwa skrajne rozwiązania: jedno zakładające całkowity zakaz (No-Kill), a drugie - możliwość zabrania wszystkich ryb (na co zezwalają obecne liberalne przepisy ustawy, rozporządzenia i regulamin PZW). Właściwa droga to tworzenie wybranych odcinków.
Za tę wiadomość podziękował(a): Jacek Nadolny, dodek_gz, boro, dabo, lechu9791

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 12:39 #141859

  • S@lmo
  • S@lmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 173
  • Podziękowań: 71
zgadzam się z wymienionymi sposobami, według mnie kluczowy (przy opcji kill) jest ten:

" Odpowiednimi parametrami wędkarskimi (w praktyce: ograniczenie liczby zabieranych ryb do naturalnej produktywności wody)"

i uważam, że jest on nie do wyegzekwowania. Nie ma żadnych szans aby tego skutecznie przypilnować. Dużo skuteczniejsze w tej kwestii jest no kill, tu nie ma wpisów do rejestrów, głupich tłumaczeń itp.
Zresztą... nie widzę przeszkód, aby zostawić no kill na 2-3 lata, a jak się sytuacja pogłowia ustabilizuje wprowadzić na następne 2-3 lata limity połowowe.
Potem sytuację zbadać, co było lepszym rozwiązaniem.
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 12:40 przez S@lmo.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 12:47 #141862

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
uważam, że jest on nie do wyegzekwowania.

Ależ jak najbardziej jest on do ustalenia i wyegzekwowania (a przynajmniej tak samo, jak No-Kill). Trzeba ustalić m.in. populację ryb, potencjał rozrodczy, produktywność wody i odpowiednio wysoki wymiar ochronny. Chodzi o to by tylko spijać śmietankę.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodek_gz, lechu9791

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 13:11 #141867

  • S@lmo
  • S@lmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 173
  • Podziękowań: 71
w taki razie pozostaje nam tylko "pięknie się różnić" w ocenie kwestii upilnowania limitów :)
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 13:13 przez S@lmo.

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 14:40 #141882

  • lechu9791
  • lechu9791 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 11
  • Podziękowań: 4
S. Cios napisał:
uważam, że jest on nie do wyegzekwowania.

Ależ jak najbardziej jest on do ustalenia i wyegzekwowania (a przynajmniej tak samo, jak No-Kill).
S. Cios napisał:
Najgorsze natomiast są zawsze dwa skrajne rozwiązania: jedno zakładające całkowity zakaz (No-Kill), a drugie - możliwość zabrania wszystkich ryb (na co zezwalają obecne liberalne przepisy ustawy, rozporządzenia i regulamin PZW).

Obydwa cytaty wyrażają to, co o tym myślę.

Obecnie poprawnym politycznie jest chwalić się "No-Kill" - to rzeczywiście wydaje się być podszyte współczesnymi ideologiami, ale nie ma sensu tutaj tłumaczyć świata od zarania...
Sam zabieram ryby, ale jest to w ciągu roku nie więcej niż 2...3 kilogramy (i nie są to ryby łososiowate). Nie jeden zagorzały No-Kill'owiec, który dużo łowi, uśmierci nieświadomie więcej ryb, ale nikt na forum nie nazwie go mordercą, dręczycielem czy jakoś jeszcze inaczej.

Pozdrawiam
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysztof Dmyszewicz

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 18:45 #141912

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
lechu9791 !!
Mylisz SIĘ-kazdy rozsądnie myslacy czlowiek nazwie po imieniu tego co dręczy ryby dla przyjemnosci:
S A D Y S T A

P.S.
Jak ktos ma jakies watpliwości to podaje źródło ze Słownika Jezyka Polskiego:
-SADYSTA
-człowiek doznający przyjemności w znęcaniu się nad innymi lub nad zwierzętami; okrutnik, bestia
człowiek zboczony seksualnie, uzyskujący zadowolenie seksualne przy zadawaniu partnerowi bólu fizycznego.
czy ktos ma jeszcze watpliwości jak prawidlowo nazywać Nokilowca??
Ostatnio zmieniany: 2015/01/13 18:51 przez forell.
Za tę wiadomość podziękował(a): boro

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 19:01 #141918

  • S@lmo
  • S@lmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 173
  • Podziękowań: 71
forell ale ty jesteś okrutny, nie wiem czy się po takim ciosie pozbieram... :)
Panie premierze, jak żyć...

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 19:03 #141919

  • S. Cios
  • S. Cios Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 230
  • Podziękowań: 149
Taki mamy klimat... :(
Za tę wiadomość podziękował(a): dodek_gz

Rządza "no kil" opinie 2015/01/13 19:04 #141920

  • Tadeusz
  • Tadeusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 685
  • Podziękowań: 193
Mam proste pytanie , ile osób z zabierających tutaj głos wędkowało na Rządzy której temat dotyczy ?
Odnoszę wrażenie że ta dyskusja to zwykła młócka i pretekst do kłótni nie mających nic wspólnego z tym łowiskiem .
Za tę wiadomość podziękował(a): Jacek Nadolny, Mariusz-Marek
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.082 seconds