Kolegom Kajakarzom , zwłaszcza tym przez duże K dziękujemy już za gościnny występ i proponuję powrócić do tematu ...
Chodzi także o to , czy powszechne korzystanie z wód powierzchniowych ( w tym wypadku głównie rzek ) , ogólnodostępne w świetle Pawa Wodnego jest takowym jeśli organizują je konkretne firmy ??? ( kilka reklamówek takich "firm" mamy nieszczęście oglądać także na tym forum , obrazuje to tylko skalę problemu , którego skutki bardzo obrazowo i konkretnie opisał m.in. Venom ..)
Otóż ,nie tylko moim zdaniem ,ten art. Prawa Wodnego nie może mieć tu zastosowania .
Powszechność korzystania z wód dotyczy w zamyśle ustawodawcy użytkowania prywatnego, a nie dla osiągnięcia zysku .
Jeśli chce się korzystać z wody dla celów zarobkowych ( a tak ewidentnie jest w przypadku firm organizujących spływy ) , to w praktyce powinno się uzyskać na to ...pozwolenie wodnoprawne !!!
Niestety nikt na razie tak do tego problemu nie podchodzi , co skwapliwie wykorzystują tego rodzaju "firemki" , aby "wydoić" co się da z naszych okaleczonych rzek .
Powinno oczywiście zająć się tym PZW , jako dzierżawca zwracając się z tym problemem do właściciela ( Skarb Państwa reprezentowany tu przez poszczególne RZGW ) , gdyż to PZW właśnie może ponosić wręcz określone szkody finansowe np. przez sprzedawanie mniejszej liczby licencji na niektóre , opanowane przez "spływiarzy" ( nie mylić z "syfiarzami"
...), rzeki .
Myślę ,że my wszyscy , jako zainteresowani , powinniśmy powoli upominać się "o swoje" także w tej sprawie i naciskać na PZW poczynając od swoich macierzystych kół .