lukomat napisał:W zasadzie na temat keltow wszystko juz zostalo powiedziane przez przedmowcow, ze nie sa ryba sportowa, ze zrobily swoje i nalezy im sie szacunek, ze sa cenne bo prawdopodobnie znowu podejda do tarla, i ze juz tak poza tym wszystkim sa niesmaczne. Szkoda, ze lowcy keltow nie podjeli rekawicy i nie chcieli sie bronic. A moze powyzsze fakty wytracily im wszystkie argumenty z reki.
Ja zdania jeszcze nie zmieniłem, uważam, że jeśli już wypuszczać to raczej wchodzące srebrniaki a nie schodzące kelty.
Bo srebrniak to ryba, której udało się przeżyć w morzu, uniknąć rybackich siatek, przynęt morskich wędkarzy
i jak już jest w rzece to niech dokończy to, po co wpłynęła.
Kelt swoje zrobił, nie ma gwarancji że wróci jeszcze do rzeki (min. znowu za sprawą siatek i wędkarzy morskich) Niektóre gatunki łososiowatych wręcz same giną po odbyciu tarła - tak je stworzyła natura.
Jeśli chodzi o sprawy kulinarne, to mój gust kelty są pyszne, ale wiadomo, o gustach się nie dyskutuje