TEMAT: Pytanie o odłów ryb na Parsęcie.

Mam pytanie do pana Wołkowskiego,czy nadal jest prowadzony odłów na Parsęcie bo słyszałem że jest.Jeśli tak to w jakim celu bo jest już 6grudzień i jak wiadomo większość ryb jest już wytarta a te ostatki które wchodzą niezbyt nadają się do tarła bo przecież w większości mają przejrzałą ikrę. A jak wiadomo nikt w trakcie odłowu rybie w brzuch nie zagląda.Na większości rzek odłów skończył się kilka tygodni temu dlaczego u nas jeszcze nie?
Proszę o odpowiedź.

Święta idą

Dominiku ja tobie odpowiem : tak jest prowadzony jeszcze odłów na Parsęcie ale z mizernym skutkiem i nie jest to podyktowane tym że idą święta. Zezwolenie na odłów jest jeszcze aktualne a i nie zdołali odłowić przyznanego limitu tarlaków ( i nie zdołają tego zrobić ponieważ są ich niewielkie ilości i czasu brak ,termin upływa w piątek ) . Ja jak i wielu z nas nie ma na to wpływu nawet Wołek , odłów jest cały czas monitorowany i rybki które się już wytarły są wypuszczane.
Marek.

Nie zdołali odłowić przyznanego limitu tarlaków...

A co to, jakaś recesja troci wędrownej czy o co chodzi?


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Krzysiek po prostu troćka była szybsza od nich , za nim zaczęli odłów większość z nich popłynęła w górę rzeki a potem duża woda na której nie da się prowadzić odłowu. No i w ten sposób ocalało więcej rybek , nawet kłusole mieli trudności z pozyskaniem mięska.
Marek

Marku jakie rybki poszły w górę?Mówisz o tych paru trociach które na rzeczkach było widać przez tydzień i po których potem można było tylko zebrać ikrę z brzegu.Dlaczego nikt nie napisze o rozpieprzonej przez kłusoli przepławce w Rościnie.Nawet nikt nie próbował nic z tym zrobić przez cały sezon letni jak i jesienny,a może poprostu komuś na tym zależało by ryby zgrupowały się przy tamie i nie popłynęły wyżej.O jakim naturalnym tarle my więc mówimy i jego ochronie.Mowisz że odłów nie wykonał limitu,a to był limit na ikrę czy na rybę? bo jeżeli odławiają do tej pory to chyba na to drugie.Mówisz ze nie pokłusowali sobie kłusole w tym roku,to gdzie podziały się ryby z tak długiego odcinka samych tarlisk na Podwilczu było tam jedno gniazdko.Czyżby ryby w tym roku stwierdiły że w tym się tam nie wytrą.W Komasowie można było kupić tyle ryby ile zapragniesz,ale może i nie pokłusowali sobie tak jakby chcieli.Po co ciągle piszecie że jest pięknie jak nie jest,choć moze mydlenie ludziom oczu to też jakieś miłe zajęcie.Pozdrawiam.

Może mi ktoś wyjaśnić o co tu chodzi?

wiarus150 napisał:
Jak się cieszę że Cię widzę Piotrze, jeżeli masz lepsze informacje niż ja proszę podziel się nimi. Ja też chętnie uzupełnię swoją wiedzę , a jeżeli Tynie widziałeś trących się ryb to przykro mi.
By najmniej ja nie piszę że jest pięknie i cacy , sam pewnie zauważyłeś że tegoroczny ciąg nie był rewelacyjny a i lato nas nie rozpieszczało . Nie jest różowo a trzeba zrobić tak żeby było jak najlepiej.
I jeszcze jedna uwaga nie traktuj mnie jako chłopca do bicia bo kiepsko trafiłeś.
Jeżeli kogokolwiek uraziłem swoimi wypowiedziami przepraszam wyrażam własne opinie i opisuję to co widzę.
Marek

mkfly napisał:
Kolego Marcinie jeśli się nie mylę to o zaszłości historyczne lub zawiedzione nadzieje albo o coś innego sam już nie wiem.
Pozdrawiam Marek.

To co z tym odłowem na temat pisać a nie personalne docinki bo na jednej rzece ryba schodzi po tarle a następnej odłów tarlaków troszkę dziwne pozdrawiam waldek