Tommy54 napisał:Uważam temat za MARTWY.
Zjawisko "kłusownictwa" jest tak wpisane w Polską Mentalność Prowincjonalną , jak zjawisko - Nie Płacenia Podatków.
Kto PAŃSTWO przechytrzy - TEN JEST THE BEST !
Tu potrzeba 100, może 200 lat - aby mentalność POLAKÓW - ZMIENIĆ !
Ta mentalność sama nie zmieni się nawet za milion lat.
Czekanie aż coś się samo zmieni jest nic nie robieniem
więc nic nie robiąc jedynie czekając nic nie osiągniemy.
A takim gadaniem wręcz cofamy jakąkolwiek poprawę.
Ileż to razy już widziałem dyskusje na forach jak poprawić rybność wód jak poprawić funkcjonowanie związku jak lepiej chronić wody.
W wielu tych dyskusjach autorytety podawały sprawdzoną receptę na dłoni wystarczyło zacząć ją realizować
no i CO ? i NIC ! bo oprócz stękania i narzekania nie znalazł się nikt kto by był zainteresowany poprawą. I od nowa pojawiały się posty że się nie da bo mentalnośc sralnośc i inne kocopoły a do roboty nikogo.
Od kilku lat fora internetowe służą do anonimowego wypłakania się nad swoją nieudolnośćia i lenistwem wielu pseudowędkarzy a że jest takich cała masa to i poklask taki płaczek ma zapewniony i kanon o niemozliwości poprawy trwa w najlepsze.
To nic, że są ludzie którym się udaje walczą i maja wyniki bo rzesza płaczków zagłusza ich działania bardzo skutecznie maqjąc za sobą poklask rzeszy leni.
Stękać Panowie każdy może a ja proponuje przestać stękać. Jeżeli nic nie możecie lub nie chcecie zrobić chociaż nie stękajcie i nie zniechęcajcie innych, którym się chce i mają wyniki w tym co robią.
Bilans mojej SSR za ubiegły rok to ponad 20 spraw skierowanych do sądu o przestępstwa z ustawy o rybactwie, kłusole zatrzymani na gorącym uczynku bodajże 11 kilka kilometrów zatrzymanych siat i masa innego sprzętu kłusowniczego, kilkaset samołówek i kilkadziesiąt mandatów za brak zezwoleń. Tak wygląda współpraca z PSR i policją.
Pytam się MOŻNA ? Co jeszcze trzeba ?
Trzeba chcieć ! Zdobyliśmy kasę i od okręgu i od sponsorów na jeepa na łódź na silnik na inny sprzęt. Pilnujemy wód w dwóch powiatach i nie mamy zniżek na opłaty bo mamy to gdzieś. Jesteśmy zapaleńcami i zależy nam na poprawie. Nie beczymy że się nie da tylko jedziemy na kolejny patrol. Poświęcamy swój czas dla reszty płaczków. Zastanówcie się co Wy robicie dla wód a nie zastanawiacie się ile lat będzie się zmieniała mentalność.
Zobaczymy dalsze wypowiedzi w tym wątku. Proponował bym malkontentom milczeć.
Wątek ma inne zadanie niż przyjmować czyjeś żale.